Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

net.ka

TAK SIE ZASTANAWIAM biorąc pod uwagę, że żadnej integrującej imprezki jeszcze nie zaliczyłam a jestem na drugim roku... ludzie jacyś zagonieni, kursuja tylko z czytelni do wypożyczalni, żadnej więzi ani integracji. Do tego ta rywalizacja i niekończace sie popisy erudycji. A moze by tak poprostu po ludzku? Studia to chyba nie wyścig??

Halszka

a ja myślałam, że to tylko WOT się nie bawi Razz

burbonka

Ekhm.. integrująca impreza wydziałowa była.. w grudniu zeszłego roku w Ministerstwie, nawet bilety z samorządu się na to dostawało. Ja się tam bawiłam, całkiem sporo polonistów takowoż. Zresztą edytorzy w ogóle bawią się dobrze Smile

Ale może to kwestia tego, że jest nas mniej i łatwiej zintegrować się małej grupie..

Halszka

oj, a ja w Ministerstwie wysiedzieć nie mogłam Wink

u mnie na roku było 48 osób /więc też w sumie niewiele w porównaniu z nauczycielską/, ale jakoś nigdy nie potrafiliśmy się zintegrować.

net.ka

glupia sprawa ale nauczycielska sie bawi, nie lubi, rywalizuje... moze z malymi wyjatkami

net.ka

pozostaje mi tylko pozdrowic ludzi, ktorzy czuja, ze wdepneli tu w niezly szit a z uznaniem pogratulowac zadowolonym z atmosferki. żeby bylo jasne: studia są ok, ale do ludzi trzeba miec farta. wiecie, ze ludzie z innych kierunków nabijają się z naszych cienkich papierosów palonych na gołębiej i cytują:" ooo! fiut mi nie dal zaliczenia! a w ogóle to czuję sie artystką i mam fajne rajstopy w kropki," miej wiecej tak to brzmi Rolling Eyes

jagoda

ha ha ha

dokładnie tak, niestety, ja również jestem zawiedziona atmosferą, jaka panuje wśród uj-otowskich polonistów. Nie wiem na czym to polega, bo pomijając juz inne wydziały, bardziej, powiedzmy, męskie, typu nauki scisłe i takie tam, to nawet na innych filologiach (angielska, romańska) jest w miarę normalnie, tylko u nas każdy na siłę pokazuje jaki to mądry, oczytany, kulturalny i ponadprzeciętny. I wszyscy są nastawieni negatywnie do siebie nawzajem. To straszne...

untitled

Kurcze, nie zauwazylam tej tendencji.

jagoda

no dobra, trochę się zagaopowałam, toteż wyrzucam z poprzedniego postu słowa "każdy" i "wszyscy", żeby nie generalizować i nie obrazać osób, które są w porządku Wink

. Nie zmienia to jednak faktu, że po raz pierwszy w życiu, właśnie tutaj na studiach spotkałam się z tak mało zgranym towarzystwem...no ale w sumie, jak już ktoś wczesniej stwierdził, do ludzi trzeba mieć farta, jak zresztą do wszystkiego w życiu Smile

pozdrawiam

jagoda

no dobra, trochę się zagalopowałam, toteż wyrzucam z poprzedniego postu słowa "każdy" i "wszyscy", żeby nie generalizować i nie obrazać osób, które są w porządku Wink

. Nie zmienia to jednak faktu, że po raz pierwszy w życiu, właśnie tutaj na studiach spotkałam się z tak mało zgranym towarzystwem...no ale w sumie, jak już ktoś wczesniej stwierdził, do ludzi trzeba mieć farta, jak zresztą do wszystkiego w życiu Smile

pozdrawiam

Ki

Ej no nie przesadzjcie, my tam imprezujemy co tydzien ;] ale moze faktycznie to kwestia dobrania charakterow - ja mialam szczescie i trafilam na ludzi, z ktorymi narpawde nie mozna sie nudzic! Oj, a na samym poczatku tak sie integrowalismy, ze nie bylismy w stanie dojsc na impreze integracyjna do Żaczka <lol>

E.

Myślę, że brak integracji ma swą przyczynę przede wszystkim w skali sfeminizowania społeczności naszego wydziału.
Ale nie martwmy się, imprezy są również miedzywydziałowe :p

Calesh

Nie bawi się, każdy ma swoich znajomych i w ich gronie imprezuje.

mati_:)

idzie ktos dzisiaj na impreze Question

Calesh

wole weekend;)

kakadia

No cóż jakby nie patrzeć polonistyka za imprezowa to nie jest, ja co prawda sie bawię i studiuję w pełni tego słowa znaczeniu ale głównie z ludźmi z innych kierunków i rzadko sie mi zdarza widzieć innych polonistów Sad

Jakby kieruneczek był bardziej mieszany(więcej płci męskiej) to pewnie by lepiej to wyglądało Cool

pozdrawiam lol Wink

ruby

Witam!
Zaczynam w tym roku WOK i zaoczne prawo. Znalazłem to forum i zdziwiony jestem niezmiernie Smile

Naprawdę WOK jest aż tak sfeminizowany?

E.

odpowiedź jest prosta: ani się nie bawi, ani nie lansuje.