Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Paddy

Siema! Jakie są wasze opinie o tym kursie. Czy kolokwia i egzamin był trudny?

Achaja

podbijam.
przede mną kolokwium, którego i tak nie zaliczę. jakieś rady albo informacje?

Shaggy

No więc tak: zapewne fizykę dalej macie z dr Prauznerem-Bechcickim. Byłam pierwszym rocznikiem, z którym doktor miał ten kurs i jego zaliczenie nie było trudne. Kolokwium było z tych zadań co na ćwiczeniach, tylko jedno było nie pojawiło się na ćwiczeniach było nieco trudniejsze, ale opanowując materiał ćwiczeniowy spokojnie zaliczało się kolokwium na jakieś 80% (pamiętam, że u nas było max 15 punktów, od 11 był jakiś bonus na egzamin, to nie rozumiejąc trudniejszego zadania udało mi się wyciągnąć 12 punktów). Wtedy tego kolokwium nie zdały tylko 2 osoby, w tym jedna, która niektóre kursy robi po raz 3 ( Exclamation

!), reszta poradziła sobie bezproblemowo. Rok temu koleżanka miała ten kurs i było troszkę trudniej, ale dalej materiał ćwiczeniowy wystarczał na zaliczenie kolokwium, więc nie ma co iść na nie z nastawieniem "nie zaliczę", bo żeby je oblać trzeba mieć IQ pralki automatycznej. Co do egzaminu - w moim roczniku zaliczyli wszyscy w I terminie. Tak naprawdę ten kurs straszy nazwą, może czasem wykładem jak jakaś całka się przewinęła, ale z doświadczenia wiem, że inne kursy stricte geograficzne sprawiały o wiele więcej problemów. Co do egzaminu jeszcze: ma formę testową i za to jesteś w stanie wyciągnąć 4 + są 2 pytania opisowe, na 5. Z opisowych to pamiętam, że miałam coś o wektorze indukcji magnetycznej, ale były też pytania o fale podłużne, poprzeczne itp. Tym egzaminem radzę się za bardzo nie przejmować, bo jeśli robisz ten kurs zgodnie z programem studiów i jesteś na II roku to przed Tobą o wiele cięższa geomorfologia. Smile

Amelie