Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu
Ta budka telefoniczna jest zarezerwowana dla Clarka Kenta.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jakiego kursu brakuje na geografii?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Biologii i Nauk o Ziemi / Geografia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pułkownik
beanus


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:10, 11 Lut 2011    Temat postu: Jakiego kursu brakuje na geografii?

Ja jestem zrocznika, gdzie geo. regionalna świata nie była obligatoryjna, a to wstyd kończyć geografie na uj i nie mięc regionalnej (ale wziąłem to jako kurs do wyboru, teraz juz jest obowiązkowa więc ok).
Brakuje mi zdecydowanie jakiegoś kursu typowo z mapy, nie jak robić mape (kursy dawniej kartografia, teraz geoinformatyka, teldetekcja, metody wizualizacji itd), tylko co jest na mapie(tak naprawde do mapy zmusza tylko pare kursów: geo. iranu, azji płd., geo. turystyczna Polski, geo. polityczna i apre innych), jednak powinien być jeden wielki kurs (dawniej był ale kiedy to byłoSmile)
No i jak dla mnie za mało ćwiczeń przy komputerze (brakuje AutoCad, za malo Corela, ArcGisa czy innych). tego zawsze można przyuczyć samemu, ale mniejsza mobilizacja jak nikt nie zmusza:)
Jakie są Wasze spostrzeżenia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:30, 11 Lut 2011    Temat postu:

Jeśli chodzi o kurs z mapy to się zgadzam, bo teraz jedynym kursem, który wymaga jako tako znajomości mapy jest "Geografia fizyczna Polski", "Geografia regionalna świata" i jakiś kurs z bloku kursów reginalnych typu "Sudety" itp. Większość jest kursami do wyboru, no i jest jeszcze "Geografia turystyczna Polski", ale on jest tylko obligiem dla turystyki. Inną sprawą jest to, że te kursy bardzo wyrywkowo sprawdzają tę wiedzę, do zaznaczenia jest kilka obiektów, z których 3/4 jest oczywista. Taki kurs, wydaje mi się, powinien być realizowany pod koniec studiów, gdzie jest dużo czasu, mnóstwo ECTS do wyboru (można byłoby zrobić, go nawet i za 5 ECTS, nikt by nie płakał, bo i tak kursy, które miał wybrać to wybrał na wcześniejszych etapach studiów) i każdy będzie miał na świeżo tę wiedzę, bo to przecież wstyd, żeby geograf nie miał podstawowej wiedzy o lokelizacji różnych miejsc. I tu taki przykład z życia wzięty, koleżanka z jedną z wyższych średnich, Ułan-Bator umieściła w Kazachstanie i się jeszcze kłóciła, myślę, że kursik, którego zaliczeniem jest tylko MAPA, wyeliminowałby takie kwiatki. Z tego też względu jestem ogromną zwolenniczką słynnej i wyklętej przez wszystkich mapki, którą dr Guzik umieścił na egzaminie z regionalnej, coś takiego powinno być na większości egzaminów.

Co do programów, o których wspominałeś to uczymy się ich w takim zakresie, jaki wykorzystujmy w geografii. Trudno, żeby nam ktoś na GPiG-u pokazywał jak robić logotyp, bo nie dość, że jest to zbędne na geografii to jeszcze oprócz umiejętności wymaga po prostu talentu i wizji grafiki, a to niekażdy posiada. AutoCad, co chciałbyś robić w AC na geografii? I ArcGis, teraz jedynym kursem obigatoryjnym z tym programem jest "Geoinformatyka" + kurs do wyboru z bloku geoinformatyki, który trzeba wybrać na SUM, rzeczywiście jest to mało, ale przecież jeśli komuś zależy może wybrać wszystkie obligi dla GIS i wtedy na pewno nauczy się ArcGIS na przyzwoitym poziomie. Tylko prawda jest taka, że mało kogo ciągnie do gisów, u mnie 3/4 już się zniechęciły po geoinformatyce i wolałyby mieć standardową kartografię.
Co do większej motywacji z batem, ja wychodzę z założenia, że jak się czegoś bardzo chce, to można się nauczyć tego samodzielnie. Od kilku lat tworzę strony www, do wszystkiego udało mi się dojść samodzielnie, z książkami i tutorialami w necie, więc jest to sprawa tylko dobrych chęci. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:33, 11 Lut 2011    Temat postu:

Generalnie powinno być więcej ćwiczeń. Kiedyś prawie do każdego kursu obligatoryjnego były ćwiczenia, a teraz? Jest ich stanowczo za mało - uczymy się, uczymy, ale to tylko wiedza, a umiejętności są istotniejsze.

A tak stricte po zainteresowaniach żałuję, że nie ma więcej kursów regionalnych - robiłam GOP, geografię Azji Pd. i geografię Iranu, wszystkie były świetne. Jak kadra prowadzi zajęcia zgodne ze swoimi pasjami i zainteresowaniami to zawsze jej to lepiej wychodzi Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pułkownik
beanus


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:25, 11 Lut 2011    Temat postu:

Kiedyś było więcej regionalnych - geografia włoch, francji itd.
Teraz to tylko związane z zaintersowaniami. Nie ma np. kursu stricte o krakowie, włącznie z mapą, a przydałby się. Poza tym kursy regionalne czasami nie są nawet uruchamiane, bo jednak nie są bardzo lubiane ze względu na mapę nie tak przez studentów lubianą.
Jest jeszcze mało kursów ściśle zwiąxzanych z gospodarką przestrzenną, ale to pewnie z czasem przybędzie jak zwiększy się ilośc pracowników ZRR, bo Ci obecni wywodzą się raczej z geografii przemysłu ( którą kiedyś ZRR był).
A tak na marginesie lepsza była stara kartografia (oczywiście z "normalnym" prowadzącym i i GIS) niż geoinformatyka.
Shayla jakie kursy regionalne polecasz??


Ostatnio zmieniony przez pułkownik dnia Pią 18:29, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sharkinator
student pełną parą


Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:03, 11 Lut 2011    Temat postu:

Bardzo fajny temat.

Niestety chyba też bym wolał mieć tą kartografię, bo na tej geoinformatyce gisy były, ale kartografia była bardzo bardzo okrojona. To wg mnie pierwszy minus.
Po drugie skandalem jest, że wszyscy studenci takiego kierunku jak biol-geo (bez urazy) mają ćwiczenia z hydro czy gleb a u nas tylko pewna część..
Nie wykluczam, ze podejmę pracę w szkolnictwie, tu też się pojawia pewne ale.. Dlaczego kursy z fizycznej (wszystkie podstawowe) są obligatoryjne dla wszystkich, a te ze społ-eko nie (g. turyzmu, przemysłu, rolnictwa czy demografia). Otóż gdy taki geografi fizyczny pójdzie uczyć do szkoły to jak ma uczyć z zakresu geografii społ-eko nie mając zbyt wielkiej wiedzy z tego zakresu? Rozumiem, że są różne specjalizacje, ale te podstawy jednak powinnismy miec wszyscy, ci ze społ-eko uczą się fizycznej więcej, niż fizyczni tej społ-eko.
Ale to sa moje subiektywne odczucia:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:05, 11 Lut 2011    Temat postu:

Z tego, co pisałeś to robiłeś wszystkie te regionalne, które ja, więc nie jestem w stanie nic polecić Smile

Zgadzam się, że rozbicie na kartografię, GIS i teledetekcję było ok. Szczególnie, że wtedy z tych trzech kursów zbierało się bodajże 18 ECTS, więc było mniej do dorabiania niż jest teraz.

Kiedyś była też bodajże geografia kulinarna Razz Mogliby do tego wrócić Very Happy

Nie wiem, czemu ZRR miałby się zajmować gospodarką przestrzenną. W końcu specjalizacja jest GPiRR - oni są fachowcami od RR Very Happy Kursy gospodarkowe to jednak poza Ptasią prowadzą raczej GLORowcy, ew. osoby z PK.


EDIT:
Sharkinator! Też miałam zawsze to odczucie co do kursów fizycznych i społeczno-ekonomicznych Smile Kiedyś zresztą było tak, że wszyscy robili geografię ekonomiczną, która składała się z bloków - turyzm, rolnictwo i przemysł. Niby są kursy społ-ekowe dla wszystkich, ale są zwykle raczej "problemowe" (np. globalnego procesy społ i gosp) albo bardzo ogólne (geografia człowieka), a nie ukierunkowane na jakąś dyscyplinę (poza wsią i kształtowaniem obszarów zurbanizowanych). Myślę, ze geografię ludności i przemysłu można by rozszerzyć jako obligi Razz
Aczkolwiek - jak myślisz o szkole - zawsze możesz je dorobić dodatkowo Wink



A! I jeszcze! Na SUM też powinien być lektorat z języka Wink


Ostatnio zmieniony przez Shayla dnia Pią 19:14, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pułkownik
beanus


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:33, 11 Lut 2011    Temat postu:

No lektorat by się przydał i obowiązkowo na wyższym levelu. Jednak jest obowiązkowy kurs na SUM po angielsku w co najmniej 30h wymiarze więc jest mały postep. Ale to i tak nie to samo co lektorat. Poza tym można by było dac jakiś inny język przez rok albo 2 taki od podstaw, byłoby zawracania głowy ale teraz języki to podstawa.
No i nie wiem jak większość ale ja tam lubie sport i wysiłek fizyczny więc WF tez bym chciał pochodzić więcej niż rok. Wiadomo udręka z dojazdami jak ktoś mieszka na ruczaju i zawracanie głowy ale zawsze ten jakiś ruch raz w tygodniu był, a teraz stagnacja ... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:38, 11 Lut 2011    Temat postu:

Mnie szczęśliwie kurs w języku obcym ominął. Nie mam nic przeciwko niemu, ale jeśli został wprowadzony (a taka była idea) dla zwiększania konkurencyjności absolwentów to mi się śmiać chce ;] Naprawdę lepiej by było, żeby był lektorat. Choć te 60 godzin.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:45, 11 Lut 2011    Temat postu:

Co tam kurs po angielsku, jak nie można się wyszaleć na lektoracie u Mr Kruka? Tego mi najbardziej brakuje z II roku chociaż zapierdziel momentami był ostry. A i geograficzne akcenty też były. Smile

Na WF można się chyba też zapisać jako kurs do wyboru i waży 1/2 ECTS?
Na pewno są też sekcje i tam mogą zagościć starsi studenci niż z I roku. A jak i to nie wypali, zawsze można ogarnąć kilku znajomych i wynająć salę, jak się koszta podzieli przez 10, czy 12 osób to nie wychodzi tak drogo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Staszko
beanus


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:53, 11 Lut 2011    Temat postu:

Jest za mało terenówek. Szczególnie z tematyki niefizycznej. A te co są to są w samym Krakowie, albo w najbliższej okolicy. Bardzo brakuje mi takiego kursu, żeby jechać na 6 dni np do Poznania i tam robić to, co teraz jest na kursach o Wieliczce, czy o Krakowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:02, 11 Lut 2011    Temat postu:

Zawsze można pojechać w Beskid Niski Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:07, 11 Lut 2011    Temat postu:

Fajny kurs? Czy nie prowadzą go przypadkiem GISowcy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pułkownik
beanus


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:51, 11 Lut 2011    Temat postu:

Co kto lubi. Ja tam za terenówkami nie przepadam, dlatego sa do wyboru i kto chce to bierze, a kto nie chce nie musi. Często tez poziom tych terenów pozostawia wiele do życzenia. Jestem społęcnzy, ale wybrałem terenów specjalizacyjne fizyczne bo moim zdaniem więcej praktyki uczą, a społeczne to głównie wykonywanie ankiet+ pisanie sprawozdań i robienie wykresów, a mnie to nie interesuje. Wole rpzynajmniej nauczyć się kartowania terenowego metodą czeppe-german, rozpoznawac chmury czy swobodnie pracowac na profilu glebowym.
Fajne są wyjazdy terenowe tygodniowe, ale głównie z towarzyskiego punktu widzenia. Choć ja byłem na górach świętkrozyskich i z dydaktycznego punktu widzenia wiele się dowiedziałem nawet o miejsach w których kilka razy wcześniej byłem więc nie można było się nudzić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:14, 11 Lut 2011    Temat postu:

Shaggy, gisowcy prowadzą Beskid Wysoki.

Beskid Niski jest typowo społeczno-ekonomiczny ze Zborem i Soją. Robi się ankiety, robi z tego analizy, wykresy. Generalnie trochę roboty, ale nie jakoś szalenie dużo, a przy ankietowaniu można spotkać sporo ciekawych osób Very Happy

Terenówki tygodniowe w Sudetach też są bardzo kształcące Smile Świetna kadra to jednak gwarancja, że człowiek się sporo nauczy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:19, 11 Lut 2011    Temat postu:

Bahaha, Zborro?! To mnie tam nawet kijem nie zagnają, po przygodach jakie miały z nim osoby z mojego roku.

Sudety epickie. Mają tylko jedną wadę, szybko się kończą. Sad Fantastyczna atmosfera, kadra, ludzie (tutaj ważny towarzyski czynnik przy wybieraniu kursówSmile ). Wykłady megaciekawe, dużo chodzenia po górach i dobrze, bo to jedziemy w góry, a nie na plażę i wieczorne piwko przy ognisku. Magia. Polecam wszystkim. Na koniec bardzo przyjemny egzamin kończący się w większości satysfakcjonującymi ocenami, żyć nie umierać. Doktorzy G&G&Ż robią swoje. Co do kadry: plusem jest to, że dobrze czują się w swoim towarzystwie i nie dochodzi między nimi do niesnasek jak to było na tegorocznych Karpatach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:22, 11 Lut 2011    Temat postu:

I te żarciki, i docinki kadry Very Happy Ach, cudowne wspomnienia Smile

Ja ze Zborkiem miałam różne przejścia. Egzaminów u niego nie lubię, ale Beskid był spoko. Szczególnie, że kadra nam za dużo głowy nie zawracała, większość robiliśmy sami Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luc4s
student pełną parą


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:13, 12 Lut 2011    Temat postu:

Pewnie przerażę większość osób, ale uważam, że powinna być matematyka. Bo co to za geograf, który nie potrafi policzyć jakiejś prostej całki? Nie wiem jak społ-eko. ale geo fizyczna, ta poważniejsza, opiera się przecież na różnych wzorach, prawach fizycznych itp. Ja na szczęscie miałem 3 semestry matmy na innej uczelni.

Co do kursów z GIS, to też brakuje w nich zdecydowanie bardziej ścisłego podejścia. Brak jest kursów z programowania, z zarządzania bazami danych, a to jest podstawa we współczesnym GISie. Jeżeli ktoś myśli o GIS, to kartografia jak najbardziej być powinna, ale wykładana na jakimś tam poziomie. Zaliczyłem 2 semestry kartografii na AGH (jeden matematyczna, drugi tematyczna) i dopiero teraz poukładało mi sie to wszystko w głowie i nei mam problemów z odwzorowaniami, czy zastosowaniem odpowiednich metod prezentacji zjawisk.


Ostatnio zmieniony przez luc4s dnia Nie 2:39, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:27, 12 Lut 2011    Temat postu:

Hmmm, ja tam uważam, że dużej części geografów całki do szczęścia potrzebne nie są. Biorąc pod uwagę to jak okrawa się program matematyki w szkole, mogłoby to być baaaardzo ciężkie doświadczenie Wink Aczkolwiek - jako kurs do wyboru - czemu nie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:41, 13 Lut 2011    Temat postu:

Powinna być też chemia, fizyka i biologia - dla wszystkich! Każdy geograf powinien umieć policzyć prędkość przesuwającej się po stoku zwietrzeliny, ogarniać litofacje w rzekach, znać podstawowe reakcje chemiczne i znać roślinki (niektórzy wykładowcy tak narzekają, że mamy mało roślinności na geografii!).

Ostatnio zmieniony przez Shaggy dnia Nie 11:44, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:05, 13 Lut 2011    Temat postu:

Shaggy, mam nadzieję, że żartujesz Razz

Nie wiem czy dla wszystkich, ale dla społ-ekowców i możę GPRR dobra by była historia gospodarcza np. Europy. Fajna sprawa, ciekawa i przydatna do zrozumienia różnych zjawisk i procesów. Np. na kursie z GOP jest sporo historii, bo tylko tak można w pełni ogarnąć rozwój regionu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rycerze ni
kandydat


Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kątowni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:06, 24 Lut 2011    Temat postu:

Patrząc z perspektywy lat brakuje jeszcze jednej tygodniowej "objazdówki". Np po zrobieniu "Karpat" na 2 roku praktycznie niemożliwe jest załapanie się na "Sudety" itp.

Poza tym brakuje lektoratów językowych na SUMie - chociażby żeby utrzymać znajomość języka angielskiego na jako-takim poziomie.

I jeszcze przydałyby się większe zintegrowanie GISu z innymi dziedzinami - zastosowanie w gleboznawstwie, geomorfologii itp. Owszem, mamy już atmogis, ale brakuje takich bardziej "przyziemnych" dziedzin.
Oby to szło w dobrym kierunku, bo narazie można wyczuć tendencje separatystyczne u gisowców.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MPB
beanus


Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:58, 24 Lut 2011    Temat postu:

Z tego co się orientuję, to nikt z jak to nazwałeś "przyziemnych" zakładów nie zajmuje się gisem, a gisowcy nie są w stanie tego poprowadzić, bo się tez nie znają Sad Cała nadzieja w nowym pokoleniu Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:08, 24 Lut 2011    Temat postu:

Wbrew pozorom naszy GISowcy nie są tylko zapatrzeni w komputery i na niczym innym się nie znają, np taki dr hab. Kozak był przecież w zakladzie kompleksowej, dr Troll pisze był redaktorem monografii Czarnochory. Jak wyobrażacie sobie zastosować GIS w glebach? Mamy już atmogis i gis w hydrologii, można by było jeszcze zrobić jakiś kurs gisowy z geoekologią (zmiany granic na przestrzeni lat) i to chyba tyle...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Engel
beanus


Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:39, 24 Lut 2011    Temat postu:

Cytat:
gisowcy nie są w stanie tego poprowadzić, bo się tez nie znają Sad


właśnie GISowcy się co poniektórzy bardzo dobrze znają :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MPB
beanus


Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:56, 24 Lut 2011    Temat postu:

wiem, że GIS to nie ich całe życie i mózgi ogólnie tęgie, ale mówię konkretnie o geomorfologii/glebach bo w GISach nikogo z tej działki nie ma tam z tego co wiem,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:26, 24 Lut 2011    Temat postu:

Z gleb ok, ale wyżej wspomniany dr hab. Kozak na geomorfo, z tego co wiem, zna się nieźle. Wydaje mi się, że o glebach też ma jako taką wiedzę, jak na kompleksowego przystało. I nie odpowiedziałeś mi na pytanie, do czego Twoim zdaniem zastosować GIS w glebach poza kartowaniem? Jeszcze geomorfologię jestem w stanie zrozumieć, ale w Polsce ciężko znaleźć literaturę do geomorfometrii nawet w języku obcym, więc to na razie wszystko raczkuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MPB
beanus


Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 0:31, 25 Lut 2011    Temat postu:

Jako geograf miej przyziemny średnio mam pomysł jak to w glebach wykorzystac, ale wiem, ze jest np. cos takiego jak teledetekcja gleb, ale to w gruncie rzeczy tez sprowadza sie do kartowania, tyle ze "zdalnego".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Engel
beanus


Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:47, 01 Mar 2011    Temat postu:

Beznadziejne jest to, że mamy tylko rok angielskiego. Mógłby być przez dwa lata. Mogliby umożliwić zapisywanie się na dwa języki. Jakoś na innych uczelniach nie ma z tym problemu. No i na SUMie także mógłby być język.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MPB
beanus


Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:29, 01 Mar 2011    Temat postu:

było to już kiedyś poruszane i tradycyjnie jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase :/ a raczej jej brak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Engel
beanus


Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:47, 01 Mar 2011    Temat postu:

właśnie trudno mi uwierzyć w to, że UJ nie ma kasy :]
jakoś inne uczelnie mają na to pieniądze, a UJ nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Biologii i Nauk o Ziemi / Geografia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin