Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

.:KRUK:.

Specjalnie dla Was wycinek z kryteriów rekrutacji;

memento_mori

megi07

"Nowa matura - suma punktów procentowych z egzaminów maturalnych na poziomie rozszerzonym z trzech przedmiotów: tj. z języka polskiego, języka obcego i przedmiotu wybranego."

tak podaje ERK więc nie wiem skąd wy bierzecie to mnożenie?

to niefajnie z tym sprawdzaniem przez internet,na drugą rekrutację jeszcze będę mieć możliwość później raczej nie... będę musiała to komuś zlecić Wink

no to prawda że 11% zdawało R polski ale wcale nie zdało go tak świetnie skoro średnia jest gdzieś 56-62 %

megi07

a do was też na erku przysłali wiadomość,że chcą ksera świadectw?

memento_mori

Hm, jak byłam osobiście zanosić podanie na Filozofię, to dr Wójcik, która
akurat pełniła straż rekrutacyjną, zapytała mnie, czy możliwe jest abym doniosła
kopię (ksero) świadectwa ukończenia LO i świadectwa z wynikami z matury.
Ja na to, że "żaden problem, blisko mieszkam, już się robi". No i doniosłam.

Pani dr była mocno zdziwiona, że ludzie te podania przysyłają bez tych kser : p
Yyy... zresztą: Filozofia to jedyny kierunek, na którym mnie o to poprosili x D

megi07

no bo tam nic nie ma w załącznikach,żeby to wysłać Confused

kurde wyśle to dopiero jutro...ale dobry znak że list dotarł bez świadectw Very Happy

.:KRUK:.

Tak się szczęśliwie złożyło, że doręczając osobiście podanie miałem przy sobie oba dokumenty. Pani skserowała sobie i żadnym komunikatem nie byłem niepokojony. To jednak rzeczywiście dziwne, iż nie wspomnieli o nich w załącznikach...

Już jutro wyniki rekrutacji na UMCSie. Z tego co wiem, filozofia jest tam mniej oblegana na UJcie, więc jeżeli mój wynik będzie negatywny... delikatnie mówiąc zaniepokoję się Sad

memento_mori

No to, Kruku, ja Tobie powodzenia życzę z tym UMCSem, ale mam szczerą nadzieję,
że widzimy się jednak tego pierwszego października na Uj ; )) Daj znać, czy będą
Cię ewentualnie chcieli na tym UMCSie, i który będziesz na liscie (przyjętych) : ))

A jeśli chodzi o kopie świadectw, to ja do tej pory nie mam pojęcia, po co je komu.
Dziwne, że na innych kierunkach kser świadectw nie wymagali...
No, ale to może jest jakieś utajnione kryterium przyjmowania na Filozofię pod tytułem: "ci, którzy pofatygują się po kopie świadectw - znaczy, że im bardzo zależy i dostają bonusowe punkty" x D

Któż to wie : p

Megi, to Ty lepiej śmigaj z tymi kserokopiami ; D

megi07

no zrobię to dopiero jutro,bo dopiero dziś mnie raczyli poinformować,że tego potrzebują Confused

.:KRUK:.

Powiem krótko; "Hura."

Ze stoickim spokojem przeczytałem dziś rano, że w Lublinie mnie lubią.

memento_mori

Po pierwsze: GRA-TU-LU-JĘ! : ))

Dużo było chętnych na UMCS (Filozofia)? Jaka była najwyższa i najniższa suma punktów?
Kruku, jeśli na UMCSie byłeś ze swoimi punktami AŻ 12 na liście, to może z UJotem
jednak skończymy wśród przyjętych (no bo w końcu między nami jest tylko punkt
róznicy) ; D

Do 19 lipca wpis na UMCS... Jeśli okaże się 17 lipca, że jesteś na liscie rezerwowych (Filozofia UJ) z realną szansą na dostanie się do "setki szczęśliwców", to potwierdzasz
swoje miejsce na UMCS, czy nie potwierdzasz i czekasz na UJ?
Na UJ czekają na potwierdzenie do 24 lipca, więc najwyżej po 24 dowiemy się, czy
nas poprzyjmą (jeśli będziemy wysoko na liście rezerwowej)...

megi07

najlepsze jest to,że nawet we wrześniu mogą zadzwonić,że miejsce jest...

widelecwsiok

z tego co mi wiadomo na filozofię w tym roku jest gdzies ok. 350-400 ludzi. Także 3,5-4 na miejsce Smile

info raczej pewne bo tak mi powiedziała pani od rekrutacji...także powodzenia wszystkim i sobie Cool

megi07

no ja tam nie liczę,żę się za pierwszą rekrutacją dostanę,sądzę,że ktoś mi zwolni swoje miejsce Wink

memento_mori

Właśnie na innym forum ktoś zarzucił informacją o tym, że dzisiaj Pani
w Sekretariacie mówiła o 350-400 osobach na Naszą Filozofię ; D

No, czyż to nie brzmi pięknie i optymistycznie?

Czyli tak: 1 października leziemy na herbaciorkę i ciasteczka? x D

megi07

chyba imprezę integracyjną Razz

co proponujecie przyjezdnej? Razz

memento_mori

[link widoczny dla zalogowanych] - - wybierzcie sobie x D

Osobiście polecam Alchemię (pyszne herbatki np. vanilliowo-jagodowa!).
O, albo Świętą Krowę (zielona herbata na kruszonym lodzie!)!

Zależy kto co preferuje - - ja wybieram knajpy pod względem dobrej herbaty ; D
No i musi być cieplutko, no - bom jest ciepłolubna istota (i herbatofil!) ; D

Poza tym (do przyjezdnych): kombinujecie już ~jakby co~ mieszkanie/lokum?

Wzięłabym Was do siebie na strych, ale zimą zamarzlibyście szybciej, niż
przetwory babci x D

megi07

ja wybieram pod względem drinków :> np le scandale na kazimierzu Wink

jeszcze nie...jak się dostanę,to wtedy będę kombinować.mieszkanko to chyba najmniejszy problem z tego wszystkiego,większy to się dostać Wink

widelecwsiok

mnie tam ciągnie do natury...wole plener Wink

ostatnio udało mi się odwiedzić "skałki" czy jakoś tak się to nazywa-magiczne miejsce Smile

.:KRUK:.

To znowu ja,

Dziś rano otrzymałem wyniki z rekrutacji na Uniwersytecie
Wrocławskim. Niestety suma 412 pkt. które tam uzyskałem, nie pozwoliła mi załapać się do pierwszej tury przyjętych. Dało mi to jednak dużo do myślenia.

Zastanawiam się, jak właściwie liczone są te punkty, skoro w Lublinie miałem 312, a we Wrocławiu 412?

Z moich kalkulacji, stopień trudności w dostaniu się na uczelnią miał wyglądać tak; Lublin<Wrocław<Kraków. Skoro już przy drugiej pozycji pojawiły się problemy, nie mam chyba co liczyć na gładkie wślizgnięcie się na UJ.

Memento, sytuacja którą opisujesz, jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ do 19 lipca jestem zobligowany potwierdzić swe przyjęcie w Lublinie. Myślę, że jeżeli nie zostanę przyjęty do Krakowa "z pierwszej ręki", na co jak już wyjaśniłem się nie zapowiada, pojadę na wschód, będę się uśmiechać i powiem paniom z UMCSu jak bardzo się cieszę, a tymczasem nie przestanę bacznym okiem obserwować przebiegu rekrutacji na UJcie. I jeżeli zmieni on zdanie, krzyknę;"Mój ci on!", po czym jakoś to odkręcę z tym Lublinem. Może powiem im, że boli mnie oko?

Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, od października będę mieszkać gdzieś w Krakowie z dwoma, przeuroczymi dziewczętami z mojej byłej klasy z liceum. Jadna z nich startuje na AP - wychowanie wczesnoszkolne, druga, nie wiem na jaką uczelnię ale kierunek to zarządzanie informacją (Przy obu mogę się nieznacznie mylić). Znamy się i myślę, że mamy podobne charaktery, a już na pewno oczekiwania względem siebie. Niestety, inicjatywa ma małe szanse powodzenia, wymaga sukcesu aż trzech osób przy rekrutacji, co jak wszyscy wiemy, nie jest rzeczą najłatwiejszą... Sad

memento_mori

Dobra, jakoś to wszystko trzeba rozpracować!

Kruku, twoje wyniki: rozszerzone - polski 60, angielski 75 i WOS 68.

Tak liczy UMCS (ale to już napewno wiedziałeś&wiesz ; D):
Przy obliczaniu punktów stosowane będą następujące zasady:
- za egzamin zdany na poziomie podstawowym 1% - 0,5 punktu,
- za egzamin zdany na poziomie rozszerzonym 1% - 1 punkt.
Maksymalna suma punktów z trzech przedmiotów wynosi 450. Za minimum niezbędne przy kwalifikacji kandydatów uznaje się 100 punktów.

- - z tego więc wychodzi, że poprostu każdy Twój wynik z poziomu rozszerzonego pomnożyli sobie pięknie przez liczbę "1"; następnie zobaczyli, jak te wyniki wyszły w przeliczeniu na poziom podstawowy (pobawili się tabelką Romana) i każdy z nich chciachnęli przez "0,5" = suma z rozszerzonych wyszła im 203, dodali do tego sumę z podstawowych, która musi się równać (musi, nie chciało mi się liczyć, więc wypada wierzyć UMCSowi na słowo ; D) 109, co razem im dało Twoje 312 (na 450 możliwych).

No, to UMCS rozpracowany (ale o tym to też już pewnie wiedziałeś ; D)!

Co do UWr:
Punktacja:
• wszystkie punkty procentowe z przedmiotów zdawanych na poziomie podstawowym x 0,5
• wszystkie punkty procentowe z przedmiotów zdawanych na poziomie rozszerzonym x 1,0
• wszystkie punkty procentowe z przedmiotów zdawanych bez określenia poziomu x 0,5

No, ta trzecia kropka Cię chyba nie obejmuje, bo zdawałes określony poziom, więc wynika z tego, że... yyy... przelicznik jest taki sam jak na UMCSie, więc... yy... skąd te 412 punktów? W informatorze jest też napisane "Kandydaci będą przyjmowani w oparciu o konkurs świadectw dojrzałości" - - może coś sobie tam jeszcze wewnętrznie punktują? - - tego UWr nie rozumieju o_0 Może wymyślili Ci jakis przedmiot, który zdawałeś "bez określonego poziomu" ^^"

A jeśli chodzi o UJ, to ja sie poważnie zastanawiam nad punktacją:
-w tamtym roku max. można było zdobyć 300 punktów, czyli za każdy ROZSZERZONY przedmiot (jak zwykle brano 3 pod uwagę) dostać max. po 100;
-w tym roku lekko byłam w szoku, bo składając osobiście papiery i rozmawiając z jedną Panią Dr, okazało się, że punktów w sumie do zdobycia jest ponoć... 600 o_0;
-następnie< kruku, pisałeś coś o kryteriach: "Nowa matura: suma punktów procentowych z egzaminów maturalnych z trzech przedmiotów: tj. z języka polskiego, języka obcego i przedmiotu wybranego. Akceptowany jest zarówno poziom podstawowy, jak i rozszerzony - punkty procentowy z poziomu rozszerzonego ważą 2 razy więcej niż z poziomu podstawowego. Brany jest pod uwagę zewnętrzny egzamin z języka obcego - punkty procentowe z poziomu rozszerzonego ważą 2 razy więcej niż z poziomu podstawowego." - - takie kryteria widziałam jedynie w informatorze dla kandydatów na rok przyszły (2008/2009) na stronie UJ; jeśli chodzi o nasz rocznik -2007/2008-, to kryteria te ciągle brzmią "język polski + język obcy + trzeci dowolny przedmiot --> wszystko rozszerzone" [takie kryteria były przecież już wcześniej; rok temu max. można było za to dostać 300 punktów]...

Jeśli jednak założyć, że faktycznie jest w tym roku 600 punktów do zdobycia, to ten przelicznik "mnożymy 2 x poziom rozszerzony" jest widać aktualny...

Tylko, czy on się opłaca?
Dla przykłady ktoś sobie pisał: polski R - 70%, angielski podst. - 96%, III przedmiot R - 70% = 376/600;
ktoś inny pisał wszystko R: i ma -załóżmy- po 60% za wszystko, czyli w sumie wyjdzie mu 360/600 - - czyli ma mniej punktów mimo tego, że najadł się więcej stresu i podjął ambitniejszą walkę, pisząc 3 przedmioty R ... o_0

No dobrze, trochę się opłaca ten przelicznik, ale niektórzy rozszerzeniowcy będą mogli poczuć się poważnie pokrzywdzeni.

Wiecie, już lepiej wygląda wynik typu np. 210/300, niż 420/600 ... -_____-'

Kruku, ile jest miejsc na UWr&UMCS (Filozofia) i ilu było chętnych (to chyba na tej swojej elekrotnicznej liście przyjętych masz, co ^^")?

.:KRUK:.

No tak,

Pierwszą rzeczą jaką muszę napisać, jest fakt, iż rzeczywiście zacytowany przeze mnie fragment "Kryteriów..." odnosi się do roku 08/09. Sprawdziłem to i przyznaję się do pomyłki.

Po drugie, jak podaje UMCS, w tym roku na 90 miejsc chętnych było... 135 osób co przeliczają na 1,5 osoby na jedno miejsce. Gdybym miał oceniać stosunek tej średniej do Krakowa, powiedziałbym, że to dużo mniej. W tym miejscu zdałem sobie sprawę, w jak komfortowe sytuacji postawiło mnie życie. Nie mieszkając w Krakowie, mogę wybierać spośród miast całej południowej Polski. Natomiast komuś kto mieszka w tym pięknym mieście, raczej głupio było by startować na KUL czy do Rzeszowa... Pomyślcie, coś w tym jest.

W trzecim punkcie chciałbym podziękować Memento za tą jakże szczegółową analizę naszego systemu rekrutacyjnego. Nic z niej nie zrozumiałem, z matematyki zawsze miałem dwa (W porywach trzy) Wink

Oczywiście żartuję, pomijając obliczenia sens wypowiedzi jest dla mnie jak najbardziej jasny.

Po czwarte, hmmm, co ja to chciałem... Aha, po czwarte, kolejny raz sugeruję zapomnieć na chwilę o rekrutacji. Wtorek już niedługo, a wraz z nim odpowiedzi na nasze pytania. A może tylko na jedno? Kogo będzie interesowało ile miał punktów i jak były one naliczane kiedy już dostanie się na uczelnię? Zamiast rozkminiać tę błahą sprawę, napiszcie lepiej dlaczego właściwie złożyliście podanie na filozofię?

memento_mori

megi07

ja szczerze mówiąc,to nie marzę o filozofii.mój ojciec byłby dumny jak bym się dostała i już widzę jak mi autem zawozi do krakowa wszystkie tomy tatarkiewicza Wink

wolałabym się na wok dostać,no ale zobaczymy.filozofia mieści się w kręgu moich zainteresowań,jednak starożytne języki zdecydowanie NIE.nienawidzę łaciny!myślałam,że po 2 klasie LO moja przygoda z nią się zakończy,ale teraz wyszło na to,że na jakiekolwiek studia się nie dostanę,będzie łacina Razz

memento_mori

A tam! Jaka znowu łacina?! : p Jest przecież do wyboru greka, hebrajski i... -uwaga, mój ulubiony- SANSKRYT : D Mnie również wystarczą te trzy lata łaciny z liceum (choć język łaciński naprawdę się przydaje! szkoda, że taki martwy jakiś...) ; ))

megi07

heheh jakoś reszta tych języków nie jest dla mnie zbyt wielką alternatywą do łaciny Razz

a greka to już szczególnie,czarna magia po prostu! Razz

jedyne co umiem to alfabet Razz

.:KRUK:.

Z żadnym z wyżej wymienionych języków styczności nigdy nie miałem, i nawet nie wiem co to sanskryt... Nie wiem też czy właściwie dobrze robię wybierając się na filozofię... Z jednej strony wszystkie podania składam na nią, ale nie wykluczam ewentualności, że po pierwszym roku zrezygnuję. Zwyczajnie nie jestem przekonany, czy spełni ona moje oczekiwania. Nie przeczytałem żadnej książki napisanej przez wspomnianych profesorów, nawet nie znam ich nazwisk... Tatarkiewicza za to mam i od czasu do czasu poczytam jak mi się nudzi.
Gdy tak to sobie piszę po raz kolejny zaczynam się zastanawiać nad słusznością mej decyzji...
Ale zaraz po tym uświadamiam sobie, że gdybym poszedł na coś innego, myśl, iż zrezygnowałem nie dawała by mi spokojnie spać. Po prostu muszę spróbować, czy to "to". Sad

megi07

no spoko jesteśmy młodzi uwierz mi,że nie tylko ty masz taki problem.złożyłam na 3 kierunki i też się zastanawiam czy choć jeden tak naprawdę bardzo bardzo chcę studiować.kto nie spróbuje ten się nie dowie Smile

memento_mori

Czasem mam wrażenie, że tylko mnie naprawdę zależy na studiowaniu Filozofii xD
I najbardziej boję się tego, że część osób, które miało wyższe wyniki ode mnie i którym nie zależało na Filozofii, dostanie się na ten kierunek zabierając jednocześnie miejsca tym, którzy Filozofię NAPRAWDĘ chcieli studiować...

Słyszałam, że na Filozofii pasjonatów na roku to jest tak naprawdę kilku...

Jak już się dostanę, to zacznę marwtić się o drugi kierunek. Będę się martwiła, bo jest tyle rzeczy, które chciałabym studiować, że mi życia nie wystarczy... xD

megi07

to zazdroszczę tak sprecyzowanych zainteresowań w tym wieku.też mam wiele kierunków,które chciałabym studiować,ale jakoś nic nie pociąga mnie na tyle,żeby to skończyć i hhmm jakby to rzec pracować w zawodzie...skończę zupełnie co innego i pójdę pracować w zupełnie innej branży Wink