Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

SchwarzerEngel

Juice, w 100% się z Tobą zgadzam. Najgorsze jest, że wiele z tych osób wcale nie chce iść na studia, ale presja społeczna jest na tyle duża, że nie mają innego wyjścia. Jestem za wprowadzeniem niezbyt wygórowanych opłat i znaczącym podwyższeniem poziomu nauczania. Na szwedzkiej na przykład w ogóle nie mieliśmy zajęć w laboratoriach językowych, żadnych ćwiczeń z tłumaczeń symultanicznych czy konsekutywnych. Żeby się tego nauczyć trzeba teraz iść na elitarne studia magisterskie w Katedrze UNESCO, a ta oferuje bodajże tylko 5 języków, więc i tak nie ma nic dla absolwentów "małych" filologii.

Vasemir, to co napisałeś ma już miejsce właśnie teraz.

juice

SchwarzerEngel

F. szwedzka ma zajęcia w mieszkaniu w kamienicy na ulicy Straszewskiego, które to mieszkanie zostało przekształcone na dumnie brzmiący Zakład Filologii Szwedzkiej. Biblioteka 3x3, pokój asystencki, który jest wielkości reszty Zakładu i 3 sale zajęciowe na cały kierunek. No i jeszcze "toaleta", a raczej kabina w przedpokoju 1x1 (naprawdę tyle ma). Niestety tylko część filologii ma zajęcia w Paderevianum, nawet nie wiem czy połowa. Ale my i tak mieliśmy dobrze, bo zajęcia na parterze (co miało swoje minusy w postaci ciągłego hałasu, nieważne czy otwarte czy zamknięte okna - oczywiście pamiętały czasy głębokiej komuny). Ławki były też wiekowe, takie zielone, jeszcze z otworem na kałamarz. Aczkolwiek teraz już chyba nowe są. Za to japonistyka musi wchodzić na 4 piętro po schodach, windy brak. Co oznacza skreślenie osób niepełnosprawnych.

No i na mniejszych filologiach jest dobrze jeżeli w ogóle jakieś specjalności uruchomią. Zdarza się, że wszyscy piszą pracę u jednego promotora "o szerokich kompetencjach" (przyszli studenci szybko się zorientują kogo mam na myśli Razz

), a o translatorskiej właściwie nie ma mowy.

W Poznaniu, gdzie robię teraz SUM niby jest lepiej, ale to też tylko fasada. 1. rok SUM i w życiu nie widziałam laboratorium na oczy. Za to pojechałam kiedyś do Szwecji na kurs wakacyjny do pierwszej lepszej szkoły i mieliśmy zajęcia ze słuchawkami i w ogóle. Ach, luksus Very Happy

juice

Heh, to faktycznie kiepsko, do tej pory słyszałam najgorsze opinie salach w budynku przy Wenecji. Ale tam nawet nie trzeba wejść do sali, żeby wiedzieć, że jest hardkor... Shocked

Budynek na Piłsudskiego też jest przegięty.. Na stosunkach mam tam zajęcia na 3. piętrze, powyżej jest japo i węgierska.. niejednokrotnie zastanawiałam się, jak można tu studiować mając jakiekolwiek niepełnosprawności. Porażka. :/ Pomijając fakt, że budynek ten uczelnia wynajmuje od dwóch pań mieszkających na stałe w USA, po 16 tys złotych miesięcznie za jeden poziom budynku, od piwnic po ostatnie piętro... Rolling Eyes

Ale to chyba jest standard dla większości budynków UJ w centrum... Mam często zajęcia na Oleandry, większego syfu niż w tych salach jeszcze nigdy nie widziałam... Połamane krzesełka, zniszczone markerami tablice, brak miejsc dla wszystkich uczestników zajęć...
Tak sobie myślę teraz, kiedy weszła ta reforma.. Jakbym miała płacić 2 tys za semestr za moje stosunki, albo którykolwiek kierunek INPiSM UJ, mając przy tym bardzo średni poziom nauczania, żenujące warunki lokalowe oraz konieczność latania z jednego końca Krupniczej na drugą (dosłownie) w minutę, bo jak się spóźnimy, to pani nie wpuści na wykład, zastanowiłabym się cztery razy. Tym bardziej, że stosunki są też chociażby na UEK. Mam nadzieję, że ta reforma chociaż trochę otworzy oczy władzom uczelni i sprawi, że UJ będzie zmuszony konkurować już nie tylko opinią, ale też jakością. Rolling Eyes

Absurm

hexehexe

juice

ale budynek przy Piłsudskiego nie jest aż taki zły w porównaniu do innych.. Ja bym 1000 razy wolała mieć tam zajęcia niż na Oleandrach, w Jagiellońskim Centrum Językowym, Wenecji... Rolling Eyes

A tak z ciekawości - czy tak jak mniemam, w Patafianum są problemy ze zmieszczeniem się do wind w czasie roku akademickiego? Bo żeby się nie okazało, że będę musiała pomykać na 5. piętro dzień w dzień.. Rolling Eyes

hexehexe

juice,
Ja nie wiem,nie jechałam, bo się boję (zwłaszcza takich zabytkowych Wink

).
Zamiast tego chodziłam na ósme piętro na nogach - polecam! Very Happy

windy kursują co chwilę, więc najwyżej sobie poczekasz 10 minut na swoją kolejkę jeśli Ci będzie zależało Smile

hmm a więc Jagiellońskie Centrum Językowe też nie jest tak ładne jakbyśmy chcieli? Wink

(Nie byłam tam jeszcze).

A jakby tak wprowadzić rzeczywiście niewielkie opłaty za studia... czy uczelnia zainwestowałaby właśnie w remonty lub rozbudowę kampusu lub powzięła jakiekolwiek działania zmierzające do poprawy wyglądu i wygody miejsc w których uczą się studenci? Ciekawe. W końcu KSW dysponuje chyba piękniejszymi wnętrzami Wink

( a to pewnie dlatego że ma kasę )

efcix

Kiedyś na forum wyczytałam, że nazwa Collegium Ruinum oddaje stan INSP Razz

Choć podoba mi się okno na półpiętrze, ale o ile mi wiadomo na I sem. nie będę miała tam zajęć

juice

teraz nasz instytut w ogóle będzie mieć wesoło, bo w związku z prezydencją będzie na cały 1. semestr wyłączone auditorium maximum.
wg usosa mój rok (80 osób) ma mieć w zimowym wykłady w salach lektoratowych ( Exclamation

) w JCJ............
będzie hardkor tej zimy.

efcix

JCJ to Krupnicza 2? Według planu, który znalazłam w usos dla pierwszego roku politologi większość zajęć mamy tam mieć. juice-nas jest ok. 200 Rolling Eyes

juice

jedyna duża sala przy krupniczej 2 to 305 na ostatnim piętrze. niemniej jednak jest wielkości mniej więcej 2 klas szkolnych... więcej jak 80 osób (w ścisku) nie wejdzie. :/ :/

efcix

Mamy tam mieć wykłady z Historii Powszechnej XXw. - 200 osób Razz

na usos pisze, że do 305 wchodzi 96 osób. Powodzenia...

juice

może nie będzie chodzić 3/4. -_-
ale tak serio, porażką jest, że poza Auditorium nie ma możliwości większej sali dla zajęć naszego instytutu... Rolling Eyes

efcix

pomyłka. w 305 Nauki o polityce, a Historia 203.

Prezydencja, prezydencją, ale jakby przyszło 3/4 roku to można się w takiej sali udusić. Z drugiej też strony prowadzący też ma trudniej i ciężej...

juice

203 jest mniejsza jeszcze, na 60 osób. też tam mam wykłady. rok temu tam były zajęcia z praktycznej nauki na filologiach romańskich. Rolling Eyes

efcix

Na Jabłonowskich nie ma się zajęć?

juice

tam jest tylko sekretariat i niektóre katedry mają pokoje.

Katalin

i bardzo dobrze, że w końcu będzie płatne!! Skończą się studia na pół gwizdka i zajmowanie miejsc tym, którym być może bardziej zależy.

hexehexe

To jak jest w tym roku?

Ceres

W tym roku można zacząć jeszcze drugi kierunek za darmo, a od przyszłego roku akademickiego (czyli 2013/2014) już będzie płatny Razz

Informacja pewna, bo się pytałam w naszym sekretariacie IO Wink

Steppenwolf

turbokozak

nie jest. ja dostałem sie na historię mimo, że nie chce mi sie tego studiowac. dzieki genialnej ustawie (pomysł dobry - wykonanie beznadziejne) mam 2 wyjscia. albo olewka 100% ciekawe 3 lata życia i praca oraz modły o utrzymanie(chocby poprzez baraże), albo zaciskam zęby i przynajmniej probuje zrobic licencjat w 2 lata... przy takim scenariuszu mam 2 próby poprawienia matur do zadawalającego poziomu. slyszal ktos kiedys o kims kto zrobil licencjat z hist w 2 lata? musze rowniez wziasc pod uwage, ze moze zejsc mi 3 lata na to. 3xmatury, 3lata hobbystycznych studiow, 3 lata wiecej zywienia sie energia kosmiczna. po zrobionym licencjacie bede mogl rozpoczac np. prawo stacjonarne za free, dobrze rozumiem?
i tutaj wychodzi bezsens tej ustawy w formie w jakiej widnieje w dzienniku ustawRP. nie dosc, ze "zajmuje" miejsce na prawde chcacym studiowac historie to jeszcze, co gorsza, 3 lata więcej nie pracuje(legalnie) wiec to 3 lata wiecej bez mojego wkładu w gospodarkę kraju i płacenie podatków. 3 lata zamiast roku....

btw. istnieje mozliwosc aby w najblizszym roku akademickim pojsc za free na 2 kierunek? powiedzmy w uznaniu za wyniki. tzn. czy mozliwe byłoby zaczecie 2 kierunku w trakcie roku? jak to dziala? bo kilka osob mowilo mi, ze tak jest. mi sie osobiscie nie hcce wierzyc Wink

Samorząd WMiI UJ

Możesz za darmo zacząć kolejny kierunek studiów, jeśli zostaniesz na niego przyjęty jeszcze w roku akademickim 2011/2012, czyli (na UJ) do końca września 2012r.
Jeśli na drugi kierunek zostaniesz przyjęty w trakcie roku akademickiego 2012/2013 (czyli 1 października 2012r. lub później), to będziesz musiał za niego zapłacić.

Po zrobionym licencjacie będziesz mógł za darmo zacząć studia II stopnia. Czy jednolite magisterskie też - nie wiem. Może się np. okazać, że pierwsze dwa/trzy lata będziesz mógł zrobić za darmo, a za kolejne będziesz musiał zapłacić. Ale podkreślam, tutaj nie jestem pewna, warto zasięgnąć informacji od kogoś bardziej kompetentnego.

turbokozak

dzięki

najprościej będzie przeczytac tę ustawę, chociaż miałem nadzieję, że tego uda się uniknąc Wink

by.the.way

A wie może ktoś, jak ma się kwestia limitów punktów ECTS do studiów międzywydziałowych? Bo zaczyna się to robić wtedy trochę zakręcone (wymagają przecież minimum programowego z kierunku wiodącego: ok. 50ECTS/rok + dodatkowe kursy z innych kierunków i... no właśnie - co?).

Samorząd WMiI UJ

Na studiach międzywydziałowych jest zwiększony limit ECTSów, które można wykorzystać za darmo.

turbokozak

Straszne zamieszanie przez tę ustawę ;/

1: jeżeli teraz zacząłbym 1 rok stacjonarnych oraz 1 rok niestacjonarnych, po czym w trakcie roku lub po roku, w wyniku matur przeniósł się z niestacjonarnych na stacjonarne to tak czy inaczej będę musiał za nie zapłacic, tak? ile?

2: jeżeli teraz zacząłbym tylko stacjonarne, a za rok, kontytuując te, rozpoczął drugie stacjonarne to będę musiał za nie zapłacic. pytanie: ile(mniej wiecej)? tak jak za niestacjonarne? to byłoby pozbawione sensu...

sory, ze gitarę zawracam, ale zbyt wiele niewiadomych i zbyt wiele możliwych opcji Wink

SchwarzerEngel