Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

anula

A ja kupiłam ostatnio Kalata Smile

ale nie z poczucia obowiazku, ale dlatego, ze po przejrzeniu nie moglam sie oprzec... bardzo ciekawa ksiazka, choc moze nie dla kazdego (przynajmniej nie dla tych ktorzy nie lubia biologii). Jesli chodzi o Zimbardo to jest kilka wydan w bibliotekach wiec jak bedziemy sprytni to sie tak zaopatrzymy ze kazdy bedzie mial dostep Smile

kajtuś

ja sobie kupię wszystko o! i nikt mi nie podskoczy!

..tylko nie wiem za co ;d

Painkiller

A tak w ogóle to jest tu ktoś ze starą maturą?

Bo chciałbym, żeby mi ktoś wytłumaczył skąd nagle takie zainteresowanie starych maturzystów psychologią Smile

( w końcu będzie z nami studiować około 36 starych maturzystów, co jednak jest dziwne bo w sumie wychodzi 100 miejsc a nie 85 Wink

)

fal_len

Bo chyba pierwszy raz przyjmowani są ze średniej (w zeszłym roku wydaje mi się, że był jeszcze egzamin). A poza tym w większości są to ludzie starsi od rocznika 88 o 3 lata, czyli właśnie np skończyli studia licencjackie i coby nie spróbować Wink

. Ja akurat rzutem na taśmę załapałam się już na nową maturę Wink

Pewnie wolałbyś, żeby się ktos osobiście wypowiedział, ale pewnie mają lepsze rzeczy do roboty niż siedzenie na forum

Meg_White

Ja też słyszałam a propos tych ze starą maturą, że większość właśnie skończyła licencjat i zaczynają studiować psychologię jako 2 kierunek, chociaż jak zobaczyłam, że przyjeli 36 osób ze starą maturą i 62 z nową to się lekko zbulwersowałam, ale dobra, niech im będzie Razz

kajtuś

eee że tak jeszcze wrócę do podręczników - jeśli chodzi o seniora zimbardo to mamy miec 'psychologię i życie'? :>

undefined

witam szanowne grono Smile

a może wie tu ktoś jeszcze jakie podręczniki trzeba skombinować do psych stosowanej konkretnie?
Bo z samym tatarkiewiczem chyba daleko nie zajadę Wink

Painkiller

Do Kajtusia -> "Psychologia i Życie" Philip Zimbardo

Aczkolwiek nie wiem sam czy jest sens kupować podręczniki... Od czego są biblioteki?

A na stosowanej też macie filozofię więc Tatarkiewicz będzie jak znalazł Wink

kajtuś

drogi painkillerze - obawiam się że jest więcej osób chętnych na podręczniki z biblioteki ;p może nie starczyć dla wszystkich Smile

Painkiller

Psychologia i życie pana zimbardo jest w każdej bibliotece w kraju, tatarkiewicz z resztą też Wink

Ale jeśli chodzi o inne książki to może masz racje.

kajtuś

a! i tu się kolego mylisz! ;p w moim 'mieście' jest kilka bibliotek, a po sprawdzeniu w internecie okazało się iż np taki pan Zimbardo jest dostępny tylko w dwóch ;p i w ogóle ta książka jak widzę ma również drugiego autora, o nadzwyczaj aktywnym nazwisku RUCH ;d mam nadzieję, że to o to chodzi, bo właśnie się wybieram po to do biblioteki Smile

have a nice day ;p

gosiaq

Skąd macie informacje dotyczące podręczników...Ja nic nie mogę znaleźć...Właściwie to nic nie wiem jeśli chodzi o takie organizacyjne , przydatne informacje dla początkujących...Więc będę wdzięczna za wszelkie...
pozdrawiam:)

Painkiller

Poszukaj na pierwszej stronie tego tematu.

BTW Witam nową forumowiczkę i współstudentkę. ( Chyba nie jako jedyna jesteś z Kielc Wink

)

Meg_White

Pan Zimbardo w sklepie kosztuje ponad 100 zł... Razz

i do tego są 2 wydania, z 2004 o 2006 Wink

gadzinka

Tak a moja pełna nadziei mamusia zaopatrzyła mnie w nią już w kwietniu Smile

Meg_White

Moja jak jest w księgarni albo przegląda sklepy internetowe to teraz wchodzi w dział: psychologia i chce mi kupić wszystko (ostatnio patrzyła na jakieś standardowe testy psychologiczne, itp Razz

), bo wszystko może się przydać i ciężko ją przekonać, że jednak nie... Razz

Odbiegając od tematu znalazłam dla siebie idealny 2 kierunek - filmoznawstwo.... Very Happy

kajtuś

no i proszę, w bibliotece się okazało, że zimbardo leży sobie na półce, ale w czytelni.. 'bo proszę pani, bo tu jest oznaczenie c jak czytelnia, a jak pani chce wypożyczyć to musi być d czyli wypożyczalnia' - o ile znalazłam związek między literką c a czytelnią, druga para literka-dział spędza mi sen z powiek Laughing

na allegro można znaleźć taniej, tam widziałam filipka Very Happy

nawet za 5 dych Smile

Painkiller

Co do pana Zimbardo ma ktoś pomysł, dlaczego wykładowca woli stare wydanie? Smile

Ja się ciągle zastanawiam pomiędzy socjologią a kulturoznawstwem Razz

(ze wskazaniem na to pierwsze )

Meg_White

Tak, tylko a propos książek pytanie - które wydania Wink

Teoria co do starszego wydania: Wykładowca jest przeciętnym Polakiem, który mało przeciętnie zarabia i kupuje przeciętnie nie wiele książek, analizując swoją sytuację materialną dochodzi do wniosku, że po co mu nowe wydanie, skoro ma to wydanie np. z 1988 Razz

Filmoznawstwo... ech... Razz

ale realnie na to patrząc pewnie też jakieś ciekawsze w moim mniemaniu kulturoznawsto albo mniej typowa filologia Wink

Socjologia jakoś nie jest w moim typie za bardzo

Painkiller

Na pierwszej stronie sugerowano starsze wydanie Zimbardo dlatego pytam Wink

Mam pytanie, a czy wy się już zamierzacie z tych książek uczyć? (niepokój w oczach)

kajtuś

painkiller - teraz uczyć się? oszalałeś? przecież ja to już w przedszkolu ryłam, nie będę się uczyć dwa razy ;p

Painkiller

Kurczę, ja zacząłem dopiero w podstawówce, czyli mogę się teraz już czuć jakbym zawalił sesję.... Myślicie, że jest w ogóle sens pojawiać się w październiku Very Happy

hehe

gosiaq

ja to dopiero będę miała ciężko...bo jeszcze się w te książki nie wyposażyłam a co dopiero się z nich uczyc.. Wink

Anya

ze nie wspomne o tym iz w moim skromnym wypadku wszelki i jedyny kontak z psychologia pochodzi ze stron "psychologia" w takich cudownych tygodnikow jak polityka i przekroj Smile

kajtuś

no właśnie! proooszę powiedzcie mi, że nie jesteście fanatykami i że też nic nie wiecie jeszcze, że idziecie na studia żeby zdobyć wiedzę a nie że już ją macie, że nie jesteście z rodzin psychologicznych (nie mylić z psychicznymi ani patologicznymi ;p) Sad

bo ja to tylko charaktery czytam Crying or Very sad

Painkiller

Ja też się edukuje na charakterach ( ewentualnie przeczytam zawsze jakiś artykuł na onecie jak jest coś związanego z psychologią Razz

). Niemniej jednak nie wahałem sie gdzie chce iść na studia.
A kontakt z psychologami miałem nie duży i w dodatku taki, że gdybym miał się tym kierować przy wyborze studiów, to się bym na psychologię nie zdecydował.

Anya

no to jestescie pocieszajacy Smile

bo szczerze sie balam ze trafie na fanatykow i bede mala i biedniutka Smile

gosiaq

mi tez ulżyło ... Smile

bo mój kontakt z psychologia też sprowadza się do artykułów z onetu i paru numerów charakterów,i tam dwóch lekkich książek.ale co do kierunku studiów tez w sumie nie miałam watpliwości:)

syberia

A mnie psychologia zaczęła z kolei pociągać dopiero, kiedy zapoznałam się trochę z neurofizjologią (popularnie zwaną biopsą Wink

). A tak na dobre zdecydowałam się już po przejściu na pierwszym kierunku kursu z psychologii społecznej, choć to akurat podobało mi się mniej Wink

(wiem, dziwna jestem :p)
Zanim tak na prawdę poznałam program tych studiów, wydawały mi się za bardzo humanistyczne i niedookreślone... Żeby mi się spodobały, musiałam sobie wyszukać jakieś ścisłe elementy Very Happy

A tak btw... pożyczyłam sobie od koleżanki Zimbardo, w nadziei, że nie będę musiała kupować / kserować - ale to wydanie z 1999... myślicie, że to bardzo źle?[/list]

Painkiller

I mówisz, że studiujesz politologię hmmmm..... rzeczywiście dziwne ( te biologiczno ścisłe akcenty podkreślone jako najbardziej interesujące jeszcze dziwniejsze ) Smile

Nie wiem w jakim stopniu uaktualniają te książki, nie wiem też w jakim stopniu profesorowie uaktualniają swoje wymagania Smile

Skoro ktoś napisał na pierwszej stronie, że najlepiej stare wydanie książki Zimbardo, to pewnie to też się łapie do tej kategorii Very Happy