Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Wolak · kandydat Dołączył: 14 Mar 2012 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Cześć

Chciałbym w przyszłym roku rozpocząć studia na jednym z tych kierunków i mam w związku z tym kilka pytań.

Po pierwsze, czy przedmioty brane pod uwagę podczas rekrutacji są wymagane na poziomie podstawowym czy rozszerzonym ? Czy może nie ma to znaczenia ?

Czy wiecie, ile mniej więcej trzeba mieć z matury, aby dostać się na jeden z tych kierunków ?

SchwarzerEngel · Wysłany: Czw 0:44, 15 Mar 2012 Temat postu:

Zapraszam do tematu o progach.

Mumin · Wysłany: Czw 13:06, 15 Mar 2012 Temat postu:

Nie ma czegoś takiego jak wymagany poziom rozszerzony. Jest tylko wyższy przelicznik przy poziomie rozszerzonym. Jeśli ktoś wybiera się na filologię to oczywiście powinien zdać na rozszerzonym. A jeżeli chodzi o arabistykę to bez rozszerzenia o dostaniu się nie ma co marzyć.

SchwarzerEngel · Wysłany: Czw 13:39, 15 Mar 2012 Temat postu:

Wynik z poziomu podstawowego jest automatycznie dzielony na pół, więc właściwie nie ma sensu zdawać podstawy jeśli poważnie myślisz o studiach na UJ. Zresztą nie wyobrażam sobie rekrutowania się na jakąkolwiek filologię z maturą podstawową z języków.

caballera

Dzień dobry;)

Mam pytanie do studentów iranistyki albo wszystkich zorientowanych w temacie. Otóż przeglądałam program na rok 2011/12 i zauważyłam, że nie ma w ogóle paszto, sam perski. Stąd moje pytanie czy nie uczycie się w ogóle tego języka? Czy jest może druga ścieżka z paszto własnie?

Być może czegoś nie zauważyłam ( to bardzo prawdopodobne! Razz

), ale zasugerowałam się UW gdzie właśnie taki (trudny) wybór istnieje i analogicznie uznałam, że tak jest wszędzie. Nie ukrywam, że Kraków jest mi bliższy, więc byłabym wdzięczna gdyby ktoś naświetlił mi tę sytuację Smile

GerdaWhyzohvich

nie ma ścieżki paszto, ale (chyba od drugiego roku) jest możliwość uczenia się tego języka (do wyboru z kurdyjskim i arabskim), uczy go, zdaje się mgr Kłagisz, którego studenci uwielbiają Smile

bardzo polecam iranistykę na UJ, bo jest mega przyjemna i dobrze zorganizowana, no może poza stroną internetową i "brakiem przyziemności" niektórych wykładowców, ale to jeszcze bardziej rozwesela studiowanie tego kierunku Smile

Loltka

GerdaWhyzohvich

to są jedne, bądź dwa zajęcia w tygodniu, przez stosunkowo krótki czas (2 lata), z tego co się orientuję, więc pewnie nie na zbyt wysokim poziomie kończy się wraz z magistrem ten arabski/kurdyjski (do wyboru). a co do zatrudnienia? hmm... niestety chyba wraz z indologią, są to najmniej praktyczne studia orientalne. większość ludzi z iranistyki, to dwukierunkowcy (najczęściej stosunków międzynarodowych, bądź innych studiów filologicznych/kulturoznawczych). generalnie Polska nie ma wiele wspólnego z Iranem i innymi krajami ze Środkowego Wschodu - chodzi mi o większe korporacje etc. ale tego też nie jestem pewien, w końcu nawet tłumacze urdu są w Polsce potrzebni, a perski jest od niego znacznie popularniejszy, no i na pewno łatwiejszy!

caballera

Dzięki za wyjaśnienie Smile

Co do dwóch kierunków, to jak zaczynaliście? Jest sens, a konkretnie czy można już od pierwszego roku zacząć np wspomniane SM bez większego uszczerbku dla znajomości perskiego? Czy uczelnia w ogóle na to pozwala? No i jak z logistyką? Bo mnie wydaje się to nieco szalonym a raczej nierozważnym pomyłem. ale może się mylę Wink

A jeśli dołączaliście drugi kierunek później, to co było pierwsze? I czy możliwe są studia równolegle na wydz. filologicznym i studiów międzynar. i politycznych?

Przepraszam za taki natłok pytań i liczę, że jakiś dobry człowiek postara się odpowiedzieć chociaż częściowo Smile

Loltka

Nie wiem czy czasowo będziesz mogła dać radę, bo na filologiach w pierwszych trzech latach jest sporo zajęć. Uważam, że nie ma sensu brać dwóch kierunków na pierwszym roku.

Steppenwolf

GerdaWhyzohvich

ja zacząłem przygodę z perskim na moim II roku turkologii, jeśli chodzi o te dwa kierunki, to są wręcz wymarzone do studiowania równolegle, mnóstwo przedmiotów można sobie przepisac, również same języki pod względem słownictwa są do siebie podobne, no i alfabet perski pomaga w nauce arabskiego i osmańskiego. ale nie byłoby dobrym pomysłem studiowac dwie filologie już na pierwszym roku, bo słownictwo wtedy zaczyna się mylic! to nie są języki zachodnie, które już jako tako znamy i nie mamy problemu z ich odróżnianiem. co do np. właśnie stosunków międzynarodowych, europeistyki, bezpieczeństwa narodowego - z tym nie ma problemu. na tegorocznej iranistyce jest 14 osób, z czego chyba 3 albo 4 studiują zaraz po liceum, reszta jest z Wydz. Studiów Międzynarodowych i Politycznych; zostali oczywiście ci, którzy naprawdę chcieli i raczej nie narzekają na przesyt informacji czy totalny brak czasu. myślę, że się DA. na pewno warto spróbowac. zawsze można zrezygnowac.

caballera

GerdaWhyzohvich- studiujesz dwie filologie orientalne i do tego wnioskuję zmierzasz/ uczysz się arabskiego, wow! W obrębie każdego z nich jest tyle odmian, że aż mnie to trochę przeraża, a Ty to łączysz jak gdyby nigdy nic. Szacunek Smile

Steppenwolf- zdradzisz, którą fil. Ty studiujesz? Wink

Co do mnie, to tak tu sobie kombinuję czy łączyć iranistykę ze SM, ale najpierw trzeba się na nią dostać! A to przecież nie jest oczywiste.
Jej, z każdym dniem mam coraz większy burdel w głowie i coraz więcej wątpliwości. I co do kierunku i UJ w ogóle Shocked

Choć z drugiej strony widzę, że tu tacy mili koledzy. I jacy ambitni! Razz

GerdaWhyzohvich

nie, nie, źle mnie zrozumiałaś Very Happy

arabski jako tako nie interesuje mnie na tyle, żeby uczyc się go w wersji praktycznej, po prostu i na filologii tureckiej, i perskiej obligatoryjne jest ich uczenie się. ale masz rację, że każdy z tych języków jest wyjątkowy w swojej strukturze, gramatyce, każdy nawet z innej rodziny językowej. nie dałbym rady nauczyc się ich wszystkich na raz, bo poszłoby to kosztem angielskiego i niemieckiego, szkoda by mi było lat, które na tych językach spędziłem. Smile

caballera

Czyli jest nadzieja dla zwykłego śmiertelnika, który nie chce rozpoczynać nauki piętnastu języków po osiem dialektów każdy? Wink

Co do angielskiego, to w jakim stopniu korzystacie ze źródeł właśnie anglojęzycznych (lub innych)? Nie tyle na własny użytek, co podczas zajęć i przygotowywania się do nich. Czy jest to standard, czy raczej uzupełnienie?
Nie ukrywam, że mój angielski hmm... nie jest perfekcyjny (póki co Razz

) ładnie to ujmując i czytanie o polityce, gospodarce czy historii "w czystej postaci"- Ok, ale historia literatury/literatura ogólnie chyba przerosłaby mnie, a przecież to jest jedną z podstaw każdej filologii.
I od kiedy wszystkie zajęcia odbywają się po persku?
Druga kwestia to czy- w uproszczeniu mówiąc- znając farsi, zna się też dari i jedynie należy wiedzieć jakie modyfikacje wprowadzać, czy mimo wszystko są to dialekty tak różne, że trzeba uczyć się ich równolegle?

I trzecie sprawa, być może zbyt osobista, jeżeli tak, z góry przepraszam- GerdaWhyzohvich- co zamierzasz robić? Tzn. masz skonkretyzowane plany na przyszłość? Bo domyślam się, że języki mają być tylko narzędziem, a nie podmiotem Twojej pracy? Czy znów się mylę? Smile

GerdaWhyzohvich

no to tak...
I. angielski na perskiej jest potrzebny, przede wszystkim dlatego, że jest tylko jeden (i to bardzo mało dostępny słownik persko-polski), zresztą napisany przez byłą studentkę iranistyki UJ

poza tym, na wielu zajęciach są m.in. puszczane filmy po angielsku, z braku takich po polsku.
II. zajęcia po persku odbywają się w sumie już od samego początku (praktyczna nauka z Sorayą Musavi, która jest przesłodka i cudowna!), ale innych zajęc po persku nie ma (z historii, geografii, gramatyki etc. - wszystko po polsku).
III. tak, znając dobrze farsi, można spokojnie zrozumiec też dari, przynajmniej tak twierdzi mgr Kłagisz Smile

również tadżycki!
IV. ja mam już wyrobiony mniej-więcej plan na przyszłośc, ale bardziej wiążę go z tureckim i angielskim, bo przynajmniej z tym pierwszym nie ma problemów ze znalezieniem pracy w Krakowie, o ile ktoś się za to weźmie porządnie (tak mówią nam wykładowcy i naprawdę nie kłamią!) - Shell, Philip Morris - tam jest praca dla filologów, nawet dobrze płatna, a o tym mówili mi studenci anglistyki (że sam angielski już nie zawsze wystarcza); co do perskiego - raczej z nim nie wiążę przyszłości, nie ma na niego aż takiego zapotrzebowania z tego co się orientuję. poza tym, żeby dobrze znac język - trzeba podróżowac do krajów, gdzie go używają, Iran niestety jest zamknięty nawet dla studentów.

caballera

Polemizowałabym co do zamknięcia Iranu. Chyba że obywatelstwo polskie nie jest Twoim jedynym:)

A z angielskim zastanawiam się, czy będąc na poziomie gdzieś pomiędzy CAE a CPE, czyli do proficiency z prawdziwego zdarzenia jeszcze bardzo daleko, "załapię" wszystko w zadowalającym stopniu.

W każdym razie dzięki za wyczerpujące odpowiedzi:)

GerdaWhyzohvich

niestety z ZAMKNIĘCIEM Iranu to prawda i nie ma co polemizować, nie wjedziesz nawet na wizie studenckiej, mieliśmy o tym szeroką debatę na zajęciach.