Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Shayla · Wysłany: Pią 6:26, 18 Mar 2011 Temat postu:

Tych plotek nie znam. Jeśli to wprowadzą to dla geografów skończy się łataniem etatu godzinami w kilku szkołach, bo w jednej to będzie prawie niewykonalne.

Powiem tak - zawsze się trafią jacyś zainteresowani. Zresztą duża rola nauczyciela w tym, żeby jakoś klasę ogarnąć, zaciekawić. Z tym że klasy powinny być tak do 20 osób, wtedy praca jest efektywniejsza i przyjemniejsza - i dla nauczyciela, i dla uczniów.

Zmykam na praktykę, miłego dnia Wink

Shaggy · Wysłany: Pią 21:27, 18 Mar 2011 Temat postu:

Shayla · Wysłany: Pią 21:49, 18 Mar 2011 Temat postu:

Cóż, jak się uczy w szkole z tradycjami olimpijskimi to się głównie trzeba starać, żeby nie zmarnować potencjału uczniów, którzy tam przychodzą. Moim zdaniem większa sztuka w tym, żeby zainteresować takich, którzy są na początku sceptycznie nastawieni. Owszem - trzeba wyłapywać i wspierać talenty, ale też trzeba się pochylać nad tymi, którzy do ich poziomu nie dojdą, bo są ukierunkowani w inną stronę Wink

No i bez względu na poziom szkoły czy możliwości intelektualne uczniów - wielką satysfakcję daje patrzenie jak angażują się w ćwiczenie, jak się cieszą z plusów z aktywności, jak się wkręcają w temat albo mogą wykazać Very Happy

Dla mnie geografia jest fascynującą nauką o świecie i pozwala poznać środowisko przyrodnicze i społeczne w bardzo szerokim spektrum Smile

Do tego spora część tej wiedzy jest po prostu praktyczna - choćby strefy czasowe, skala, pogoda, wiedza o katastrofach naturalnych, rynku pracy Wink

A co do straszenia gimnazjami - to trochę stereotyp, bo tak samo gimnazja jak szkoły średnie mogą być bardzo różne... Na razie chyba fajniej mi się pracuje z gimnazjalistami niż podczas praktyki w liceum. Może to trochę kwestia przerabianego materiału, może nauczyciela-opiekuna... Smile

W każdym razie - jak ktoś miał kiedyś marzenie, żeby być belfrem to warto sobie dydaktykę zrobić. Nawet jak się potem nie będzie uczyć to jest trochę zalet:
- praktyka - i jako przygoda, i jako zderzenie z własnym wyobrażeniem o tej pracy, no i tu nie ma obijania się ani parzenia kawy, jest normalna robota
- bardzo rzetelnie prowadzony kurs - wprawdzie to oznacza, że trzeba się trochę narobić, ale moim zdaniem ćwiczenia z dydaktyki są świetne i dają dużo umiejętności (psychologia też jest spoko, z pedagogiką to już różnie bywa...)
- no i jest sporo ECTSów za te wszystkie poświęcenia Razz

Choć ostrzegam, że jak kogoś szkoła w ogóle nie pociąga, to robienie studium dla papierka może być drogą przez mękę :]

Shaggy · Wysłany: Pią 22:13, 18 Mar 2011 Temat postu:

Shayla, zawsze Ci to mówiłam: będziesz zajebistą nauczycielką z takim podejściem. Smile

Oby zapału nie zabrakło. Chociaż co do olimpiad to nie do końca się zgadzam: imho, żeby nie zmarnować czyjegoś talentu trzeba być cholernie (!) dobrym nauczycielem, zwłaszcza z takich przedmiotów jak matematyka, czy fizyka, gdzie naprawdę sporo leży w gesti opiekuna. Kolega, który był laureatem OM-u kilka lat temu aż 40% swojego sukcesu przypisuje swojemu opiekunowi, z którym do dziś się koleguje. Na OG nauczyciel zwykle sprząta bałagan w głowie po ostrej nauce i wszystko układa w jeden monolit i przede wszystkim daje wsparcie psychiczne, które jest ważne.
A jeśli chodzi o zainteresowanie kogoś to ciężka sprawa. Prawda jest taka, że jak ktoś ma wszystko w dupie to nawet jakby J. Kondracki zmartwychwstał i poprowadził w LO lekcję życia to by to nie pomogło. Zresztą tak samo jest na wykładach: grupka osób przychodzi pogadać i pokazać się wykładowcy i nawet jeśli wykład jest fantastycznie prowadzony, wykładowca ma świetny dzień, megaciekawy temat to i tak nie odciągnie ich od wymiany zdań.

Stereotyp gimnazjum to nie stereotyp. Jedyne znośne gimnazja to te, w których nie ma klas rejonowych i do których ciężko się dostać. Ja chodziłam akurat do podobno najgorszej w Polsce placówki tego typu i aż tak źle nie było, ale teraz wiadomo gorzej. Z drugiej strony moje LO i gim było połączone w zespół. Jak gim rejonowe nie było to poziom był świetny, klasy wszystkie oddziały dwujęzyczne, zajęcia na wysokim poziomie, bo i możliwości uczniów na to pozwalały. Później jakiś minister wprowadził kretyńską ustawę, że każde gim musi mieć oddział rejonowy, bo jak nie to do zamknięcia, więc i u nas taki otworzono. Różnica między nowym oddziałem rejonowym, a starymi jest drastyczna i mimo, że już parę dobrych lat temu weszło to w życie to nauczyciele nie mogą wyrównać poziomu. Gimnazja rejonowe to jest dzisiaj masakra. Sąsiadka z akademika miala w tamtym roku praktyki na Nowej Hucie to po kilku zajęciach przyszła zdruzgotana, to samo kumpel uczący WF, na 15 dziewczyn w klasie, 13 było w ciąży, a facetom musiał 5 razy pokazywać slalom z piłką między pachołkami, bo nie mogli zaczaić o co chodzi.

Shayla · Wysłany: Pon 15:40, 21 Mar 2011 Temat postu:

Tylko, że te trudne dzieciaki, które możesz uczyć w gimnazjum chodziły do jakiejś podstawówki. I tam z dużym prawdopodobieństwem już musiały mieć jakiś problem, które potem się rozwija i wraz z burzą hormonów uderza z większą siłą. Czyli w podstawówce też niekoniecznie musi być różowo. To samo w szkołach ponadgimnazjalnych.

Na każdym poziomie są dobre/złe albo raczej łatwiejsze/trudne szkoły czy klasy Smile

Nie robię praktyki w najlepszym krakowskim gimnazjum. W jednym z przodujących gimnazjów powiedziano nam, że praktykanci wiosną nie są mile widziani. Cóż, życie, najważniejsze, żeby przypadkiem ktoś nie obniżył wyniku egzaminu, bo jeszcze szkoła straci renomę Razz

Szkoła, w której praktykuję jest szkołą integracyjną. Czyli mamy różne historie, różne problemy i bardzo duże zróżnicowanie możliwości. I jest naprawdę fajnie Smile

giovanna91 · Wysłany: Sob 0:31, 26 Mar 2011 Temat postu:

hej. Chciałabym poznać Wasze opinie na temat specjalności - gospodarka przestrzenna. Czy Wy, tj. osoby, które również się na to zdecydowały rok, 2 lata temu lub więcej uważacie tą specjalność za interesującą? Czy równie interesującą jak wykłady z gp na I roku? Razz

Proszę o odpowiedź i z góry dzięki Wink

Engel · Wysłany: Wto 12:50, 29 Mar 2011 Temat postu:

Uważam za interesującą, najbardziej lubiłam wykłady z dr Zborowskim, bo poruszały w największym stopniu tematykę zagospodarowania miast. Tak samo zajęcia z Planowania Obszarów Miejskich Wink

Ogólnie nie ma co porównywać do wykładów na I roku Wink

Diego

Jeśli chciałbym na 3 roku I stopnia zapisać się i zaliczyć jakiś kurs terenowy,który być może odbywałby się w lipcu to czy potem byłby jakiś problem z rekrutacją na 2 stopnia jeżeli chciałbym kontynuować studia?

albo jakbym miał jeszcze jakieś poprawki we wrześniu to jakaś druga rekrutacja jest na 2 stopień? Smile

Shaggy

Diego, co do 1 pytania to tak miałbyś problem, bo musisz ukończyć wszystkie kursy przed egzaminem licencjackim, czyli na studia II stopnia będziesz mógł iść w przyszłym roku.

Poprawka we wrześniu skutkuje nie dopuszczeniem do egzaminu w lipcu, co najwyżej możesz go zdać we wrześniu. Skutek taki jak wyżej, studia II stopnia w przyszłym roku.

I radzę się uczyć, bo na III roku nikt nie daje taryfy ulgowej, że ktoś może powtarzać rok. Są dwa terminy i do widzenia.

Shayla

Generalnie druga rekrutacja we wrześniu jest tylko wtedy, kiedy zostały miejsca. W moim roczniku na przykład lipcowa zapełniła wszystko i jak ktoś nie zdał/nie zdawał egzaminu licencjackiego w I terminie to nie miał szans na zaczęcie SUM w tym samym roku.
Mam jakieś niejasne wrażenie, ale nie jestem pewna i ręki uciąć sobie nie dam, że ostatnio we wrześniu była druga rekrutacja na jakieś 2-3 wolne miejsca...

Tak więc zgadzam się z Shaggy - jak się chce kontynuować studia od razu to nie ma co ryzykować Wink

Terenówki zawsze można na SUM zrobić Smile

side

Cześć

studiuję na AGH i od przyszłego roku chciałabym zacząć geografię jako drugi kierunek. W związku z tym mam kilka pytań:
1.Czy oceny z AGH (z WF u i języków) są przepisywane? Czy zależy to od dobrej woli prowadzącego?
2.Czy bez problemu można zamieniać się grupami na ćwiczeniach?
3.Gdzie mogę znaleźć aktualny plan? (kilka stron wcześniej były podawane linki ale one są już raczej nieaktualne)

Proszę o odpowiedzi bo nie ukrywam, że intensywnie myślę o geografii na UJ, ponieważ te studia były zawsze moim marzeniem Smile

Pozdrawiam.

Shayla

Cześć

ad 3 - wszystko można znaleźć na stronie instytutu, wystarczy dobrze poszukać, ale będę miła i rzucę linkiem dokładnym: [link widoczny dla zalogowanych] - dla łatwiejszego połapania się proponuję ściągnąć katalog kursów, bo tam jest w jednym miejscu podana lista kursów obowiązkowych Wink

ad 1 - wszystko zależy od dobrej woli Smile

ad 2 - generalnie nie ma formalnych problemów, żeby się zamieniać 1 za 1, tylko trzeba trafić na kogoś chętnego Wink

generalnie ćwiczeń nie ma zbyt wiele, jest dużo kursów tylko wykładowych, choć to też zależy od specjalizacji Wink

Diego

Jeszcze ja chciałem się spytać,jeśli ktoś chciałby zacząć na 2 stopnia geografię mając licencjata po studiach biologiczno-geograficznych to czy wtedy mógłby sobie wziąć z kursów do wyboru te kursy,których nie miał na licencjacie a na licencjackich na samej geografii danej specjalności były obowiązkowe ?

np.globalne procesy społeczne i gospodarcze są obowiązkowe na lic.geografii na studiach biol.-geog. jest tylko do wyboru,lub na licencjackich na specj.turystyce była obowiązkowa geogr.turystyczna Polski to czy będąc na 2 stopniu na specjalności turystyka możnaby wybrać sobie ten kurs jako jeden z tych do wyboru?

Mam nadzieję,że wiecie o co mi chodzi:)

Shaggy

Diego, możesz sobie wybierać kursy jakie chcesz i kiedy chcesz, chyba, że mają jakieś warunki wstępne, których nie spełniasz.

giovanna91

Pytanie odnośnie opiekuna grupy na 2. roku - czy ktoś z Was miał projekty z dr. Kołosiem? Jeśli tak to chciałabym zasięgnąć opinii Smile

PS. chciałabym na gospodarkę iść...

Staszko

Trudno o kogoś lepszego niż dr Kołoś.

giovanna91

hmm ... najgorsze, że Kołoś nie prowadzi projektów w przyszłym roku Sad

a kogoś jeszcze polecacie? kogoś od społeczno-ekonomicznej, z zagadnieniami z gospodarki?

giovanna91

a dr Micek jest ok?

Shayla

Bardzo sympatyczny, lubi studentów, ma dużą wiedzę Smile

Pozytywnie zakręcony na punkcie nauki Wink

Na pewno godny polecenia.

Możesz też spróbować do dr. Trzepacza - spełnia twoje oczekiwania do co ukierunkowania Smile

Shaggy

Koledzy ze spacjalności z gospodarki przestrzennej mieli projekty z dr Trzepaczem i byli baardzo zadowoleni.

giovanna91

no właśnie o dr. Trzepaczu słyszałam, że jest w porządku. Dr Micek prowadzi jakąś rekrutację więc nie wiem na czym to ma polegać... ale dzięki Wam za opinie Smile

Shayla

To znaczy tylko tyle, że szuka chętnych Smile

Bo w końcu nie wszyscy ludzie na 1 roku kojarzą wszystkich wykładowców prowadzących projekty, więc niektórzy się ogłaszają Wink

A jak mają za dużo chętnych to dobierają wg swoich kryteriów Smile

SpiderFYM

Witajcie

Nie do końca wiedziałem gdzie mogę zadać takie pytanie, dlatego zdecydowałem się napisać tutaj.
Jestem tegorocznym maturzystą i interesuje mnie studiowanie geografia z jakąś ciekawą specjalizacją. Znalazłem to no UJ z tym że problemem jest moja matura.
Wg erk.uj.edu.pl/studia/1067/1/s w 1 grupie jest oczywiście geografia, natomiast w drugiej są trzy przedmioty, które zdawałem - angielski, wos i matematyka.

Po sprawdzeniu odpowiedzi wyszło mi iż:
- pod ang - 94%, natomiast rozszerzenie około 50%
- roz wos - około 50%
- matematyka - no cóż, nie poszło mi zbyt dobrze ale wystarczająco by zdać
- natomiast geografia około 56%

Czy są to wyniki, które mogłyby mi pozwolić dostać się na geografie czy raczej nie mam czego tu szukać?
Dodatkowo, nie mogę nigdzie znaleźć statystyk przyjęć na rok poprzedni czyli 2010/2011, byłoby to zawsze jakaś wiedza na temat ilości chętnych i wymaganej punktacji.
Oczywiście pytam się tutaj o studia dzienne.

Pozdrawiam z Częstochowy Smile

Achaja

chyba szanse są raczej małe.. ja miałam 80% z rozszerzonego angielskiego i 63% z rozszerzonej geografii i byłam tylko 113 na 130 przyjętych Smile

sharkinator

Próg u nas nie jest kosmicznie wysoki i należy się go spodziewać gdzieś w granicach 60-65,0

Ja z wynikiem 76,0 byłem poza pierwszą pięćdziesiątką.

Ale nie masz się co zrażać, spróbować możesz, może się uda. Ale obawiam się, że w tym roku mogą być wyższe progi spowodowane napływem osób, które po raz ostatni mogą bezpłatnie zacząć drugi kierunek.

A tak z innej beczki, wiadomo kiedy zaczyna się rejestracja na przedmioty na przyszły rok?

Shayla

1. Nie wiem czy ostatni rok bezpłatnego drugiego kierunku akurat u nas się szczególnie zaakcentuje. Próbować dostać się można, w końcu mamy niż, jakie będą wyniki matury w skali kraju trudno przewidywać.

2. Jak będzie rejestracja na kursy to pewnie ogłoszą. Ja już tego nie śledzę, bo nie potrzebuję, ale zobacz czy nie ma info w katalogu kursów w zasadach studiów. Tam są jakieś daty Wink

SpiderFYM

Jeszcze ponawiam takie coś:

"Dodatkowo, nie mogę nigdzie znaleźć statystyk przyjęć na rok poprzedni czyli 2010/2011, byłoby to zawsze jakaś wiedza na temat ilości chętnych i wymaganej punktacji."

Shayla

Z tego, co wiem od paru lat nie są udostępniane. Zresztą to się co roku zmienia i kierowanie się tym, co było dawniej może być ryzykowne. W końcu próg nie jest sztywny, a matury wypadają różnie.

SpiderFYM

Tak, oczywiście wiem że to wszystko jest elastyczne, jednak wg mnie takie rozpoznanie jest całkiem dobrą opcją.
No ale jeśli nie ma no to trudno Wink

Shaggy

Możliwe, że jest. Za moich czasów (jak to brzmi Sad

) wyniki były wywieszone tylko na drzwiach instytutu i była podana Twoja pozycja w rankingu na ERK, ale ktoś chyba w tym temacie podawał ranking z poprzedniego sezonu, który był w całości opublikowany na jakiejś podstronie ERK. Sprawdź więc kilka poprzednich stron i powinieneś to znaleźć, albo ktoś jak to przeczyta to wrzuci ten link po raz drugi. I jeszcze jedno: jeśli naprawdę chcesz studiować geografię to warto złożyć papiery. Próg kosmiczny nie jest i zawsze może się udać, ale dopiero później zaczyna się prawdziwa zabawa...