Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Patri

Czy ktos moze ma juz za soba wspomniany w temacie egzamin? Czy to prawda, ze to najgorszy z egz? Moze jakies wskazówki - jak przetrwac?

Lorca Not Orca

Może jeszcze powiedz o co chodzi? O jaką filologię? (ale fajnie, same pytania?)

Patri

a no tak, przepraszam, zapomnialo mi sie. Wspolczesna na polonistyce.

Halszka

a z kim? ja miałam w zeszłym roku na WoT-ie. wiecej strachu przez cały rok, niż podczas egzaminu Smile

Patri

wlasciwie nawet nie mysle o konkretnych egzaminatorach. Przeraza mnie sama wizja egzaminu. Z tego co mi wiadomo doktorzy nie moga egzaminowac, wiec pozostaja prof. Ilosc materialu jest niedoogarniecia. Przynajmniej tak mi sie wydaje, chyba ze ja mam tak ograniczony umysl. Nawet nie umiem wyobrazic sobie o co moga zapytac-bo moga wlasciwie o wszystko, a tego jest... ehhh bbbbboje sie:(

Halszka

ale na pewno masz jakiś zakres lektur do egzaminu? nie martw się, będze dobrze, radzę iść na zerówke, o ile taka będzie. zobaczysz jak to jest i w razie jak Ci się nie uda, będziesz wiedziała jak się uczyć. ja mam egzamin już w piątek. Książek masa z czego przeczytanych może z połowa? a co do współczesnej, to ja miałam z gościem, który wymagał też znajomości bierzącej sytuacji politycznej, historii, filozofii, teologii... wszystkiego! ale tylko dwie osoby miały poprawkę.

Patri

dziekuje za zatankowanie odrobiny nadziei. listy lektur na polonistyce to jest obled. przeciez sami wykladowcy sie przyznaja, ze w czasie studiow nie czytali wszystkiego. 2letni egz z literatury tez wydaje mi sie smieszny. gratuluje Ci,ze przez to przebrnelas. powodzenia w piatek!