Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Dandera

hm... jestem tu nowa, ale pozwolę sobie wyjść z nieśmiałą propozycją... Może zorganizowalibyśmy jeszcze drugie spotkanie, tak 29-30 września, jak już większość się sprowadzi do Krakowa? I żeby nam tak było raźniej tego 1, bo idziecie na tą inauguracje? Wink

kajtuś

a w ogóle gdzie i kiedy jest ta inauguracja? ;p

Dandera

1 października, ale dokładnie gdzie i o której to jeszcze nie jestem świadoma ;p ale wiem, że wcześniej trzeba sobie wziąć wejściówkę z samorządu studenckiego Wink

)

Meg_White

No ja jestem za 2 spotkaniem Wink

Tylko mam prośbę.... ustalmy ten 1 termin, bo chcę sie umówić na wyjzad we wrześniu, ale nie chcę rezygnować ze spotkania z wami. Wszystkim pasuje 14 albo 15 IX? Smile

Ps. Dandera - witaj Smile

Painkiller

Niech będzie w idy sierpniowe....

Godzina ?

kajtuś

a gdzie jest samorząd studencki? i dlaczego wy macie takie informacje a ja nie! ;p

Painkiller

Samorząd jest bodajże na Gołębiej w Colegium Maius ( gdzieś na dole ), ale nie wiem gdzei w tym budynku dokładnie Smile

Od 1 września rozdają wejściówki... Tylko to jest takie oficjalne rozpoczęcie UJ a nie Instytutu Psychologii, o to musi się ktoś dowiedzieć w sekretariacie. Ktoś chętny ? Very Happy

szeptem87

czyli spotkanie 15?

warto będzie iść na rozpoczęcie roku w Instytucie Psychologii... może będzie jakis ciekawy wykład, a na pewno zdobędziemy jakieś informacje kiedy pierwsze zajęcia itd. Na poprzednich studiach, na rozpoczęciu, jeden wykładowca rozdawał podręczniki swojego autorstwa, z których potem korzystaliśmy, w ten sposób potem łatwo wyczaił kogo nie było, i pytał o powód :/

fal_len

to miałaś pecha Smile

. U mnie na inauguracji wręczyli mi indeks(bo byłam 3 na liście a pierwszym 3 osobom wręczali), ale jakbym nie przyszła to daliby mi go 2 dni później, więc niewiele straciłam Razz

. Co innego legitymacja... ja na moją czekałam tydzień co mnie kosztowało trochę kasy Neutral

kajtuś

a co z testami językowymi itp? jakieś informacje macie? ;p i w ogóle ile my tam mamy języków Smile

bo że angielski pewnie to ok, ale na Boga nie chcę już niemieckiego Crying or Very sad

6 lat i sami eeee 'oryginalni' nauczyciele ;p można sobie wybrać hiszpański od podstaw? Cool

szeptem87

Kajtuś.... Słoneczko.... mamy lektorat tylko na drugim roku,oczywiście jedne język, co jest kpiną, pozostawmy to bez komentarza, po co się denerwować...
raczej można sobie wybrać język, ale nie oczekuj cudów.

Meg_White

Też uważam, że bez sensu jest z tymi lektoratami językowymi :/ No ale cóż zrobić...

Painkiller

W dodatku o tym lektoracie są skrajne opinie, jak się trafi do dobrej grupy to się można nauczyć słownictwa psychologicznego Smile

(bo podobno niektórzy lektorzy się na tym skupiają, z tym, że nie wszyscy i to jest ten minus)

Phenyo

Podpisuję się pod tym drugim spotkaniem,gdzieś pod koniec września Wink

Pozdrawiam wszystkich przyszłych współstudentów! Smile

Dandera

kajtuś

cooo na drugim roku? Neutral

jeden język? to ja się po to cały rok pociłam żeby się na ujot z rezerwy dostać ( Laughing

) żeby się uczyć angielskiego po roku przerwy? chyba że znowu źle zrozumiałam Wink

Painkiller

Niestety dobrze zrozumiałaś Confused

syberia

Polecam jakiś kurs językowy, bo przez taki rok przerwy można wiele zapomnieć...
Ja na szczęście od tego roku już zaczynam lektorat - i, na szczęście (ewenement na UJ normalnie...) na moim pierwszym kierunku mam dwa lata lektoratu. Ale też tylko jeden język... nic to, że obiecywali nam dwa języki, nic to, że wpisując się na politologię nawet wypełniłam deklarację, że jako drugi chcę mieć francuski... nie ma, nie będzie i koniec.
Dobrze chociaż, że na angielski podwójny się szarpnęli, bo jak tak patrzę po ludziach z innych kierunków, to wiedzę, że to wcale częsta praktyka nie jest.

fal_len

Ja na fizjoterapii mam angielski przez 3 lata Smile

więc akurat tu mi się skończy a na psychologii zacznie (bo na stosowanej też od drugiego roku). Aczkolwiek (przynajmniej na stosowanej) ponoć na język kładą duży nacisk - teksty psychologiczne w oryginale etc. Może nie będzie tak źle. A coroczny kurs angielskiego to spory wydatek jednak. Nie każdego kto przyjeżdża na studia do innego miasta na to stać... Dodatkowe 1600 za rok piechotą nie chodzi... szczególnie jak trzeba je wydać z własnej kieszeni. Ja na szczęście nie muszę się wyprowadzać nigdzie, ale i tak musiałabym za to sama zapłacić. Zresztą i tak nie mam kiedy na takie zajęcia językowe chodzić <rotfl> w zeszłym roku chodziłam na francuski, ale w tym roku raczej nie dam rady...

Meg_White

No, z językami może być problem :/ Wątpię, czy będę miała na tyle motywacji, żeby sama coś robić, a kursy są drogie, zostają jeszcze lekcje prywatne, chociaż nie wiem czy to przypadkiem nie wyjdzie drożej, chociaż pewnie zależy u kogo.
fal-len, jak Ci się francuski podoba? Smile

Painkiller

U studentów filologii nawet i po 15 zł za godzinę byś znalazła ogłoszenia Wink

Ale jak potrzebujesz kogoś z "wyższej półki" to jednak wychodzi drożej niż kurs. ( tylko pozostaje jeszcze kwestia, czy 3 godziny kursu nie są warte przypadkiem 1 godziny indywidualnego nauczania, bo w przypadku nawet 15 osobowej grupy, korzysta się 5 razy mniej )

Meg jak myślisz o nauce francuskiego, to wszyscy polecają Instytut Francuski, podobno nie najtaniej ale za to wszyscy chwalą jakość uczenia.

fal_len

francuskiego uczyłam się już w liceum i jestem zachwycona tym językiem.
Bardzo trudny, ale melodyjny Smile

. Zawsze chciałam się go nauczyć, więc trochę żałuję, że w tym roku się nie uda...Jeśli masz ochotę się uczyć francuskiego to polecam instytut francuski. Są tam np kursy przedpołudniowe, które zwykle da się wcisnąć w harmonogram zajęć, a są o wiele tańsze - 600 zł za semestr. Także polecam Smile

a co do lekcji prywatnych... bo ja wiem... ja tam wolę iść na kurs, przynajmniej jest bardziej interesująco i często zabawnie.

Anya

dobra no wiec troche kicha Smile

bo mnie od 14 do 17 nie ma w krk, wiec sie z wami niestety nie spotkam, myslalam ze data kolo 10 wrze. jest juz rzcaej pewna wiec tak sobie wyjazd ustawilam i teraz nie moge go zmienic Sad

sugerowalabym wam spotkanie sie na schodach ratusza, najlateiej najmniej zatloczone Smile

tym samym jasne jest ze wasz przewodnik po krk w mojej osobie nie przybedzie wiec zarzucialabym pomysl pojscia do b-side na rzecz wtargniecia chcoby do irish pubu na jana,

wogole miloby bylo gdybyscie okazli troche litosci i zmienili date spotkania na 13 na 20 <a co jak zaczynac to pewchowo> ale rozumiem ze nie mam szans liczyc na cos takiego Sad

(

Meg_White

ja się ewentualnie na 13 dam radę wybrać (kurde, tylko trochę pechowy Razz

, chociaż to nie piątek Razz

), bo 12 prawdopodobnie wrócę z wyjazdu, 20 niestety odpada jak dla mnie, bo mam czas do 18 Smile

Zrobi się zaraz ankietę co do dnia, który komu pasuje, ja od razu mówię, że głosuję na 13 Wink

Ps. fal_len, ja miałam też francuski w LO, wybrałam go zamiast niemieckiego, czego później żałowałam, bo obecnie nie pamiętam praktycznie nic z niemieckiego, z francuskiego nic nie umiem, najwyżej się przedstawić i powiedzieć kilka popularnych zwrotów, ale mieliśmy taką kobietę, która właściwie nie miała pojęcia jak i czego nas uczyć. Żałuję, bo francuski mi się podobał i ostatnio stwierdziłam, że gdybym miała możliwość 2 lektoratu (widzę, że nic z tego nie będzie Razz

) to wybrałabym jednak francuski od podstaw, jakieś zamiłowanie do tego języka mi jeszcze pozostało, choć po ciężkich latach w LO dość szczątkowe Razz

Painkiller

Meg jesteśmy w podobnej sytuacji, ja też zakochany we francuskim, po 3 latach nauki niemieckiego w gimnazjum w liceum wybrałem ten piękny język.... Dużo się go nie nauczyłem a właściwie to w klasie maturalnej miałem rok przerwy od tego języka Smile

(bo nie zdawałem go na maturze).
Ale bardzo chciałbym umieć ten język..... (gdyby tylko nie był jeszcze taki trudny)

PS: I ja zagłosuje na 13 bo chciałbym, żeby było nas jak najwięcej Smile

Meg_White

Hehe, no to widzę, że mamy podobne doświadczenia, ja kompletnie nie znam słownictwa, za to kobieta wpajała nam gramatykę, ale z marnym rezultatem ;] Edith Piaf... chciałabym kiedyś słuchając jej od razu zrozumieć, a nie szukać czegoś po słownikach itd Razz

Dandera

Chętnie bym się z wami spotała tego 13, ale mam wtedy jazdę... Będę miała czas dopiero po 15 września...

Meg_White

Hehe, rozumiem, ja mam jazdy po 18 ;] i potem czas dopiero od 26 ewentualnie, zawsze można ustalić kilka spotkań, i tak wątpię czy wszystkim dopasuje się 1 termin, więc części osób pewnie nie będzie na 1 spotkaniu, a części na kolejnych, proponuję od razu 2 spotkanie może, jak już się mniej więcej wszyscy zjadą czyli np. między 28 a 30 IX? Smile

Dandera

Jestem za 29.IX. Very Happy

Stanowczo! Very Happy

Gertruda Stein

Jeśli już zeznajemy kto kiedy nie może i dlaczego - 13 nie pasuje mi paskudnie z powodów festiwalowo-teatralnych, więc mam szczerą nadzieję na spotkanie nr 2 w drugiej połowie września...