Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

surrealistea

Witam ^^
Są tu przyszli studenci japonistyki? Jak dotąd nikt się nie odzywa. :<
W każdym razie założyłam grupę na fejsiku, do której można się oczywiście zapisywać.
Nazywa się Japonistyka na UJ rok I (2013/2014), bo z tego, co widzę, nie można linków podawać tu (nowa jestem) ^^"
Nie bójcie się xD

ravioli

Pewnikiem ludzie z list rezerwowych czekają jeszcze na rozstrzygnięcie, wczoraj było UW, nie wiem kiedy UAM, ale niedługo powinien nas zalać deszcz postów od przyszłych kolegów <3
W sumie to też jestem z rezerwy (ale wstyd :C), zapisywałam się wczoraj. Jak wam się podoba budynek naszego wydziału? : D

SeymourGlass

tej Twojej grupy nie widać, musi być tajna czy coś takiego. ja jestem z 2 roku, chętnie Wam pomogę ogarnąć parę spraw jak już będzie Was więcej

surrealistea

surrealistea

ravioli

meh, ja się nie dostałam na UW ;x Nie wspominając już o UAMie, rzeczywiście tam bez 3 rozszerzeń nie ma po co składać. Ale w Kraków celowałam od samego początku i oto jestem ^,^ jeszcze tylko zabrać papierki z Torunia.
Właśnie o tym na Krupniczej mówię : D Też byłam nieco... rozczarowana. Nie dość, że łatwo ominąć, to do tego w środku jest sklep z rajstopami o_o Ale podobno na wszystkich publicznych to wygląda tak samo (bieda czyli). Nie, żebym narzekała, po prostu sądziłam, że to przedstawia się trochę inaczej.

U mnie ciągle nie widać grupy, najlepiej zarzuć końcówką linku :>

surrealistea

ravioli

Nie tam? Tym lepiej >,< Zabawnie by nam było w 40 osób w tych śmiesznie ciasnych korytarzykach.
btw. odnośnie liczby, to naliczyłam chyba 7 panów ;o wiem, że kierunek humanistyczny, no ale niezła ta proporcja : D Do grupy wysłałam prośbę~
Żeby był jakiś temacik jak reszta przyjdzie, to może spytam: co was skłoniło do wybrania akurat japonistyki? ^_^

surrealistea

Tak, mało chłopaków... choć w klasie w liceum też było więcej dziewczyn, to jestem przyzwyczajona. xP
Hm, dlaczego japonistyka... Nie ukrywam, że najpierw chciałam iść przez jakieś 2 lata, na medycynę. No, ale jednak talent mam bardziej do przedmiotów humanistycznych, a że interesuje mnie Japonia (kultura i wszystko generalnie), lubię mangi i anime, to stwierdziłam, że spróbuję. (bo z moimi wynikami z chemii bym nie zdała na medycynę... moja koleżanka, która jednak lepiej sobie radziła, była dwa tysiące któraś na liście (na medycynę), więc ja bym się nie wyrobiła tym bardziej :<
Stwierdziłam, że skoro Japonia mnie interesuje, to wybiorę te studia...

A jak było u Ciebie z wyborem, ravioli? Very Happy

ravioli

U mnie jest tak, że to chyba jedyny kierunek, na którym siebie widzę : D Zawsze najlepiej mi szło z języków, dochodzi do tego zainteresowanie m&a, ogólnie japoński jest cudowny i chcę się go uczyć "na poważnie" C; Kultura również jest ciekawa, w końcu to odległy kraj i inny kontynent. Na pewno będzie weselej, niż jakbym miała skończyć na filologii angielskiej >D Matura z polskiego też poszła nieźle, biorąc pod uwagę to, jak późno się zabrałam za przygotowania... No i oto jestem.

A z mniej ważnych przyczyn... językowo-geograficzny profil w liceum nie stwarzał zbyt wielkich możliwości - bo o morenach czołowych uczyć się nie lubię >,<

(Mam nadzieję, że nikt nie będzie nikogo oceniał po tym, czy jest fanem anime i ogólnie japońskiej kultury popularnej. Bo trochę się tego obawiam ^^")

surrealistea

A próbowałaś już się uczyć?

Ja tak, ale nie kanji, tylko w romaji, fonetycznie chciałam znać słówka, ale już wiele pozapominałam :<
Haha, to zupełnie, jak ja z tym polskim. Ja wręcz NIGDY nie miałam z wypracowania piątki na rozszerzeniu (na podstawie też czwórki i trójki), a maturalne wypracowanie napisałam na 5. 0_0

W sensie... że jak jest fanem anime, to źle, czy dobrze? Jak dla mnie dobrze, przynajmniej w kwestiach koleżeńskich, bo jest już jeden temat do rozmowy! xD

ravioli

Znam już hiraganę, uczę się katakany, kanji nie ruszam, bo to kosmos : D To nie tak, że mnie przeraża, po prostu jest dość skomplikowane i jakbym się miała źle nauczyć, to lepiej już wcale >,> Poza pismem to cała gama słów i wyrażeń zasłyszanych w anime. Nie żeby "zrobiłam za dużo bento" przydało się w życiu, ale jest jakiś ogólny zarys >D

No jak dla mnie to super! Tylko żeby nikt nie pomyślał, że wybieramy się studiować jeden z najtrudniejszych języków świata, żeby czytać Naruto w oryginale XD

surrealistea

Też chciałam się uczyć w wakacje, ale jednak ciągle były wyjazdy, a w szkole ta nauka do matury, więc nawet nie czytałam książek (prócz lektur). To Ty już coś wiesz, a ja nic. Ja się boję, że wszyscy już będą dużo umieli... :<

ravioli

Masz jeszcze aż dwa miesiące : > Jeśli uczysz się paru znaków na dzień i powtarzasz nazajutrz to nauka idzie szybko. Zresztą, to chyba nie będzie tak, że dostaniemy tydzień na całą kanę, a potem dalsza jazda (...a może jednak? o_o niechaj sempaje się wypowiedzą).
Cóż, nawet jak ktoś będzie umiał więcej to raczej nic nie można na to poradzić, przykładowo w mojej mieścinie nie było możliwości zgłębienia języka ani rozwijania pasji. Trzeba będzie "trochę" więcej siedzieć nad książkami ^,^ Gdzieś przeczytałam mrożące krew w żyłach stwierdzenie, jakoby studenci japonistyki wsiąkali na parę lat : D Ale, studia to jednak studia i nie jedziemy tam po to, żeby zaciągać się wonią końskiego łajna zmieszanego z aromatem frappucino podczas chillowania na rynku (nawiasem mówiąc, nie rozumiem fenomenu tych bryczek ._.)

surrealistea

Akurat te 2 miesiące najbardziej zajęte będę miała... No właśnie zupełnie nie wiem, jak będziemy się tego uczyć. Mam nadzieję, że będzie jakiś system, a nie, że dostaniemy do domu: nauczcie się sami, byle jak. Bo jak patrzę na hiraganę, czy katakanę, to nie wiem, czy się uczyć po kolei, jak idzie alfabet, bo to jest tak odmienne.. a jak próbuję pisać, to te znaki wychodzą takie brzydkie! :< Mimo, że mam instruktaż, jaką kreskę po kolei stawiać xD
No tak, trzeba będzie ciężko pracować. Nie rozumiem fenomenu studentów, którzy ciągle imprezują. Na czym oni są, że mają tyle czasu? 0.o

elliealart

Siemka, dołączam do grupy japonistów i mam nadzieję, że to forum ruszy!

ravioli

Yo! Też mam taką nadzieję, bo w dwie osoby było raczej trudno :> Niektórzy już sobie robią spotkania integracyjne, a u nas taka cisza... Nieśmiałość, czy może niechęć? >,>

elliealart

Jak dla mnie, to ani jedno, ani drugie. Większość wyjechała, części się nie chce nawet szukać forum, a reszta... hm, pewnie tak jak ja studiami zaczyna się interesować o parę tygodni za późno :p

elliealart

Btw jeszcze się na siebie zdążymy napatrzeć przez następne kilka semestrów więc spoko spoko.

surrealistea

O, miło, że ktoś nowy się pojawił xD Witam Razz

P
Hm, ja już nie liczę na ludzi, wątpię, żeby ktoś napisał Sad

Czy tylko przyszli japoniści są tacy... nieinteresujący się innymi ludźmi? xD No, ale fakt, zdążymy się poznać przez te parę lat mimo wszystko ^^"

elliealart

22 osoby to cud, że w ogóle ktoś założył forum. Na agh (informatyce) na 200 osób na spotkanie przyszło 5, tak słyszałam od przyjaciółki Wink

surrealistea

Założyłam to forum, bo moja starsza o rok koleżanka tak zrobiła przed studiami (i na fejsie grupę też zakładała)... i tam się zgłosiło pełno ludzi. A ja liczyłam na to, że nie dość, że się zgłosi dużo osób, to jeszcze ktoś będzie chciał mieszkać ze mną pod jednym dachem! (jej się to udało). Zgaduję, że mam pecha! xD

elliealart

No, być może wszyscy się ogarną pod koniec września Wink

A tak btw, to nawet i w trzy osoby można zorganizować spotkanie w ostatni tydzień wakacji. W sumie byłoby całkiem fajnie.

surrealistea

Można, można. Ale w Krakowie, no nie? Razz

Jej, ale masz fajnie, żeś z Krk. Ja chodziłam przez 12 lat w to samo miejsce (podstawówkę miałam zaraz obok gimnazjum+liceum, do którego poszłam) i teraz to będzie dla mnie duuża zmiana, ten Kraków xD

elliealart

No w Krk, chyba że znasz jakieś inne dobre miejsce, nad wodą albo coś Smile

Spoko, tu jest tak dużo ludzi, że na pewno znajdziesz kogoś fajnego :p

surrealistea

Raczej w Krk, bo tam się już wszyscy będą przeprowadzać pod koniec wakacji. Ja będę jakoś 24 września.
a Ty mieszkasz blisko ul. Piłsudskiego?
Pewnie poznam, ale najważniejsze, żeby się dogadywać z tymi dziewczynami, z którymi będę mieszkać xD A ja nawet nie mam rodzeństwa, więc dziwnie będzie.

elliealart

E nie, Piłsudskiego to samo centrum. Ja mieszkam na południu Krakowa, praktycznie na obrzeżach. Ale połączenia są b. dobre więc nie masz się co martwić przy wyborze mieszkania. Masz już jakieś na oku?

No i spoko, można ogarnąć spotkanie 26 albo 27 bo to weekend.

surrealistea

Tak, tak, ja już mam pokój wybrany. Będę wynajmować na Zwierzyńcu, jeszcze z cztery osoby tam będą. xD
Przystanek mam blisko i podobno szybki ten studencki autobus, więc fajnie.