Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

PistacjowaZieleń

Witam was drodzy germaniści
Od pewnego czasu poważnie zastanawiam się nad studiowaniem filologii germańskiej. W klasie maturalnej niemieckiego uczę się najchętniej, łącznie 10 godzin tygodniowo w szkole i na kursie. Regularnie sprawdzam progi Uj na różne kierunki i po pierwszych próbnych maturach przestałam się aż tak bardzo obawiać rekrutacji. Dostać się na studia nie jest trudno, problemem jest później utrzymanie się na tymże kierunku, bo zdaję sobie sprawę, że germanistyka do najłatwiejszych nie należy.
Drodzy germaniści, jaki reprezentowaliście poziom języka niemieckiego rekrutując się tu? B2, a może C1? Czy mówiliście płynnie już od samego początku? A może z powodzeniem startowaliście w olimpiadzie? Boję się, że poziomem mogłabym odstawać od innych osób, które mieszkały np. przez kilka lat w Niemczech. Czy ewentualne zaległości da się szybko nadrobić?
Rozważam jeszcze administrację, stosunki międzynarodowe lub europeistykę. Totalny mętlik w głowie... a może któryś germanista miał styczność z w/w kierunkami?
Pozdrawiam serdecznie

SchwarzerEngel

Praktycznie wszystkie zajęcia są po niemiecku, więc poziom C1 jak najbardziej jest adekwatny, chociaż pewnie z B2 też się da. Zresztą - obowiązuje rozszerzona matura z niemieckiego, więc chyba sama możesz się zorientować na jakim ona jest poziomie Wink

Z tego co widziałam na planie to teraz organizują jakieś grupy wyrównawcze, po uprzednim przeprowadzeniu testu, więc gdyby ktoś jednak miał problemy, to nie zostanie od razu wyrzucony Wink

Tak czy siak jeśli masz tak dużo kontaktu z językiem, to szybko się do tego przyzwyczajasz i po krótkim czasie nie powinnaś mieć już problemów z płynnym mówieniem.
A co do osób, które "mieszkały w Niemczech" to one zwykle mają największe problemy z gramatyką i to jest generalnie mit, że jest im łatwiej. Na germanistyce liczy się przede wszystkim pracowitość i stypendium naukowe dostają często osoby, które może nie powalają akcentem, ale po prostu się przykładają.
Najważniejsze, żeby pamiętać, że germanistyka to nie jest kurs językowy, tylko studia filologiczne. Na germanistyce startuje się już z dosyć wysokim poziomem języka, więc zajęć z języka jest mniej niż na filologiach "od zera". Z tego względu większy nacisk kładzie się na literaturę, gramatykę opisową itp.
Są oczywiście osoby, które odniosły sukcesy na olimpiadach. Na pewno jest im odrobinę łatwiej na początku, ale to z tego względu, że dzięki olimpiadzie dowiedzieli się już sporo o historii, kulturze geografii i literaturze Niemiec, bo tak na prawdę poziom językowym to ta olimpiada nie powala na nogi Wink

Ja wprawdzie studiowałam fil. szwedzką, ale poziom niemieckiego mieliśmy taki sam jak na germanistyce, zresztą zajęcia z niemieckiego prowadzone są przez wykładowców z germanistyki.

Remunen

Nie wiem gdzie ulokować swoje pytanie więc wpiszę je tu. Czy orientuje się ktoś może czy istnieje możliwość przeniesienia się z filologii orientalnej na germanistykę, przy dodatkowym założeniu, że nie zdawałem matury z Niemieckiego, ale urodziłem się w Niemczech?

Kraut

Tak istnieje taka możliwość za okazaniem odpisu aktu urodzenia.

SchwarzerEngel

Szczerze powiedziawszy to ja nie słyszałam o takich cudach i nie widzę też za bardzo sensu takiego zabiegu...