Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

asia.muzyka

Witajcie!

Jestem tegoroczną maturzystką i dzisiaj doszłam do wniosku, że ekstra byłoby studiować muzykologię. Tylko mam ogromny problem. Bo widzę, że w tamtym roku był brany pod uwagę polski i historia itp., a ja zdawałam matematykę i chemię rozszerzoną. Na swoją obronę powiem, że cały czas zajmuję się muzyką, gram na klawiszach, trochę bluesowo, trochę jazzowo Smile

No i skończyłam szkołę muzyczną I stopnia.
Czy istnieje jakiś cień szansy, że mnie przyjmą, czy w ogóle nie powinnam składać na ten kierunek? Smile

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź Smile

Pozdrawiam Smile

Loltka

Nie wiem czy znajdziesz tu kogoś z muzykologii. Próbować zawsze możesz, tylko w miejsce historii będziesz musiała wpisać 0 co znacznie zaniży Ci liczbę punktów.

szarlota

Muszę powiedzieć, że niestety nie masz szans...

olgamironowna

Asiu, zarejestruj się na muzykologię mimo wszystko. Jeżeli z języka polskiego masz dobry wynik, może się udać - mimo braku egzaminu z historii. Wiem, że niewielu ubiega się o przyjęcie na te studia. Ja się ubiegam, mimo zdanej historii na tróję (kilka lat temu zdałam maturę). Może się udać, może się spotkamy.

szarlota

Próbować zawsze warto Smile

Ale myślę, że teraz więcej osób się na te studia rejestruje ze względu na zwykłą rejestrację, a nie - jak to było kiedyś - wstępne przed komisją. Mniej stresu i mniej kłopotu z dojazdem. Ale za to duża ilość rezygnujących w trakcie i po I semestrze.

olgamironowna

Szarloto,
Jesteś absolwentką? Jaka atmosfera panuje na muzykologii? Jak wyglądają zajęcia? Są w kameralnym gronie? Gra się cokolwiek? Podczas kursu harmonii? Czy to jest bardzo wymagający kierunek? Szczerze interesuje mnie historia i teoria muzyki - od bardzo dawna. Jestem instrumentalistką. Wciąż waham się, czy nie lepiej poszerzać ją samodzielnie. ...nie mam pewności, czy poradziłabym sobie z dużą ilością wiedzy historycznej w krótkim czasie. Jak oceniasz rytm studiów?

szarlota

Wciąż studiuję Smile

Atmosfera jest fajna, mało ludzi, w większości się wszyscy znają. Zajęcia raczej w kameralnym gronie, choć teraz z racji nowego programu studiów trochę się to pozmieniało. Właściwie nie gra się za dużo, jedynie na czytaniu partytur, bądź zajęciach z basso continuo... Można też grać w zespole, który powstał w tym roku z ramienia koła naukowego Wink

Co do rytmu... wydaje mi się, że można wszystko ładnie ogarnąć, choć materiału jest nierzadko baaardzo dużo. Próbuj! Smile

olgamironowna

Dziękuję bardzo Szarloto!