Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Weroniczka

Wynajmuje mieskzanie z 3 diewczynami... w mieszkaniu panuje bałagan. Macie może jakiś pomysł jak dogadać sie co do sprzatania, mycia wanny, garów, podłóg Question

Mam wrazenie, ze te dziewczyny olewają wszystko.... a ja nie znoszę bałaganu.

natilezombie

My mieliśmy harmonogram do końca zeszłego roku rozpisany: każdy ma swój tydzień, w którym dba o ogólną czystość mieszkania. Tylko, że każdy ma swój sposób sprzątania, niektórzy olewają wszystko przez cały tydzień i sprzątają w niedzielę po południu. Możecie tak spróbować.
Co do garnków, to każdy u nas myje po sobie, tego nawet nie ustalaliśmy, po prostu tak wszyscy od początku robili, zwłaszcza, że nie gotujemy wspólnie. Ale jeśli wy wspólnie przygotowujecie chociażby obiady, to po prostu dogadujcie się kto myje (prócz osoby, która gotowała Wink

). Albo ustalcie co która woli robić: ja np. mogę myć garnki, ale nienawidzę sprzątać podłóg i to będzie jej priorytetowe zadanie na co dzień.

[Ja bałagan sama robię, ale to czego nie znoszę to syf. A moi współlokatorzy nie nauczyli się w domu, że płucze się po sobie wannę czy brodzik w prysznicu.