Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

SchwarzerEngel

Na pewno będą ludzie, którzy się już trochę uczyli wcześniej, ale te różnice bardzo szybko się wyrównują, bo tempo jest szybkie.
Praktycznie wszystkie filologie są od zera obecnie i nie ma potrzeby uczyć się języka wcześniej. Aby sobie poradzić trzeba się po prostu codziennie uczyć i chodzić na zajęcia Smile

Program jest ułożony dla osób bez żadnej znajomości języka i słyszałam, że tak też odpowiada prowadzącym, ponieważ każdy kto się wcześniej uczył mógł się nauczyć błędów, których później trudno się pozbyć.

Considine

Konnichiwa. Również melduję się na pokładzie. Miałem tyle szczęścia, żeby załapać się od razu, w pierwszej dziesiątce. Wink

Japonka

Witaj witaj Very Happy

Ja z kaną "bawię się" (jeśli można to tak ując Wink

) dopiero teraz, ale mam nadzieję że dam mimo wszystko radę, kanji nie ruszyłam w ogóle, słówek znam kilka(-naście Cool

).
Co do przedmiotów to ja najbardziej boję się historii Shocked

(ale z planu studiów wynika, że jest dopiero na 2 roku Wink

), obawiam się trochę o tempo nauki na PNJJ, za to na kulturę czekam z niecierpliwością, bo to mnie akurat interesuje bardzo Smile

Considine

Och, ja wcale nie twierdzę, że to nie będzie interesujące (wprost przeciwnie, z początku zapewne uznam każdy temat za arcyciekawy), ale obawiam się, że na wykładzie będzie A, w książce B, ja zapamiętam C, a na egzaminie będzie D. Ale może nie będę już nic mówił, bo jeszcze wykraczę. ;x
Co do samego planu spotkałem się już z wypowiedziami, że niektóre zajęcia ze sobą kolidują, mam nadzieję, że u nas czegoś takiego nie będzie. Ciekawi mnie jeszcze fakt, czy będzie możliwe przepisanie oceny z łaciny i `pozbycie się` angielskiego po okazaniu certyfikatu (bo gdzieś też coś takiego wynalazłem). W ogóle to mam wrażenie, że cały ten chaos związany z administracją, kiepski przepływ informacji + USOS będą z początku najgorsze.

SchwarzerEngel

Considine, o jakim kolidowaniu w planie mówisz? Cały rok ma zajęcia jedną grupą, nic nie musicie wybierać i prawdopodobnie nie będziecie się musieli na nic zapisywać przez USOSa (oprócz angielskiego i łaciny, i chyba wf jeszcze). Macie plan z góry narzucony.
Co do łaciny to już wiele razy był ten temat poruszany na forum, wystarczy poszukać Wink

Co do angielskiego - certyfikat zwalnia, ale chyba trzeba mieć min. ocenę B i oczywiście określony poziom certyfikatu.
No i chyba trochę przesadzasz z tym chaosem administracyjnym. O ile nie starasz się o akademik czy stypendium socjalne to nie musisz się martwić o nic oprócz zdawania egzaminów. Nawet wpisów już nie trzeba zbierać od tego roku Razz

Considine

Nie mówię konkretnie o japonistyce tylko o samym fakcie, że słyszałem kilka mniej lub bardziej trafnych historyjek nt. wyrabiania się (lub też nie) na niektóre zajęcia przez źle ułożony plan. A pożalić się i popanikować lubię, taka już moja natura, wybaczcie. Wink

Co do łaciny to pobieżnie przejrzałem forum, ale widzę różne opinie. Właściwie to nawet nie spieszno mi się tego dowiadywać osobiście i psuć sobie humoru świadomością, że trzeba będzie wrócić do deklinacji i koniugacji. ^^"
Może i przesadzam, ale UJ pod tym względem nie ma najlepszej opinii (i utwierdza mnie w tym przekonaniu chociażby niewiedza osób pracujących w sekretariacie, ale może sobie daruję i poskąpię tu komentarza).

SchwarzerEngel

Co do łaciny to najlepiej zasięgnij informacji bezpośrednio w JCJ, ale moje informacje są na pewno sprawdzone (nie wiem jaką rozbieżność miałeś na myśli).
Japonistyka ma wszystkie zajęcia w jednym miejscu (oprócz wf-u oczywiście), więc nie ma czegoś takiego jak niewyrabianie się. To się może zdarzać na kierunkach, na których sam układasz plan lub trzeba krążyć między różnymi budynkami. A tak w ogóle to pewnie raczej chodziło o dwukierunkowców.
Jeżeli lubisz się żalić to lepiej się tego odczuć, bo będzie na co przy ilości nauki na tym kierunki Wink

Po prostu nie warto marnować sobie czas i nerwy.
A niewiedza i niekompetencja to nie jest akurat domena UJ, tylko wszystkich polskich uczelni. A powiem ci nawet, że na UAMie jest znacznie gorzej. Ale niestety pewne rzeczy docenia się dopiero po fakcie Wink

No chyba, że chodzi ci o jakaś konkretną niewiedzę.

sebo

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że mam łacinę za sobą (: O ile dobrze wychwyciłem, planowane jest jakieś spotkanie? Super sposób na integrację przed rozpoczęciem roku akademickiego (:

Japonka

sebo

to spotkanie to taka moja luźna twórczość, ale pomysł chyba nie chwycił za serca (:

Japonka

sebo

wiem, przykro mi z tego powodu Razz

może bliżej października się coś ożywi

Japonka

sebo

a jak nie, to i tak zapraszam xd

emka

Planowałem nazbierać trochę Japończyków (z polonistyki) i razem z resztą drugoroczniaków spotkać się z Wami jeszcze przed rozpoczęciem roku. Kto jest chętny i kiedy macie czas?

Marcin

sebo

łapka w górę, czas mam od czwartku.

emka

Japonka

Dziękuję bardzo za odpowiedzi, nie wierzyłam już że ktoś udzieli mi ich na pytania z lipca Wink

Co do hiragany to jakiś czas temu zaczęłam się uczyć, uczyło się miło, ale teraz pracuję i nie mam za bardzo czasu Confused

Jednak przed rozpoczęciem roku mam nadzieję nauczyć się całej hiragany Smile

Jeśli chodzi o spotkanie to jestem jak najbardziej chętna, tyle że mieszkam kawał drogi od Krakowa i przyjadę dopiero 30 września najprawdopodobniej(wtedy chyba będzie można wprowadzac się do akademików).
I jedno głupie pytanie: naprawdę są na UJ Japończycy studiujący polonistykę? Shocked

Mumin

Czyżbyś nie znała złotej zasady ,,nigdy nie próbuj zrozumieć Japończyków" Wink

emka

To zrobimy spotkanie 30 września albo 1 października. W zeszłym roku było 4 Japończyków-polonistów, teraz mam informacje tylko o jednym.

SchwarzerEngel

Nawet w Poznaniu mamy Japończyków studiujących (chociaż nie wiem czy akurat polonistykę), więc nie jest to jakieś bardzo rzadkie zjawisko Very Happy

Ba, w Japonii przecież jest polonistyka, nie widziałaś filmików z nimi na YT? Wink

Nieźli są

Kokos

Wyjdę z utajenia i przywitam się jako przyszła pierwszoroczna ^^
Można dołączyć mnie do listy chętnych na jakieś spotkanie integracyjne Smile

emka

Ja też się sam uczyłem hiragany z internetu no i nauczyłem się źle pisać さ i き. Jak już się przyzwyczaisz do złego pisana to potem trudno się oduczyć.

Pisane さ i き mają dziurawe brzuszki Very Happy

SchwarzerEngel

Na początku jest sporo ćwiczeń z tego, więc niektórych złych nawyków można się oduczyć. Niektóre niestety zostają. Ja n.p. robię niepotrzebny zawijas na końcu ま Wink

Grunt to znalezienie odpowiedniej stronki do nauki.

emka

Ja nadal nie umiem napisać poprawnie fu >.<

sebo

dobrze, że zacząłem z hiraganą w takim razie, może znajdę motywację żeby się jej nauczyć calej Razz

Japonka

SchwarzerEngel to, że na UJ są japońscy studenci mnie nie dziwi, ale Japończycy - poloniści już trochę tak Wink

Kokos witaj, może słówko o sobie co? Very Happy

emka dzięki za rady, właśnie zastanawiałam się już jak to się pisze, bo jedne źródła mają "cały brzuszek", a drugie "dziurawy" Cool

(w sumie szkoda bo lepiej mi się pisze z "całym" Razz

)

Myślałam że nie doczekam tej chwili, to forum ożyło Laughing

SchwarzerEngel

Brzuszek jest dziurawy w formie pisanej Smile

A ふ można skojarzyć z ptakiem w locie Wink

emka

sebo

forum ożyło, a ja już się czuję jak debil