Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Szansonetka

Czy ktoś może mi powiedzieć, czy jest się czego obawiać? W jakiej atmosferze przebiega egzamin i czy trudno o zdanie, jeśli reprezentuje się w miarę przyzwoity poziom wiedzy?

elusia

Z czego egzamin?
Jak wyglądały zajęcia?

Ja pisałam u niej egzamin z translacji i składał się z kilku części, ale jak się poruszałaś po metodologiach i zdradzałaś symptomy myślenia, to się dało obronić (ja byłam na I roku po ponad 3 latach przebywania na bezludnej wyspie i z symptomami bulu muła a zdałam na 5 nie wiedzieć czemu). Z kolei inna jej literatura porównawcza (coś o sztuce Italii) polegała na znajomości slajdów, więc jeśli ktoś nie chodził na zajęcia, to chyba trudno mu było to opanować).
Pisemny u Płaszczewskiej jest lepszy niż ustny.

Szansonetka

Dziękuję za szybką odpowiedź! Smile

Niestety chodzi o egzamin ustny z literatury porównawczej, a zatem zajęć opartych na przeglądaniu slajdów. Orientujesz się, czy wymaga bardzo szczegółowej wiedzy? Jesteśmy bombardowani ogromem informacji i sądzę, że nawet osobie, która regularnie pojawia się na zajęciach, nie będzie łatwo spamiętać wszystkich nazwisk malarzy czy kompozytorów, którzy nawiązywali do omawianych przez nas dzieł literackich.

elusia

Uuups, no to tego nie wiem.