|
Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Ta budka telefoniczna jest zarezerwowana dla Clarka Kenta.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kameal student pełną parą
Dołączył: 22 Sie 2005 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:38, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aż dziwne to, o tej porze roku powinno być tłoczno... |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:38, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kameal napisał: | A ja wyglądałem Kochanowskiego w 2005, wyglądałem... Ech... Ale gdzieżby dali wtedy staropolską,.. |
Do zeszłego roku, na rozszerzeniu oczywiście, była przeważnie współczesna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kameal student pełną parą
Dołączył: 22 Sie 2005 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:43, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem, sam pisałem na temat martyrologiczno-żydowski. Najgorsze dwie godziny w moim zyciu, ale miałem więcej, niż z podstawowego . Tak, kiedyś się oba pisało... |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika.S beanus
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: filologia polska Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:44, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Również należę do tych co wybrali Kochanowskiego i wynik mam słaby. Do tej pory jestem zła, ze kupiwszy kuzynce książkę Myśliwskiego pod choinkę nie przeczytałam jej. Nie winię tematu za wynik, winię siebie, bo gdybym chociaż spróbowała przeczytać... to na maturze bym się zdecydowała na Myśliwskiego, a prawda jest taka, że miał bardziej wyrozumiały klucz. |
|
Powrót do góry |
|
|
SleepingSun beanus
Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia polska nauczycielska Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:46, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Monika.S napisał: | Również należę do tych co wybrali Kochanowskiego i wynik mam słaby. Do tej pory jestem zła, ze kupiwszy kuzynce książkę Myśliwskiego pod choinkę nie przeczytałam jej. Nie winię tematu za wynik, winię siebie, bo gdybym chociaż spróbowała przeczytać... to na maturze bym się zdecydowała na Myśliwskiego, a prawda jest taka, że miał bardziej wyrozumiały klucz. |
Również wybrałam Kochanowskiego, ale z matury mam 94% i uważam, że temat o Myśliwskim był trudniejszy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greeen kandydat
Dołączył: 12 Lip 2009 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:46, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć! Podejrzewam, że jutro zrobi się tu tłoczno. Przyglądam się Waszej rozmowie już od dłuższego czasu i w końcu postanowiłam dołączyć do nowych znajomych (może...bo to się dopiero okaże) Ja też spodziewałam się literatury współczesnej, ale bardzo się ucieszyłam na widok Kochanowskiego! |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:47, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kameal napisał: | Wiem, wiem, sam pisałem na temat martyrologiczno-żydowski. Najgorsze dwie godziny w moim zyciu, ale miałem więcej, niż z podstawowego . Tak, kiedyś się oba pisało... |
Ja pisałam, wtedy wydawało mi się, wymagający temat bazujący na tekście Myśliwskiego i wierszu Różewicza. Ale nie było tak źle, jak się później okazało.
Czytanie ze zrozumieniem za to pobiło wszytsko. |
|
Powrót do góry |
|
|
agusia_cdś beanus
Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Historia Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:54, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
25 lat temu jak moja mama pisała maturę też był Kochanowski...i tak mnie jakoś podkusiło a nuż będzie lepiej niż ten drugi temat (a przecież nigdy nie lubiłam wierszy...sama się sobie dziwię) no i mam...a czytanie łatwe było... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ezpot beanus
Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: SUM - zarządzanie w sporcie, II LIC - dziennikarstwo
|
Wysłany: Nie 21:56, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kameal napisał: | Wiem, wiem, sam pisałem na temat martyrologiczno-żydowski. Najgorsze dwie godziny w moim zyciu, ale miałem więcej, niż z podstawowego . Tak, kiedyś się oba pisało... |
Matura w 2005 roku?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Imperfspirit student pełną parą
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: japonistyka (kiedyś) Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:59, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja w zeszłym roku też pisałam Myśliwskiego i Różewicza, tak jak Anusienkaw i wtedy mój wynik tak mnie rozczarował, że gdy w maju znowu zobaczyłam Myśliwskiego w arkuszu od razu wiedziałam, że go nie wybiorę. Wzięłam Kochanowskiego i się opłaciło, bo mam 98%. Ale w moim przypadku uratował mnie szalony pomysł, na który wpadłam kilka dni przed maturą - a wezmę i nauczę się 30 sztampowych cytatów na pamięć, może się przydadzą. Wykorzystałam 4 i tym samym nadrobiłam walorami to co straciłam w kluczu.
Ostatnio zmieniony przez Imperfspirit dnia Nie 22:05, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika.S beanus
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: filologia polska Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:04, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Z tymi cytatami to też zależy od egzaminatora, mimo iż pisałam, tylko nie takie byle napisać, waloru żadnego nie miałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:05, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Imperfspirit napisał: | Ja w zeszłym roku też pisałam Myśliwskiego i Różewicza, tak jak Anusienkaw i wtedy mój wynik tak mnie rozczarował, że gdy w maju znowu zobaczyłam Myśliwskiego w arkuszu od razu wiedziałam, że go nie wybiorę. Wzięłam Kochanowskiego i się opłaciło, bo mam 98%. Ale w moim przypadku uratował mnie szalony pomysł, na który wpadłam kilka dni przed maturą - a wezmę i nauczę się 30 sztampowych cytatów na pamięć, może się przydadzą. Wykorzystałam 4 i tym samym nadrobiłam punktami za walory braki z klucza |
Zazdroszczę tych 98%. jednakże GRATULUJĘ |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:06, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Monika.S napisał: | Z tymi cytatami to też zależy od egzaminatora, mimo iż pisałam, tylko nie takie byle napisać, waloru żadnego nie miałam. |
Bardzo wiele zależy od egzaminatora. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ezpot beanus
Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: SUM - zarządzanie w sporcie, II LIC - dziennikarstwo
|
Wysłany: Nie 22:12, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Imperfspirit i jak jest na arabistyce??
Pamiętam rok temu, mówiłaś, że pewnie z niej zrezygnujesz Okazała się ciekawa?? Bo ja arabskiego na BW nie mogłem przeżyć i poddałem się jeszcze w grudniu 2008 |
|
Powrót do góry |
|
|
Kameal student pełną parą
Dołączył: 22 Sie 2005 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:17, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ezpot napisał: | Kameal napisał: | Wiem, wiem, sam pisałem na temat martyrologiczno-żydowski. Najgorsze dwie godziny w moim zyciu, ale miałem więcej, niż z podstawowego . Tak, kiedyś się oba pisało... |
Matura w 2005 roku?? |
Tak . W zeszłym roku uzupełniłem ją jeszcze o rozszerzoną łacinę i był to egzamin, który najilej wspominam (z maturalnych, bo na studiach miałem same miłe). |
|
Powrót do góry |
|
|
Imperfspirit student pełną parą
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: japonistyka (kiedyś) Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:19, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ezpot napisał: | Imperfspirit i jak jest na arabistyce??
Pamiętam rok temu, mówiłaś, że pewnie z niej zrezygnujesz Okazała się ciekawa?? Bo ja arabskiego na BW nie mogłem przeżyć i poddałem się jeszcze w grudniu 2008 |
Na arabistyce jest genialnie dla tych, którzy są pasjonatami świata arabskiego. Ja, tak jak podejrzewałam, nie odnalazłam w sobie miłości do tamtego regionu, bo o ile przedmioty kulturowe (religia, kultura i historia) są na prawdę bardzo ciekawe i nie żałuję, że miałam z nimi kontakt, to język jest niezwykle trudny. Osobiście nie miałam przez ten rok większych problemów z nauką arabskiego, ale przyswajanie materiału było dla mnie prawdziwą mordęgą.
A swoich planów co do rezygnacji nie zmieniłam, co widać po udanej próbie poprawy matury. Mam nadzieję, że za dwa dni okaże się, że będę mogła z czystym sumieniem wypisać się z tego kierunku i w końcu iść na japonistykę |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:20, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kameal napisał: |
Tak . W zeszłym roku uzupełniłem ją jeszcze o rozszerzoną łacinę i był to egzamin, który najilej wspominam (z maturalnych, bo na studiach miałem same miłe). |
Chyba pokuszę się o klaszyczna filologię;D u nas takich samych miłych nie ma, niestety. No chyba że to twierdzenie było ironią |
|
Powrót do góry |
|
|
Ezpot beanus
Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: SUM - zarządzanie w sporcie, II LIC - dziennikarstwo
|
Wysłany: Nie 22:22, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Imperfspirit napisał: |
Na arabistyce jest genialnie dla tych, którzy są pasjonatami świata arabskiego. Ja, tak jak podejrzewałam, nie odnalazłam w sobie miłości do tamtego regionu, bo o ile przedmioty kulturowe (religia, kultura i historia) są na prawdę bardzo ciekawe i nie żałuję, że miałam z nimi kontakt, to język jest niezwykle trudny. Osobiście nie miałam przez ten rok większych problemów z nauką arabskiego, ale przyswajanie materiału było dla mnie prawdziwą mordęgą.
A swoich planów co do rezygnacji nie zmieniłam, co widać po udanej próbie poprawy matury. Mam nadzieję, że za dwa dni okaże się, że będę mogła z czystym sumieniem wypisać się z tego kierunku i w końcu iść na japonistykę |
No to mam tak samo
Wszystkie przedmioty dotyczące kulturoznawstwa ... no może z wyjątkiem Cywilizacji muzułmańskiej - ale tu kto zna wykładowcę ten wie dlaczego - bardzo mnie zaciekawiły, ale faktycznie te wszystkie filologie orientalne czy studia blisko-daleko wschodnie, są dla pasjonatów |
|
Powrót do góry |
|
|
Kameal student pełną parą
Dołączył: 22 Sie 2005 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:26, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Anusienkaw napisał: | Kameal napisał: |
Tak . W zeszłym roku uzupełniłem ją jeszcze o rozszerzoną łacinę i był to egzamin, który najilej wspominam (z maturalnych, bo na studiach miałem same miłe). |
Chyba pokuszę się o klaszyczna filologię;D u nas takich samych miłych nie ma, niestety. No chyba że to twierdzenie było ironią |
Przez dwa lata spędzone na polonistyce nie spotkałem się z niemiłym egzaminem. Wszyscy egzaminatorzy podchodzili do mnie po ludzku i życzliwie (co na jedno wychodzi . Po roku na klasycznej mam podobne wrażenia, z tym, że tu jest jeszcze sympatyczniej. A na klasyczną szczerze zapraszam, dobrze się uzupełnia z polonistyką, a problemów z dostaniem się nie ma żadnych. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:30, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kameal napisał: |
Przez dwa lata spędzone na polonistyce nie spotkałem się z niemiłym egzaminem. Wszyscy egzaminatorzy podchodzili do mnie po ludzku i życzliwie (co na jedno wychodzi . Po roku na klasycznej mam podobne wrażenia, z tym, że tu jest jeszcze sympatyczniej. A na klasyczną szczerze zapraszam, dobrze się uzupełnia z polonistyką, a problemów z dostaniem się nie ma żadnych. |
O widze, kolega, że się tak wyrażę, "obyty" ze studiami;) Ja nie narzekam, broń Boże, na polonistykę, nie mniej jednak nie na wszystkie egzaminy chętnie biegłam (czyt. gramatyka i staropolska;))
Kultura antyczna wydaje mi się baaardzo interesująca.. Jednak nie zrezygnuję ze swojej polonistyki:D |
|
Powrót do góry |
|
|
Kameal student pełną parą
Dołączył: 22 Sie 2005 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:43, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Bywało się tu i ówdzie . Myślę, że nie rzecz w entuzjazmie, bo opisówki też nie lubiłem (typowy błąd, teraz sądzę, ze to świetny przedmiot). No, ale tutaj egzamin ma formę pisemną, więc nie ma kontaktu z egzaminatorem. Natomiast mogę powiedzieć, że nikt mnie nigdy nie ocenił niesprawiedliwie, a wszyscy podchodzili z życzliwością. Może mam niezwykłe doświadczenia, ale właśnie takie są. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:46, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kameal napisał: | Bywało się tu i ówdzie . Myślę, że nie rzecz w entuzjazmie, bo opisówki też nie lubiłem (typowy błąd, teraz sądzę, ze to świetny przedmiot). No, ale tutaj egzamin ma formę pisemną, więc nie ma kontaktu z egzaminatorem. Natomiast mogę powiedzieć, że nikt mnie nigdy nie ocenił niesprawiedliwie, a wszyscy podchodzili z życzliwością. Może mam niezwykłe doświadczenia, ale właśnie takie są. |
Ja opisówkę też miałam pisemną nie twierdzę, że to "zły" przedmiot jest, ale ciężki do "ugryzienia" |
|
Powrót do góry |
|
|
sci beanus
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:49, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Anusienkaw napisał: | Ja opisówkę też miałam pisemną |
A to może być coś takiego jak opisówka ustna? Jejku... |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:52, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
sci napisał: | Anusienkaw napisał: | Ja opisówkę też miałam pisemną |
A to może być coś takiego jak opisówka ustna? Jejku... |
Z wypowiedzi Kameala wynika, że tak:P I z tego co wiem na niektórych specjalnościach praktykuje się aktualnie ustny egzamin. Ponadto rozmawialiśmy z jednym panem profesorem i opowiadał nam właśnie o opisówce, podobno kiedyś zdawało się ją wyłącznie ustnie.
Ostatnio zmieniony przez Anusienkaw dnia Nie 22:53, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kameal student pełną parą
Dołączył: 22 Sie 2005 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:59, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Anusienkaw napisał: | Kameal napisał: | Bywało się tu i ówdzie . Myślę, że nie rzecz w entuzjazmie, bo opisówki też nie lubiłem (typowy błąd, teraz sądzę, ze to świetny przedmiot). No, ale tutaj egzamin ma formę pisemną, więc nie ma kontaktu z egzaminatorem. Natomiast mogę powiedzieć, że nikt mnie nigdy nie ocenił niesprawiedliwie, a wszyscy podchodzili z życzliwością. Może mam niezwykłe doświadczenia, ale właśnie takie są. |
Ja opisówkę też miałam pisemną nie twierdzę, że to "zły" przedmiot jest, ale ciężki do "ugryzienia" |
Dlatego też użyłem czasu teraźniejszego .
Sądzę, że nie powinno się dawać opisówki na pierwszym roku, gdyt większość osób nie ma jeszcze pojęcia o językoznawstwie, ew. egzamin powinien być po 3 semestrze. Opisówka wydaje się czymś dziwacznym po gramatyce szkolnej- a gramatyka wykładana jest w szkole wedle paradygmatów antycznych. Kiedy więc dostaje się te wszystkie morfy, morfemy etc., jest to dość przygniatające i dlatego sądzę, że powinien być dodatkowy semestr. Inna sprawa, że 80% ludzi nie uczy się przez cały rok, więc wyniki są, jakie są. Ja gramatykę polubiłem dopiero, gdy po II roku zacząłem czytać dziewiętnastwoieczne angielskie książki o języku. I dopiero tutaj zrozumiałem, w czym rzecz. Dużo w tym późnym stracie było mojej winy, ale faktem jest, że językoznawstwo jest traktowane na polonistyce po macoszemu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kameal student pełną parą
Dołączył: 22 Sie 2005 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:01, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Anusienkaw napisał: | sci napisał: | Anusienkaw napisał: | Ja opisówkę też miałam pisemną |
A to może być coś takiego jak opisówka ustna? Jejku... |
Z wypowiedzi Kameala wynika, że tak:P I z tego co wiem na niektórych specjalnościach praktykuje się aktualnie ustny egzamin. Ponadto rozmawialiśmy z jednym panem profesorem i opowiadał nam właśnie o opisówce, podobno kiedyś zdawało się ją wyłącznie ustnie. |
Użyłem słowa tutaj w znaczeniu "w obrębie gramatyki opisowej jako takiej egzamin ma formę ustną" . Swoją drogą, egzaminy egzaminami, ale pisemne kolokwium to dopiero perwersja i sprzeczność sama w sobie. A i egzaminy kiedyś były wyłącznie ustne .
Ostatnio zmieniony przez Kameal dnia Nie 23:02, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:10, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kameal napisał: |
Sądzę, że nie powinno się dawać opisówki na pierwszym roku, gdyt większość osób nie ma jeszcze pojęcia o językoznawstwie, ew. egzamin powinien być po 3 semestrze. Opisówka wydaje się czymś dziwacznym po gramatyce szkolnej- a gramatyka wykładana jest w szkole wedle paradygmatów antycznych. Kiedy więc dostaje się te wszystkie morfy, morfemy etc., jest to dość przygniatające i dlatego sądzę, że powinien być dodatkowy semestr. Inna sprawa, że 80% ludzi nie uczy się przez cały rok, więc wyniki są, jakie są. Ja gramatykę polubiłem dopiero, gdy po II roku zacząłem czytać dziewiętnastwoieczne angielskie książki o języku. I dopiero tutaj zrozumiałem, w czym rzecz. Dużo w tym późnym stracie było mojej winy, ale faktem jest, że językoznawstwo jest traktowane na polonistyce po macoszemu. |
Na większości uczelni jest właśnie tak, że egzamin z opisówki jest po 3 semestrze. Najlepiej różnice między wcześniejszą nauką gramatyki, a ta na studiach, widać przy okazji składni. Dla mnie z początku wyglądało to na "czystą herezje"
Ostatnio zmieniony przez Anusienkaw dnia Nie 23:11, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kameal student pełną parą
Dołączył: 22 Sie 2005 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:18, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Bo to jest herezja z punktu widzenia gramatyki niejakiego Donata, od którego pośrednio pochodzi gramatyka szkolna. A jest to autor, bagatela, z IV w.n.e. Gramatyka szkolna beztrosko przeskakuje nad wiekiem XIX i XX w językoznawstwie, którym i uniwersytet nie obciąża zbytnio studentów. Jeśli dodać do tego, że zajęć z gramatyki nie ma w liceum, widać naszą nędzę jak na dłoni. A że szkoła dodatkowo zniechęca do nauki języków obcych, otrzymujemy nieznajomość języka jako takiego i kiepską znajomość poszczególnych języków. Nie jesteśmy językoznawacami, niestety. A językoznawstwo to druga noga filologi... |
|
Powrót do góry |
|
|
Tzara beanus
Dołączył: 20 Lip 2008 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: polonistyka nauczycielska / filologia serbska Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:19, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja idąc na polonistykę, bardzo się bałam gramatyki, bo fascynowała mnie przede wszystkim literatura i lubiłam pisać. Jednak gramatyka bardzo mi sie spodobała i scs (mogę powiedzieć, że to były moje dwa ulubione przedmioty na pierwszym roku), na drugim roku czekam na historyczną. A Staropolką bardzo się rozczarowałam, nie wykadami broń Boże, ale ćwiczeniami, podobnie z ćwiczeniami ze współczesnej, ale to chyba zależy przede wszystkim od prowadzącego. A co do egzaminu z opisówki, to u nas na komparatystyce jest nadal ustny i zaczyna się od składni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anusienkaw student pełną parą
Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Filologia Polska / SM Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:08, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tzara napisał: | A co do egzaminu z opisówki, to u nas na komparatystyce jest nadal ustny i zaczyna się od składni. |
Tak myślałam, że jeszcze na niektórych specjalnościach jest ustny.
Zazdrościć, czy nie? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|