Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pułkownik beanus
Dołączył: 05 Cze 2010 Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: podkarpackie Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:18, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o pseudokibiców łatwo można sie dowiedzieć kto jest za kim na danym osiedlu. gdzieniegdzie jest naprawde mieszanka i nie jest łatwo się zorientować, bo to się zmienia nawet blokami (tam jest na Hucie czy nawet na Ruczaju). Generalnie za niezbyt spokojne miejsca pod typ względem uważam południowe osiedla: Kurdwanów, Prokocim, Bieżanów, Borek Fałęcki. Jednak ogólnie sa to miejsca szczególnej ostrożności tylko w okolicach dat meczów, bo takto to zwykłe sypialnie Krakowa, więc większość mieszkańców to zwykli obywatele. Gorzej jest w stricte patogennych środowiskach jak na Podgórzu, Kazimierzu, Dębnikach, pewnych dzielnicach Huty, Kozłówku czy Łobzowie. Ale każda z tych dzielnic ma swoje lepsze i gorsze "kwadraty" więc nie ma co generalizować, jak ktoś chce znać konkretne gorsze miejsca musi sam się obeznać. Są ulice gdzie lepiej nie zapuszcząć, przychodzi mi na myśl np. ul radziwiłłowska w samym centrum która nie sprawia wrażenia przyjaznej czy uliczki w okolicach Skałki (kazimierz chrześcijański). Często chodzenia w późnych porach tamtymi miejscami to kuszenie losu. Ale generalnie parki, skwery słabo oświetlone, przejścia podziemne, przystanki, dworce, czy zrujnowane fabryki to podczas krakowskich nocy nie za fajne miejscówki. Można dyskutowac godzinami gdzie i kiedy jest najniebezpieczniej. Każdy ma swoje doświadczenia i swoje zdanie, a los jest niueprzewidywalny i nie wiadomo gdzie spotka nieprzyjemna sytuacja. Niektóre miejscówki są niebezpieczne w pewnych porach roku (np. osiedla zimą to całkiem fajne miejsce bo brak dresiarstwa w lecie wiecznie siedzącego na łąwkach), znowóż na dworcach lepiej latem latem bo są prawie opustoszałe. Więc nie ma reguł. Ja osobiście najgorzej czuje się na Podgórzu ( mam/miałem tam kilku znajomych, bywałem o róznych porach i nie mam dobrych wspomnień, choć przykrych doświadczeń brak na szczęście, zwłaszcza okolice Korony to dresiarstwo, natomiast bliżej Zabłocia to raj złodziei samochodów i menelstwo), kazimierz (nie można tej dzielnicy zaufać, niby dużo się dzieje fajnych eventów, turyści, ale mieszkańcy jacyś dziwni, ten brak oświetlenia i ogniki papierosów w ciemnych bramach niefajne) i Nowa Huta. W miejscach typu Kozłówek czy Azory nie bywam bo i po co tam łązić jak nie ma za czym. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie beanus
Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: amerykanistyka Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:26, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kraków to najbezpieczniejsze miejsce na ziemi!
(nie mówie tutaj oczywiście o Nowej Hucie, bo to są jakieś przedmieścia, a nie Kraków)
Jeszcze nigdy nic złego mi sie tutaj nie stało, a wszyscy są przyjaźni i służą dobrą radą (mamy już wyrobione takie nastawienie przez to, że odwiedza nas dużo turystów i studentów).
W środku nocy można bezpiecznie chodzić ulicami, bo tutaj życie nocne kręci się od pon. do ndz., więc rzadko kiedy zdaża się, że idziesz pustą ulicą i ktoś Cie może zaatakować. |
|
Powrót do góry |
|
|
elusia dziekan
Dołączył: 05 Sie 2006 Posty: 2706 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: polonistyka Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:12, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ale znam inne najbezpieczniejsze miejsca na ziemi.
W zeszłym roku zgwałcili dziewczynę na Karmelickiej. W okolicach Pl. Inwalidów z 5 lat temu gość zabierał studentkom telefony, a sama widziałam Wodnika Szuwarka gołego jak święty turecki o 6 rano w Parku Jordana. Więc może np. Pacanów jest bezpieczniejszy od Krakowa, co? |
|
Powrót do góry |
|
|
Amelie beanus
Dołączył: 01 Lis 2010 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: geografia Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:42, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ja tez raz golasa spotkalam, ale na Plantach... dobrze ze szlam z dwoma innymi osobami bo mnie sparalizowalo troche i nie wiedzialam co mam zrobic, ale zrobilam tak jak zwykle gdy ktos mnie zaczepia, ide dalej pewnym kroiem nie zwracajac uwagi na tego osobnika
i nie powiedzialabym ze Krakow to najbezpieczniejsze miejsce na Ziemi |
|
Powrót do góry |
|
|
Felipao student pełną parą
Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:36, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie zastanawia Podgórze (stare). Zanosi się na to, że będę tam mieszkał od przyszłego roku, a same złe opinie tutaj o nim są. Dziwi mnie to, bo okolica wygląda na zadbaną (okolice kopca kraka itd) |
|
Powrót do góry |
|
|
Weroniczka student pełną parą
Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:37, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Podgóze nie ejst zle... nie nastawiaj się tak... po prostu teren jak teren. Wazne aby nie podchodzić do nieznajomych grup:) no i nie wracać noca samemu, bo tak to wszedzei mogą napaść. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gangrel student pełną parą
Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inąd Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:37, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
I nie karmić misiów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Weroniczka student pełną parą
Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:32, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Misie mozna karmić, ale te dobre:P gorzej jak będize go głodny niedźwiedź...... |
|
Powrót do góry |
|
|
elusia dziekan
Dołączył: 05 Sie 2006 Posty: 2706 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: polonistyka Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:48, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Głodnego Niedźwiedzia trzeba zabrać na piwo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gangrel student pełną parą
Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inąd Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:11, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Albo odprowadzić na Myśliwiecką w Warszawie... |
|
Powrót do góry |
|
|
elusia dziekan
Dołączył: 05 Sie 2006 Posty: 2706 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: polonistyka Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:51, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy ten gołębnikowy by zechciał tam iść. |
|
Powrót do góry |
|
|
Weroniczka student pełną parą
Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:21, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
buhahahah jakby się napił to wszędzie by poszedł! |
|
Powrót do góry |
|
|
Gangrel student pełną parą
Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inąd Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:36, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Palisz trawkę zanim wejdziesz na forum? |
|
Powrót do góry |
|
|
michal xxxxx kandydat
Dołączył: 06 Lip 2012 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:12, 06 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Troche odkopie temat ale może ktoś jeszcze tu zagląda A wie ktoś może jak wygląda sytuacja na tzw osiedlu oficerskim Chyba raczej spokojna okolica |
|
Powrót do góry |
|
|
Loltka student pełną parą
Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:46, 06 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wizualnie wydaje się spokojna, pewnie taka jest. W każdym bądź razie wszędzie może się coś wydarzyć złego, więc nie warto się kierować stereotypami czy to spokojna okolica czy też nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tortoise beanus
Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Matematyka Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:02, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dei napisał: | Arczybald napisał: | Ten tekst może uratować ci rzycie!!:
-Ch* k*wa jesteś za Wisłą czy Cracovią?
-Sory nie znam się na hokeju. |
Albo:
- Kto jest, k***a, najlepszy?!
- Nasi.
- No to masz, k***a, szczęście!
|
Odkopię trochę stare teksty, bo jest jeszcze jeden.
- Ch* k*wa jesteś za Wisłą czy Cracovią?
- Chłopaki, ja z Warszawy jestem. |
|
Powrót do góry |
|
|
elusia dziekan
Dołączył: 05 Sie 2006 Posty: 2706 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: polonistyka Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:10, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ten tekst na pewno pomoże przeżyć w Krakowie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lorca Not Orca doktorant
Dołączył: 28 Lip 2005 Posty: 2099 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia, za przeproszeniem, romańska.
|
Wysłany: Wto 10:30, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Krakowianie są przecież powszechnie znani ze swej miłości do Warszawy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sergi beanus
Dołączył: 18 Lip 2011 Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: IFA UJ Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:47, 07 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
wanda99 napisał: | Wiadomo, ze lepiej nie kusić losu i nie chodzić nocami po nowej hucie lub nie kręcić sie w okolicach stadionów w trakcie meczy ligowych |
Wiem, że chodzi o reklamę w podpisie ale to akurat bzdura. Akurat ze względu na poziom bezpieczeństwa na meczach ligowych bezpośrednie sąsiedztwo stadionów jest niemal sterylne. Im dalej od obiektu, tym większe prawdopodobieństwo nieprzyjemnych sytuacji. Które i tak jest znikome, jeżeli swiadomie nie prowokuje się pseudokibiców - np. byciem obwieszonym jak choinka barwami wrogiego klubu sportowego Przechodzenie obok grupy zasępionych kibiców i mówienie na głos dla popisania się przed kolegami "HEHE ZNOWU DOSTALI W UCHO" na pewno też nie pomaga
W Krakowie największe stadiony są i tak w centrum miasta, co jeszcze obniża szanse takiego zdarzenia. Szary przechodzień nie dający pretekstu do ataku ma takie samo prawdopodobieństwo padnięcia ofiarą rozboju powązanego z meczem piłkarskim, jak każdy inny osobnik każdej normalnej nocy bez powodu lub w celach rabunkowych.
Propaganda mediów jest dość krzywdząca, same mecze piłkarskie na poziomie równym i wyższym niż I liga (drugi poziom) są niemal sterylnie bezpieczne jeżeli nie ma się na myśli inicjowania lub brania udziału w tzw. rozrywkach pozaboiskowych. Zachęcam świeżostudentów do kibicowania, to fajna zabawa, stadiony są na tyle duże i mają na tyle miejsca, że znajdzie się miejsce i dla kogoś kto chce w spokoju pooglądać mecz jedząc hot-doga, i dla ludzi którzy chcieliby pokrzyczeć, poskakać i pomachać szalikami.
Ostatnio zmieniony przez Sergi dnia Wto 15:52, 07 Sie 2012, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
turbokozak beanus
Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:06, 07 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
trenowac albo sztuki walki albo sprint na 100m i sie jest bezpiecznym w miare, niemal wszedzie a tak serio to na pytanie "za kim jestes" zadane wieczorowa porą przez dresów(nie wazne gdzie), jesli nie chcesz nastukac kilku frajerow, nie odpowiadaj, tylko wiej. niezaleznie od udzielonej odpowiedzi dostaniesz kose, w najlepszym wypadku tradycyjny łomot. ich nie interesuje pilka. to zwykle oprychy, czesto nacpane, ktore zazwyczaj gleboko siedza w narkobiznesie, a z piłką nie mają nic wspólnego, jedynie sie podszywają pod kibiców. sytuacja niezwykle rzadka, bo randomowych ludzi raczej nie napadają, ale mozliwa. dragi+brak hajsu na dragi=motywacja do ujebania przechodnia
szkoda jedynie, że opinia publiczna dalej nie rozróżnia pojęc: "kibic" i "bandyta"... |
|
Powrót do góry |
|
|
Camille... beanus
Dołączył: 18 Maj 2010 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pedagogika społeczno-opiekuńcza, psychologia Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:46, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
ej co Wy mówicie o tej Karmelickiej ... będę właśnie tam mieszkać, ale się nastraszyłam ;d myślałam, że tam jako, że w centrum jest spokojnie ;p a wiecie coś więcej na ten temat? |
|
Powrót do góry |
|
|
elusia dziekan
Dołączył: 05 Sie 2006 Posty: 2706 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: polonistyka Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:05, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wiem tylko tyle, że były przesłuchiwania.
Myślisz, że to duża różnica, czy na Karmelickiej czy na Garbarskiej? Przestępstwa się zdarzają. Ludzie chodzą po ulicach w dzień i w nocy. Nie chodzi o to, żeby straszyć, tylko żeby mieć wyobraźnię i nie chodzić samemu po ulicy na przykład całkiem zalanym albo niezdolnym uciekać i nie rzucać się w oczy jak się o 4 rano przemierza ulicę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lorca Not Orca doktorant
Dołączył: 28 Lip 2005 Posty: 2099 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia, za przeproszeniem, romańska.
|
Wysłany: Sob 18:29, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, na Karmelickiej gwałcą, to tutaj normalka. Na Krupniczej zaś biją, a na Zwierzynieckiej obrażają papieża. Wystarczy nie mieszkać na tych trzech precyzyjnie wyspecjalizowanych w degrengoladzie ulicach, wszędzie indziej można się wachlować dwusetkami |
|
Powrót do góry |
|
|
Camille... beanus
Dołączył: 18 Maj 2010 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pedagogika społeczno-opiekuńcza, psychologia Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:15, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
oj no wiem, ale taki automatyczny strach mnie napadł, już przeszło
a swoją drogą bardzo ciekawy wątek |
|
Powrót do góry |
|
|
efcix student pełną parą
Dołączył: 12 Lip 2011 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: politologia Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:19, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kraków to nie jest małym miasteczkiem, gdzie o 20 pusto na ulicach. O 23 autobusy pełne O tej porze KrK normalnie żyje, są ludzie na mieście. Nie boję się Krakowa o zmierzchu.
Na początku mojej przygody z KrK (pierwsze dni), nie świadoma wsiadłam do tramwaju eskortowanym przez policje, którym wracali kibice chyba Cracowii (nie znam się na piłce nożnej) z przegranego meczu i... żyję.
Centrum nie należy się bać, a zawsze można wracać z kimś (dla towarzystwa tak wolę )
NH to inna bajka. |
|
Powrót do góry |
|
|
sus kandydat
Dołączył: 10 Sie 2012 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:14, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tortoise napisał: | Dei napisał: | Arczybald napisał: | Ten tekst może uratować ci rzycie!!:
-Ch* k*wa jesteś za Wisłą czy Cracovią?
-Sory nie znam się na hokeju. |
Albo:
- Kto jest, k***a, najlepszy?!
- Nasi.
- No to masz, k***a, szczęście!
|
Odkopię trochę stare teksty, bo jest jeszcze jeden.
- Ch* k*wa jesteś za Wisłą czy Cracovią?
- Chłopaki, ja z Warszawy jestem. |
W tym roku powinno być bezpieczniej, bo przecież derbów nie będzie, więc wszelka napinka kibiców 'przed' i 'po' zniknie z krakowskiego życia
Ktoś tutaj wspomniał o osiedlach z pseudokibicami - podstawą jest nie mieć barw wrogiego klubu na takim osiedlu. A jak takie barwy przypadkiem się ma, to należy szybko biegać... |
|
Powrót do góry |
|
|
Remunen student pełną parą
Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 277 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: europeistyka/politologia Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:42, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
mój łotewski szalik wzbudzał powszechne zaintereoswanie na hucie i dresy czasem zaczepiali i pytali co to za drużyna. Ja, że to szalik Łotwy, z ferii przywiozłem a piłką się nie interesuje. Usłyszałem, że to spoko i tyle.
Natomiast w Wawie prawie dostaliśmy wpierd*l za ten sam szalik, ale tak naprawdę nie chodziło o niego, bo kolega miał szary i też się przypierdzielali.
Natomiast co do innych tego typu historii - mieszkałem sporo czasu na różnych obrzeżach Krakowa - od Klinów po hutę i żadnych ekscesów nie miałem |
|
Powrót do góry |
|
|
Sergi beanus
Dołączył: 18 Lip 2011 Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: IFA UJ Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:14, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Było powiedzieć, że Garbarnia! Jak uczy mądrość ludowa, najbardziej brutalni - kibice Garbarni. Miałbyś spokój i jeszcze by uciekali w popłochu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 1:52, 23 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kraków jest tak samo niebezpieczny jak inne miasta w Polsce..czyli przeciętnie |
|
Powrót do góry |
|
|
guar beanus
Dołączył: 07 Kwi 2015 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:54, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Tak naprawdę wszędzie jest niebezpiecznie. I jeśli miałabym być szczera to w Krakowie czuję się bezpieczniej niż w moim rodzinnym mieście. |
|
Powrót do góry |
|
|
|