Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

rodzynek

aaaa... bo się wkurzyłem... przepraszam

megi07

bez nerwów kolego.nie podchodzę do tego tak emocjonalnie jak ty,mam plan co dalej zrobię,filozofia to jeden z odległych planów,to nie jest mój wymarzony kierunek,więc nic się nie stanie jeśli się jednak nie dostanę,że tak powiem w tej chwili mi to rybka.wiem,że to co innego,jeśli ktoś się nie dostał na swój wymarzony kierunek.ale spójrzmy prawdzie w oczy najwięcej osób rezygnuje po pierwszej i drugiej rekrutacji,później tych osób jest coraz mniej,dlatego szanse maleją,oczywiście,że są,ale ja wychodzę z założenia,że nie warto siedzieć i czekać,tylko planować sobie dalej.zadzwonią to zadzwonią,nie zadzwonią to nie,to spróbuje się w przyszłym roku,w końcu jesteśmy jeszcze bardzo młodzi i wiele drzwi stoi przed nami otworem.
dziękuję za to motywowanie mnie,ale niestety jest ono zbędne.ale może za rok się przyda,bo w końcu odkryłam swoje powołanie Wink

Supersonic

emes

Przede wszystkim to istnieje cos co nazywa sie podpisem dziekana czy rektora(nie pamietam). I kiedy lista przyjetych zostanie przez niego podpisana (sierpien) nikt nie ma juz prawa nikogo przyjac, chocby nie wszystkie miejsca byly zajete. Chyba, ze bedziesz pierwszy pod kreska, wpadniesz tam w pazdzierniku i okaze sie cudownie, ze mozesz zajac zwolnione przez kogos miejsce. Jesli jednak sa przed Toba 2 osoby to na nic nie licz, bo uslyszysz, ze trzeba by bylo zadzwonic do tych ludzi i dowiedziec sie, czy oni nie chca zajac tego miejsca. Myslisz, ze komus sie bedzie
chcialo telefonowac? Nie.

paaulinaa88

Znam kilka osób, które dostały się na studia już po zakończeniu rekrutacji, więc wiem, że takie przypadki się zdarzają. Wiadomo nie jest ich wiele, ale są możliwe.

megi07

hmm sama wiara tu nic nie da,trzeba było więcej się do matury uczyć! Razz

hehe sama się o tym przekonałam,dostałam nauczkę,ale też kopa w d. żeby następnym razem się przyłożyć jak trzeba Wink

no wiadomo,że to się zdarza,ale są to nieliczne przypadki ludzi zaraz pod kreską.też zależy ile wam tam brakuje Wink

mi aktualnie brakuje 1 pkt,więc jakaś tam realna szansa jest Smile

Supersonic

polip

witam

ja też chciałabym na komparatystykę Very Happy

mam 482 punkty i w sumie pogodziłam się z tym, że pójdę na UAM na filologię (zaniosłam już tam papiery nawet). ale w piątek zadzowniła do mnie pani i zapytała, czy jestem nadal zainteresowana komparatystyką, bo najprawdopodobniej zakwalifikuję się w 4. etapie rekrutacji Very Happy

trochę mi nadzieja wróciła. czy do Was też dzowniła? Smile

pozdrawiam.

paaulinaa88

do mnie dzwoniła Smile

paaulinaa88

Po zakończeniu rekrutacji na Akademii Medycznej w tym roku. Tam rekrutacja była zakończona wcześniej. A jeśli chodzi o drugi przypadek, to koleżanka pod koniec września dowiedziała się, że jest na UW. Nie wiem czy to była rekrutacja uzupełniająca czy nie.

polip

a ile masz punktów? myślisz, że da radę z tymi 482?

paaulinaa88

Mam dokładnie tyle samo.

paaulinaa88

Nie wiem czy da radę, ale bardzo bym chciała...

polip

i da radę, prawda?
a jesli nie dostaniesz się, to gdzie wtedy?

polip

a czy oni do wszystkich dzownili? może jak dzownili, to się uda Very Happy

paaulinaa88

Złożyłam papiery na AP, bo sądziłam, że z UJ już nic nie będzie..Teraz wróciła mi nadzieja, ale ostrożnie...jeszcze nic nie wiadomo. Jeśli się uda to spotkamy się w październiku Smile

megi07

heheh ja tam zapraszam na UAM Razz

a widzicie jaka miła niespodzianka ! Smile

paaulinaa88

Bardzo miła, ale milsza byłaby wtedy gdybym dowiedziała się, że dostanę się na pewno, a nie tylko "prawdopodobnie" ... Razz

dobre i to

polip

no, ja jak nie UJ to na UAM będę zmuszona Very Happy

ale to nie jest 'prawdopodobnie', a 'najprawdopodobniej' Smile

)

paaulinaa88

no to już brzmi lepiej Smile

polip

pogadamy we wtorek wieczorem Very Happy

paaulinaa88

już niedługo wszystko będzie jasne...

Kingchen

odnośnie wypowiedzi Supersonic:
ja dostałam się we wrześniu na germanistykę (nie fizykę czy astronomię, tylko kierunek na który naprawdę ciężko się dostać, bo w tym roku z tymi samymi wynikami z matury zostałam przyjęta na kulturoznawstwo w pierwszym etapie) i stałam w kolejce żeby się wpisać razem z innymi przyszłymi germanistami i studentami filologii szwedzkiej, więc nie byłam odosobnionym przypadkiem
w ten sam sposób na wymarzoną informatykę dostał się mój współlokator, "pani z komisji rekrutacyjnej" dzwoniła również do moich 2 koleżanek z klasy...
więc proszę nie opowiadaj, że takie rzeczy się nie zdarzają
na pewno wielu z oczekujących teraz na cud, którym zabrakło 1-2pkt, spotka we wrześniu miła telefoniczna niespodzianka, ja wierzyłam do samego końca chociaż wpisałam się już na inny kierunek, 3mam za Was kciuki Smile

paaulinaa88

dzięki Kingchen. Podniosłaś mnie i sądzę, że nie tylko mnie na duchu Smile

zobaczymy jak to będzie

polip

ta pani narobiła mi takich nadziei, że jak się okaże, iż mnie tam nie ma liście zakwalifikowanych, to ja dzownie do niej i jej mówie kilka słów Very Happy

a spytałaś może jakie to jej 'najprawdopodobniej' jest możliwe? tzn ile osób zrezygnowało i takie tam? bo mnie ona tak zaskoczyła, że ja o nic nie zapytałam Very Happy

paaulinaa88

hmmm ja też o nic nie zapytałam. Zaskoczyła mnie, nie spodziewałam sie takiego telefonu...Powiedziała to co Tobie- "najprawdopodobniej". Nic więcej nie wiem... Oj muszą zrezygnować Razz

rodzynek

polip

naprawdę?

mam nadzieję, że się nie mylisz. bo jak kłamiesz nas tu, to nie zdziw się jak rankiem w środę, albo jeszcze we wtorek w nocy będziesz miał telefon ode mnie! Very Happy

hehe