Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

agapka

mam pytanie do osób, które mają stypendium zamawiane albo po prostu orientują się w temacie. czy one wogóle są, ile osób je dostaje i ile gdzieś trzeba bylo punktów z rozsz. żeby się na nie załapać? prosze o odp, z góry dzięki Smile

Justyna723270

Hej;) Jak myślicie z 86% z matmy podst mam jakiekolwiek szanse na dostanie się na matematykę na uj??

Feanora

chyba tak ^

Justyna723270

Dziękuję bardzo... mam nadzieję że się dostanę Sad

Ujprak

witam wszystkich
1. (tak dla formalności) z matmą podstawą 95%+ i rozszerzeniem 60-70% powinienem się dostać?
2. jaka jest atmosfera na matematyce na UJ? czy wykładowcom zależy na tym, żeby odrzucić jak najwięcej osób, czy panuje miła atmosfera?
3. czy średnio zdolni ludzie sobie jakoś radzą, czy matma na UJ jest tylko dla olimpijczyków i największych "mózgów"
4. jak jest z lokalizacją? czy zajęcia odbywają się daleko od akademików(ile potrzeba czasu na dojazd itd)

czekam na odpowiedzi, z góry dziękuję i pozdrawiam(przepraszam, za trochę "głupie" pytania)

Feanora

1. nie wiem, jak w tym roku, ale podejrzewam, że tak
3. nie ma tu aż takich skrajności :p
4. wszystkie zajęcia są na Kampusie na Łojasiewicza, więc od akademików jest kawałek... Wink

Kaemic

ad4 nie jest zbyt daleko, autobusem z okolic Bydgoskiej-Piasta jakieś 25-40 minut

Weroniczka

Oni zawsze przyjmują tyle osób, potem pół z tego się wykrusza. Tak jest zawsze, część nie daje rady, druga część stwierdza, ze to nie te studia.

Fl3t05

Ujprak

dziękuję za odpowiedzi, ale mimo wszystko mam jeszcze wiele wątpliwości
1. czy matematyka w ekonomii to dobry wybór? czy specjalność ta jest ciężka?
2. czy powinienem się zacząć uczyć już w wakacje? jeżeli tak to czego najlepiej - powtarzać program maturalny czy może uczyć się czegoś spoza tego programu?

Bardzo bym chciał studiować matme na UJ, ale jeszcze bardziej boję się, że sobię nie poradzę, stąd ta moja upierdliwość i pytania Wink

pozdrawiam

Fl3t05

piterp

biedro

to nie ma nic wspólnego z lubieniem czy nielubieniem Razz

myślę, że większość osób na matematyce (i to znacząca) odpowiedziałoby Ci tak, jak @Fl3t05 Wink

piterp

no może i masz racje, to raczej zależy czy ma się fioła na punkcie matematyki czy nie

ja w każdym razie zwariowałbym po 3 miesiącach bez zadanek, których rozkminę w wakacje wszystkim serdecznie polecam

(oczywiście mowa o ciekawych zadankach a nie jakimś tam paskudnym liczeniu

)

Ujprak

biedro

to co robi się w liceum to nie jest matematyka, tylko rachunki Smile

w takim hmm, powiedzmy, przeciętnym liceum trochę matematyki się skrobnie przy np. definicji granicy ciągu. ciekawsze zadania to zwykle takie, nad którymi trzeba przysiąść, pogłówkować, nie ma algorytmu, który można ot tak zastosować i rozwiązać (jak np. na liczenie całek czy pochodnych). niekoniecznie są trudne, ale trzeba np. "na coś wpaść".

ale u nas też człowiek się naliczysz, szczególnie na pierwszym roku (chyba że wybierasz się na specjalność teoretyczną, tam jest trochę inny system pracy). ściągnij sobie np. banasia z analizy, tam jest duża różnorodność zadań, od bardzo prostych do bardzo wymagających, wśród nich tzw. ciekawe.

co do tej matematyki w eknomii to ja tego nie studiuję, ale taka algebra, analiza czy teoria mnogości to się raczej nie różni od innych sepcjalności, więc wystarczy że poszukasz 'zwykłej' literatury do tych przedmiotów.

piterp