Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Bioet

Witam wszystkich serdecznie. Obudziłem się rychło w czas, ale, o ile to możliwe, prosiłbym o rozwianie dręczących mnie wątpliwości. Kończyłem polonistykę na UW. Zastanawiam się jeszcze nad zrobieniem studiów podyplomowych. W grę wchodzi edytorstwo na UJ albo redakcja językowa tekstu na UW (niestety ochrona przed spamerami nie pozwala mi wkleić linku, ale można łatwo znaleźć). Jestem w kropce. Obecnie głównie zajmuję się korektą jakichś drobnych tekstów i pisaniem...powiedzmy "na zamówienie". Wolałbym się na tym nie zatrzymywać. Które studia lepiej uzupełniłby wiedzę albo sprawiły, że zleceniodawca spojrzałby łaskawszym okiem? Te warszawskie skupiają się na pracy na tekście i trochę szkoda mi tych technicznych, edytorskich umiejętności, które można by zdobyć na UJ, ale analogicznie, na UJ z kolei szkoda byłoby mi pokaźnego uzupełnienia wiedzy w zakresie korekty tekstu, a zdaje się, że na UW jest więcej tego. Dużo więcej. Czy moglibyście podzielić się swoim zdaniem? Czy edytorstwo lepiej się przyda od wiedzy stricte korektorskiej/wiedzy o języku? Czy na odwrót?

marcinm

Byłem w podobnej sytuacji - kończyłem polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Potem przeniosłem się na edytorstwo tekstów literackich w Łodzi (Uniwersytet Łódzki).

pigułka

Na UJ od tego roku formuła studiów podyplomowych trochę się zmieniła, jeden z programów poświęcony jest stricte redakcji tekstu (http://www.pse.polonistyka.uj.edu.pl/).
Korekta, redakcja tekstu to nie są, niestety, zajęcia pozwalające na szczególnie dostatnie życie; ja bym wybierała studia, które poszerzą kompetencje, bo wąska specjalizacja w tym kierunku może się okazać koniec końców mało opłacalna. Ale to już pewnie kwestia indywidualnych predyspozycji i planów zawodowych. No i jako pracodawca zwróciłabym uwagę na to, że studia podyplomowe były na innej uczelni (odebrałabym to jako atut) – może to kwestia zanurzenia w akademickość, ale wydaje mi się, że poszukiwanie studiów poza macierzystą uczelnią zawsze powinno się odbierać na plus.