Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

DWKonrad

Witam! Jako, ze dzis juz wyniki matur, ciekawi mnie czy ktos wybiera sie na ten kierunek. Jeszcze pytanie do ogarnietych: Jakie sa przewagi DW nad Japonistyką? (Pytam jakbym jakims cudem dostal sie na oba)

Moje wyniki:
Ang. Rozszerzony: 94%
Niemiecki Rozsz: 60%
Polski Rozsz: 50%

Jak myślicie, są jakieś szanse na dostanie sie na ktorys z tych dwoch kierunkow?

Ola94

Hej, ja się wybieram na DW bo pomysł o japonistyce już dawno porzuciłam (nierealne dla mnie wymagania niestety Crying or Very sad

). Z tego co widziałam na forum to na DW masz duże szanse (gdzieś tam można znaleźć progi z ubiegłych lat) także jak mi się poszczęści to może się w tym roku spotkamy na zajęciach, powodzenia ;p

DWKonrad

wilczarka

Też marzę o studiach dalekowschodnich i tak samo jak Ola porzuciłam nadzieję o dostaniu się na japonistykę.

Moje wyniki:
J. angielski rozszerzony - 85%
J. polski rozszerzony - 83%

Nie wiem czy te moje wyniki są wystarczające czy nie. Pocieszam się faktem, że jest aż 80 miejsc na roku. (: Nie orientuje się ktoś jaki był "próg" w zeszłym roku na DW? Byłabym niezmiernie wdzięczna za taką infromację.

A koledze Konradowi gratuluję (i zazdroszczę) takiego cudownego wyniku z angielskiego.((; Co do pytania nad przewagami studiów dalekowschodnich nad japonistyką... Jak dla mnie przewagą jest szerszy zakres wiedzy jaki można poznać, a nie samo takie skonkretyzowanie na Japonię. No i oczywiście, jak Ola wspomniała, łatwiej jest się dostać.

DWKonrad

W zeszłym roku próg na DW był 71 pkt wiec można spokojnie założyć, że się dostaniesz (po obliczeniu mnie wychodzi ok. 84 pkt, wiec z twoim Polskim powinnaś mieć podobnie). Dzięki za gratulacje i vice versa bo taki wynik z rozszerzonego Polskiego to nielada wyczyn Smile

wilczarka

Heh, dzięki (; Przyznam szczerze, że sama byłam w szoku, gdy przeczytałam wynik. :d
No niestety, nie będę miała aż tyle punktów, bo język polski ma wagę 2. Po przeliczeniu wychodzi mi 75 punktów... Cóż, jeżeli powtórzy się zeszłoroczny próg to mam szansę. Jedynie pozostaje mi czekać cierpliwie do 9 lipca. (:

DWKonrad

Z tego co widziałem, to w zeszlym roku na ostatnim miejscu na liscie (z progiem 71) byla osoba z wynikiem 64, wiec nawet jesli jakims cudem nie w pierwszej rekrutacji, to potem napewno. Zakładam, że skoro marzenia o Japonistyce sie w tym temacie rozwiewaja, to bierzecie na DW Japoński? Ja tak myślę właśnie, bo jeszcze ten chiński no ale jednak Japoński do mnie przemawia bardzo.

wilczarka

Ooo, w takim razie czuję się pocieszona. Very Happy

Pomimo fali Chinczyków, która zalała świat i faktu, iż chiński na pierwszy rzut oka (nie wiem jak jest w rzeczywistości) wydaje się bardziej opłacalny od japońskiego wybrałabym ten drugi właśnie.
Za chińskim jakoś bardzo nie jestem, po prostu średnio mi się podoba. :d

Ola94

Wilczarka ja mam podobny wynik z matury co Ty : 88 z angielskiego i 78 z polskiego i jestem dobrej myśli. Z tego co zauważyłam to progi niewiele się wahają, o jeden, dwa punkty maks, więc raczej w tym roku nie powinien wskoczyć aż tak wysoko ( z tego co wiem to ostatnia osoba w drugim naborze rok temu miała 68 punktów) dlatego mam nadzieje, że widzimy się październiku :p

DWKonrad

Pytanie do was ( i do wszystkich ktorzy zdecyduja ujawnic sie w tym poscie): czy uczyłyście sie juz kiedys Japońskiego, Chińskiego, Koreańskiego lub Hindi? (bo chyba taka oferte mamy). Dla mnie byłby to pierwszy (profesjonalny, bo cos probowalem sie uczyc samodzielnie Japońskiego ale na darmo) kontakt z tymi językami.

Ola94

Ja uczyłam się przez ponad rok japońskiego ale potem niestety moja nauczycielka wróciła do Japonii i tyle z tego było Sad

. Poza tym chodziłam na te lekcje w 3 klasie gimnazjum więc pewnie sporo już zapomniałam.

wilczarka

Heh, ja też próbowałam kiedyś na własną rękę uczyć się japońskiego... I średnio mi to wyszło... A właściwie nie wyszło. :d Jedyne, co potrafię zapisać po japońsku to korosu. Kiedyś miałam okazję wziąć udział w pewnych zajęciach w muzeum manggha (nie był to żaden kurs, po prostu element programu wycieczki) i spróbować swoich sił w kaligrafii... Niestety miałam sprawę utrudnioną, bo jako, że jestem leworęczna, podążanie za pewnymi krokami w pisaniu znaków sprawiało mi większą trudność niż osobom praworęcznym. Cóż, może się jakoś wyrobię. :d

DWKonrad

@Wilczarka
Myślę, że spokojnie dasz radę bo wkońcu o to chodzi na naszym kierunku żeby oprócz kultury nauczyć się także samego języka, więc powinno być przystępnie. Zresztą albo się nauczymy albo bye-bye studia, a to już motywacja sama w sobie Smile

@Ola
Może i dawno, ale zawsze dobrze jest mieć jakieś podstawy. Jeszcze sę okaże, że będziesz nam dawać korki Very Happy

wilczarka

Ależ ja się nie czuję ani trochę zniechęcona. (; Nie po to gryzmoliłam testy maturalne z polskiego, żeby po dostaniu się zaraz wylecieć ze studiów na zbity pysk. Język japoński bardzo mi się podoba i chcę się go uczyć. Tylko jak wiadomo i jak sam próbowałeś - samemu jest raczej trudno, bo to co się wyczyta w internetach, nie zawsze jest prawdą, etc.
Widzę, że po prostu nie zrozumiałeś mojej poprzedniej wypowiedzi. :d Moja irytacja wyniknęła z mojej leworęczności i tego, że po prostu było mi "nie po ręce" pisać (co jest już kwestią przyzwyczajenia), a nie, że mam coś do języka japońskiego.

A Ty, Olu, i tak miałaś niesamowite szczeście z tymi lekcjami. (:

Ola94

Też się cieszyłam z tych lekcji, szczególnie że były z native speakerem i mogłam się nie tylko osłuchać z językiem ale też dowiedzieć paru rzeczy o samej Japonii. A co do trudności to wydaje mi się że oprócz kaligrafii japoński jest całkiem łatwy ale czy mam racje to się pewnie okaże dopiero na zajęciach Razz

Skoro się już tak pytamy to mieszkacie w Krakowie albo gdzieś niedaleko czy tak jak ja musicie przejechać pół kraju żeby się tam dostać? ;p

wilczarka

Ja do Krakowa mam około 150 km (najkrótszą trasą wg google maps), więc nie jest tak źle. Powiem, że w sam raz. Nie za daleko i nie za blisko. :d

DWKonrad

@Wilczarka
W takim razie no offence Smile

Ja mieszkam w samym centrum Krakowa, tramwajem jakie 20 minut od kampusu

Timea

Śledzę sobie to forum od dłuższego czasu i stwierdziłam, że się może wkręcę w rozmowę Smile

Ja mam pytanko - nie wiecie może, czy można np. uczyć się dwóch języków na tym kierunku?

DWKonrad

@Timea
Można sobie wziąć 2 lektoraty jeśli tylko czujesz się na siłach Smile

Ja myślałem czy by nie wziąć Japońsku + Chiński ale obawiam się, że narazie byłoby to dla mnie za dużo naraz. Może na drugim lub trzecim roku, jak z jednym sie obeznam.
Jakbyś wybierała, to które? Smile

Timea

Japoński i koreański - japońskiego uczę się od kilku lat, a koreańskiego i tak mam zamiar się uczyć, choćby w jakiejś szkole języków obcych w Krakowie... Oczywiście, jeśli się dostanę, hehe Smile

wilczarka

Timea, japońskiego uczyłaś się na własną rękę czy chodziłaś na lekcje? No proszę, zaczynam zazdrościć ludziom z dużych miast. Zaraz okaże się, że w porównaniu z resztą jestem zacofana. ;d

Timea

Wilczarka - różnie Smile

Najpierw byłam w grupie, potem miałam zajęcia z Polką, a przez ostatnie dwa lata uczyłam się z Japonką Smile

Jeżeli chodzi o mnie, to pochodzę z Jaworzna, to jest jakieś 60km od Krakowa. Nie jest to małe miasteczko, ale dużym miastem też bym tego nie nazwała. Wink

jakubDW

hej ;> też się zastanawiam nad językiem. rozważam chiński albo japoński i nie wiem co wybrać. próg nie jest szczególnie wysoki, więc powinniśmy wszyscy dostać się bez problemu Smile

DWKonrad

@JakubDW
Dokładnie, co mamy sie nie dostac! Smile

Z tego co słyszałem wynika, że kiedyś lepsi byli speakerzy uczacy chińskiego, al to bylo przed zmiana kadry japońskiej więc nie wiadomo wsumie. Jak widzisz narazie większość optuje za Japońskim, ale napewno równie dużo osób weźmie chiński (problem zawsze jest z koreańskim i hindi bo za malo osob sie zglasza i nie otwieraja grupy).

jakubDW

wie ktoś jaki poziom językowy mamy osiągnąć po 3 latach?

Ola94

Mam pytanie do tych spoza Krakowa. Myśleliście już coś o wynajęciu mieszkania? Czy może liczycie na akademik? Albo macie tam rodzinę, u której się możecie zatrzymać? Pytam bo ja sama mam z tym problem (zakładając oczywiście, że się dostanę), mieszkam daleko i nie do końca wiem jak się do tego zabrać a nie mam też żadnych znajomych w Krakowie, więc pomyślałam że może ktoś z Was ma podobny problem i udałoby się nam coś razem znaleźć.

wilczarka

Olu, ja z decyzjami czekam do wtorku, choć już teraz wiem, że do akademika się nie wybieram. :d Będę chciała znaleźć jakiś pokój, najlepiej jedynkę, a rzecz mam ułatwioną, bo pomoże mi w tym brat, którzy właśnie kończy studia na AGH. No ale jak chcesz pogadać jeszcze na ten temat to napisz do mnie na privie. Wyślę Ci mój nr gg. (:

Ryld

Yo. Wychodzi mi 68 punktów. Będę do ostatniej chwili czekał w niepewności czy zrezygnuje dostatecznie wiele osób, czy też nie... Szampan i wóda już gotowe i zastanawiają się, czy będę topił smutki czy świętował zwycięstwo.
Tymbark stoi obok i ma to wszystko w dupie. Drań wie, że niezależnie od wyniku, zawsze znajdzie się dla niego czas.

Kracy

Cześć wam. Widzę, że te tematy jak co roku odżywają Smile

Ja już jestem po drugim roku na tym kierunku i powiem wam, że po tym czasie trochę się na ziemie zeszło, ale jakoś ten nasz kameralny instytucik polubiłem. Zwłaszcza, że wykładowcy w większości są na prawdę sympatyczni. Co do poziomu językowego, to mogę tylko powiedzieć odnośnie japońskiego i celowałbym w N4 po tych 3 latach, także tempo porywające nie jest, ale za to zajęcia są całkiem przyjemne, szczególnie część z mgr Miwako Very Happy

Jakbyście mieli jakieś pytania, to się nie krępujcie, jak będę umiał to odpowiem Smile

Btw. Jakby znalazł się ktoś przyjezdny i chętny do wspólnego ogarnięcia mieszkania to bym się przyłączył, zawsze to raźniej z ludźmi z tego samego kierunku.

Timea

N4? :O Chyba jednak pójdę na koreański w takim razie, bo jutro jadę do Warszawy zdawać N4... xD

Ja raczej też będę szukała mieszkania, bo jeśli chodzi o akademik, to jednak o wiele lepiej byłoby mi już dojeżdżać codziennie pociągiem te 60 km...