Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Bonovox

Dziewczyny mają rację. W tamtym roku zwolnienie od 'swojego' lekarza nie wystarczało. Trzeba iść na komisję i stamtąd dostać świstek.

SchwarzerEngel

A ja znowuż słyszałam, że odchodzą od tych komisji i w zeszłym roku ludzie mnie wyśmiali na forum jak pisałam o komisjach, że niby świstek wystarczał. Jak ja chodziłam parę lat temu na wf to miałam problem w ogóle cokolwiek wywalczyć, a miałam wtedy duże kłopoty zdrowotne.

Bonovox

W takim razie może być tak, że różni prowadzący mają w tej kwestii odmienne wymagania. Tegoroczne zasady na pewno zostaną przedstawione na spotkaniu organizacyjnym.

mikowa

a ja mam może i głupie pytanie, ale podobno takowych nie ma, więc je zadam.
myślicie, że w poniedziałek po inauguracji będą normalne zajęcia?

Coccinelle

mikowa, no właśnie sama chciałabym to wiedzieć. Oni ten test sprawdzają podobno od razu, tak mi koleżanki mówiły ze starszego roku. Więc nie zdziwiłabym się jakby jeszcze w tym samym dniu były jeszcze jakieś zajęcia..

karusia1991

Ale w dniu inauguracji? Oby nie... =/

aldaraia

My w zeszłym roku mieliśmy mieć zajęcia według harmonogramu, ale tak się złożyło, ze miał to być tylko arabski, a akurat tego dnia nie było naszego prowadzącego.

Coccinelle

Dziewczyny, wracając jeszcze do tej rejestracji żetonowej: powiedzcie mi ile instytut filologii przyznał Wam żetonów na lektoraty? 90 czy 120 ? bo nie ogarniam swojego koszyka, a mam mały problem na drugim kierunku.
(chodzi mi o to ile miałyście wszystkich żetonów lektoratowych zanim zapisałyście sie na łacine)
help Smile

)

karusia1991

Ja dostałam 120

nrvs

a jak wygląda sprawa z książkami? jest jakaś lista? czy wszystko "wyjdzie w praniu"?

SchwarzerEngel

Raczej kserować będziecie, studentów nie stać na nowe książki Wink

nrvs

jasne, trzeba jeszcze wiedzieć co. Razz

ale jakby nie patrzeć mam odpowiedź na swoje pytanie. dzięki.

moi-coccinelle

Witam Was, kotki Smile

Trochę żal, że tak późno piszę (Coccinelle, zabrałaś mi ksywę! Very Happy

), ale jeśli jeszcze macie jakieś pytania, obawy etc. - piszcie do woli, idę teraz na 3 rok więc coś niecoś już o romanistyce wiem, bardzo chętnie pomogę. Tylko pytania co do konkretnych wykładowców to może rzeczywiście na priv ... ^^ Chociaż szczerze mówiąc, o większości z nich mogłabym powiedzieć 'kochana ciocia/kochany wujcio'. Naprawdę jest bardzo przyjemnie Wink

Co do lektoratu - rumuński z całego serducha! Very Happy

Coccinelle

haha:D witamy, witamy, a ksywa jest MOJA! Razz

zaciekawił mnie ten rumuński, powiedz coś więcej Smile

bo ja bym chciała wziąć sobie włoski albo właśnie rumuński jako drugi język, tylko tego rumuńskiego się nieco obawiam:-) bo o ile włoski jest prosty i przyjemny, o tyle rumuński już chyba trochę mniej, prawda? Very Happy

(tzn. mniej łatwy)
Choć muszę przyznać, że rumuński ma dla mnie jakąś taką niesamowitą melodyjność i coś magicznego w sobie, mmmm

moi-coccinelle

MOJA

zresztą trudno, będą dwie biedrony na romańskiej Very Happy

Rumuński jak najbardziej <3 big lofka. Już Ci mówię coś więcej. Na początku pierwszego roku (przynajmniej kiedy ja zaczynałam studia) było coś takiego jak międzywydziałowy lektorat j.rumuńskiego, prowadzony przez panią doktor Porawską (przeukochaną pasjonatkę rumuńskiego tak by the way). Poszłam na to tak dla jaj, bo wiadomo jakie są polskie stereotypy, zresztą nieprawdziwe, na temat Rumunii - Cyganie, brud, majtki za pięć złotych... Poszłam i totalnie się zakochałam w tym języku, wielka szkoda, że nie ma już na UJ filologii rumuńskiej. Musisz pogrzebać w usosie bo nie pamiętam dokładnie czy w tym roku ten międzywydziałowy lektorat też jest uruchamiany, ale chyba tak. Pójdziesz tam, pouczysz się trochę, zobaczysz czy Ci się naprawdę podoba... jeśli tak, to wybierzesz go sobie w drugim semestrze jako lektorat na romańskiej, bo lektoraty obowiązkowe wybiera się dopiero po pół roku:)

Co do tego czy łatwy czy trudny ... nie potrafię Ci odpowiedzieć całkowicie obiektywnie. Niektórzy z mojego roku twierdzą, że jest trudny, ale jeśli ma się smykałkę językową i logicznie rozkmini się zależności między rumuńskim a np polskim... no jak dla mnie jest to język dużo łatwiejszy niż np. hiszpański, którego uczyłam się pół roku i totalnie nie potrafiłam ogarnąć. Zależy co kto lubi i co komu sprawia przyjemność, bo dla mnie rumuński to sama przyjemność Smile

Jeśli chodzi o porównanie z włoskim ... podobno rumuński ma najwięcej wspólnego z włoskim, ale zawsze wykładowcy powtarzali nam, że Rumun zrozumie Włocha, ale Włoch Rumuna już nie. Taka specyfika tego języka, ma w sobie wiele z j.romańskich, ale jednocześnie wiele wspólnego z j.słowiańskimi. Poza tym Rumunia to wspaniali ludzie, ciekawa i wciąż żywa kultura, przepyszniusie jedzenie, cujka (narodowy alkohol na bazie śliwek) - niebo w gębie:D, cudowna słowiańska spontaniczność ... mogłabym nawijać o Rumunii w nieskończoność, ale to nie o to chodzi. Najlepiej będzie, jak się sama przekonasz, próbując na tym międzywydziałowym lektoracie:)

Albo ... zawsze możesz iść na dwa lektoraty, jeśli tylko plan zajęć na to pozwoli. Ja tak właśnie robiłam z rumuńskim i hiszpańskim, tylko na drugim roku musiałam zrezygnować z powodu drugiego kierunku. To też jest zawsze jakieś ciekawe rozwiązanie:)

Coccinelle

dzięki Ci wielkie za informacje Smile

tylko zastanawiam się jak to jest możliwe w praktyce, bo mamy przecież ograniczoną ilość żetonów, więc w jaki sposób można zapisać się np. na dwa lektoraty w drugim semestrze, tak jak Ty zrobiłaś to z rumuńskim i hiszpańskim? Chyba że chodziłaś sobie jako jakiś "wolny słuchacz", choć nie wiem czy w przypadku lektoratów jest to możliwe Smile

moi-coccinelle

Można można, tylko wtedy to nie jest taka zwykła rejestracja żetonowa. Trzeba iść do przeukochanej pani Eweliny z sekretariatu i powiedzieć, że chciałoby się robić drugi lektorat jako opcję. Wtedy jest on liczony jako opcja sprawności językowej, 2 pkt w semestrze za 30 godzin, więc jeśli jest on 2 razy w tygodniu, to 4 pkt za semestr. Piechotą nie chodzi, bo wiecie że macie zrobić min. 20 pkt w ciągu 3 lat:)
Tylko pamiętam, że u mnie można było tak zakombinować, bo wtedy wzięłam sobie jako obowiązkowy lektorat j.hiszpański, a rumuński właśnie jako tę opcję. W drugą stronę by się tak nie dało, bo na hiszpański byłoby za dużo chętnych i nie przyjmowali na ten lektorat jako na opcję, jak jest z włoskim-nie wiem, ale chyba kilka osób z włoskiego lektoratu robiło podobnie jak ja, czyli - obowiązkowy lektorat włoski, opcja-rumuński. (Na drugim roku zmieniłam zdanie co do lektoratów i w sekretariacie może trochę się krzywo spojrzeli przez chwilkę, musiałam pisać podanie do pani Dyrektor ds. studenckich, która też jest cudowna, i zebrać podpisy od lektorów rumuńskiego, że wyrażają zgodę na moją zmianę obowiązkowego lektoratu) Trochę pogmatwałam, ale mam nadzieję, że zrozumiałaś o co mi biega:)

Co do chodzenia jako wolny słuchacz - to wszystko jest kwestia wykładowców. Trzeba po prostu iść do nich na początku drugiego semestru i spytać. Ja tak chodziłam na innym kierunku na językoznawstwo kognitywne, i kiedy wykładowca sprawdzał listę, zawsze mówiłam, że jestem 'ninja' i że mnie tu nie ma^^

Coccinelle

super, dzięki. Trochę mi rozjaśniłaś szare komórki:-)
jeszcze jedno pytanie:
czy naprawdę wszyscy na tych studiach są tacy "kochani"? Bo wiesz, ja słyszałam na przykład, że sekretariat lepiej jest omijać szerokim łukiem, a wykładowcom wcale jakoś strasznie nie zależy na tym, żeby nas nauczyć języka.. Very Happy

Widzę jednak, że Twoje wypowiedzi są jakoś niesamowicie optymistyczne i jesteś strasznie pozytywnie nastawiona do tych studiów

podoba mi się to:-)

aha, i jak to jest z tymi opcjami? bo ja sobie zapomniałam, że coś takiego w ogóle istnieje:) myślałam, że ten harmonogram, który wrzucili na stronę instytutu jest już kompletny, ale skoro mamy się rejestrować jeszcze na jakieś opcje to tych zajęć będzie jeszcze wiecej?
masakra.

moi-coccinelle

Sama się dziwię, że każdy o kim piszę jest 'kochany', ale kurczę... taka prawda^^ Oczywiście nie zawsze jest różowo, ale naprawdę w opinii mojej, i myślę, że całego mojego roku, większość wykładowców to bardzo dobrzy, ugodowi ludzie, którym leży na sercu dobro studenta (chociaż jest kilka 'perełek', na myśl o których włos mi się na głowie jeży, brrrrrrrr! Exclamation

!). Do tej pory ciepło wspominam zatroskane miny niektórych profesorów, którzy co jakiś czas pytali nas na początku, czy wszystko wporządku, czy nie mamy żadnych problemów, czy chcielibyśmy zasugerować jakieś zmiany...
Wszystko zależy też od nastawienia grupy. Nas często studenci wyższych lat straszyli niektórymi wykładowcami, ale w rzeczywistości okazywali się oni nie tacy straszni. Wymagający są, to fakt, ale przecież idziemy na studia po to, żeby czegoś się nauczyć. A tu widać, że im naprawdę zależy, żeby coś nam w głowie zostało Smile

A sekretariat - kolejki są, owszem, spore, i to może czasem denerwować, ale nie jest tak jak głoszą studenckie legendy, że w sekretariacie niczego nie da się załatwić - uwierz mi, panie sekretarki miały ze mną czasem skaranie boskie, bo a to jakiegoś egzaminu nie zaliczyłam w sesji i zapomniałam zanieść im karteczki z informacją, a to nie zmieściłam się z terminem zanoszenia podań, a to w ostatniej chwili zmieniałam sobie opcje ... a panie sekretarki zawsze ze spokojem wszystko przyjmowały i pomagały.
Moje optymistyczne nastawienie wynika też z tego, że kiedy ja zaczynałam studia, wszyscy wokół ciągle byli na 'nie', słyszałam różne zniechęcające opinie, ale w rzeczywistości naprawdę jest bardzo fajnie^^

moi-coccinelle

Z opcjami to spokojnie! Na pierwszym roku nie są obowiązkowe, jeśli nie chcesz, to nie musisz. W tym semestrze szczerze mówiąc szału nima z tego co patrzyłam (chyba że interesuje Cię bardziej literatura), chociaż o! jeśli masz wolne w czwartki o 9.45, to polecam opcję 'raisonner a la francaise' - naprawdę rozjaśnia umysł, i jest bardzo przyjemna. Tylko wymagana jest znajomość języka francuskiego bo to opcja po fr, nie wiem jak tam u Ciebie z tym jest:)

Opcje .... więc tak. Każdy musi w ciągu 3 lat zrobić minimum 20pkt ECTS z przedmiotów opcjonalnych, na które zapisy są w usosie (ale często wystarczy zapisać się na kartce przy opisie opcji - opisy wiszą zawsze przy sekretariacie). Za opcje tzw językoznawcze i literackie jest najwięcej, bo 3 pkt za semestr. Jest też wymóg, by z tej puli 20pkt minimum 12 pkt to były właśnie opcje językoznawcze lub literackie. Są też opcje kulturowe (np. historia kultury Rumunii, też polecam;)), opcje sprawności językowych etc - te są za 2 pkt za semestr.
Pan Jakubczyk robi kapitalne opcje, jeśli już tak mam polecać, w tym semestrze to jest chyba tabu w języku - opcja po polsku i prowadzona naprawdę bardzo fajnie.

Coccinelle

to dobrze skoro w pierwszym roku nie są obowiązkowe Smile

bo to będzie mój pierwszy semestr z dwoma kierunkami, więc nie chcę sobie na początek tego całego hardcoru brać za dużo na głowę, tym bardziej, że pisanie licencjatu i obrona się zbliża

jeśli chodzi o opcje z wykładowym francuskim to u mnie odpada, czeka mnie raczej grupa zerowa.
a na pana Jakubczyka zwrócę uwagę Smile

dzięki za pomoc, jesteś wielka Smile

moi-coccinelle

Nie ma za co, jeśli przyjdzie Ci jeszcze jakieś pytanie do głowy to wal śmiało - korzystaj z okazji że grypa przygwoździła mnie do łóżka i siedzę non stop na kompie;)

PS. 'biedronka' po rumuńsku to 'buburuza' ^^

A, i jeszcze jeden off-topic. Jeśli któraś z Was interesuje się wskrzeszaniem tradycji studenckich, lub po prostu chce poznać ciekawych ludzi z różnych wydziałów i brać udział w różnych ciekawych akcjach, zapraszam: [link widoczny dla zalogowanych]
Na tej stronie są linki do wydarzeń na facebooku, a teraz będzie się sporo działo - za tydzień przyjeżdża do nas delegacja z Belgii, Szwajcarii, Francji i Włoch, żeby wspólnie świętować inaugurację roku. Więc jeśli ktoś chciałby pogadać sobie po francusku, pozałapywać kontakty, albo po prostu dowiedzieć się, 'co to do cholery ta czapka studencka?' - zapraszam:D

coquelicot

Cześć wszystkim. Z tej strony Karolina i też zaczynam razem z Wami 3 października. Trochę późno się tutaj pojawiłam, wiem, ale lepiej późno niż wcale:)

nrvs

cześć, no i do zobaczenia w Krk.

aldaraia

A ja jeszcze mam pytanie odnośnie przepisywania przedmiotów z innego kierunku. Otóż mam zaliczony wstęp do językoznawstwa ogólnego, 60 godz wykładów. I tak się zastanawiam, czy pomimo, że na romańskiej jest to konwersatorium, a nie wykład, będzie się dało to przepisać. Tak samo w tym roku będę miała u siebie też filozofię, ale chyba tylko 30 godzin, a na romańskiej jest bodajże 60 (albo odwrotnie). Czy muszę koniecznie chodzić i na jedne i drugie zajęcia? taką samą sytuację mam z wstępem do literaturoznawstwa, że będę miała od tego roku i tu i tu :/

juice

a to nie jest tak, że wstęp do językoznawstwa różni się pod względem materii w zależności od tego, jaka to filologia?

moi-coccinelle

Jeśli chodzi o wstęp do językoznawstwa i literaturoznawstwa to sama mam ten sam problem i sama się nad tym zastanawiam. Ale obawiam się, że juice ma rację. To znaczy w przypadku wstępu do literaturoznawstwa jestem prawie pewna, że nie będzie możliwości przepisania przedmiotu, bo p. Andruszko podaje bardzo dużo terminologii francuskiej, której później używamy na literaturze przy analizach dzieł. Co do językoznawstwa ... myślę, że to też zależy w dużej mierze od wykładowcy. W tym roku językoznawstwo ma p. Jakubczyk z tego co widziałam. Jest to bardzo dobry wykładowca i zajęcia u niego są szalenie ciekawe, ale nie wiem, czy spojrzałby na przepisanie przedmiotu łaskawym okiem..^^ Najlepiej do niego pójść i zapytać.

Coccinelle

a czy ktoś ze starszego rocznika (albo obeznany w temacie:P) mógłby wyjaśnić jak ogólnie wygląda procedura przepisania ocen? (w moim przypadku jest to filozofia i wf, ale to chyba nie ma znaczenia)

mikowa

ja też mam pytanie:

czytałam, że na pierwszym roku można się zapisać na opcje, ale nie mogę tego znaleźć na usosie. mógłby ktoś jakiegoś linka wrzucić? i czy na to też są potrzebne żetony?

moi-coccinelle

[link widoczny dla zalogowanych](jed_org_kod:UJ.WF.IFR;callback:VZBNbsIwEIXv4gNA@12fijJZFkEaqkqhFSxjAbbCU4cbNlxK4O4e22gi0qz8Mz33uiNETK4CkhqC0UCpKXFEquUVmWb5IuibNmC5VWWs1CLskVOKT0eK0pqAWnw5PkSCEIOVwsv4UUnoc4kgtANOKFUXTbX5sLZKNTk5@12fbiBux3fwMXtUGq0eBoSY2wjKvSFEjPWaNM1wyKRVEF5Ot9dljP3tb7p2nk0@12bkB0yJER@12brk5JvOKKftfRo8VDf2pH5W3FIjdExnY@12fbkP97cPa9KuvH8h7PkjinzzK6E1RL9B@12f@12fmMvLsaW@12bbyctBHfa853YySHtB6uNjexk@12bQHDj@12bk@12fcSTz7jXHaP@12bjNQqDIGGdb7mPU0HaB4zbecwv1Cw@13d@13d)

wchodzicie sobie tutaj i patrzycie na odnośniki do do opcji I stopnia, przy czym trzeba zwracać uwagę, które z nich są semestralne i na który semestr, a które całoroczne. O ile pamiętam, to żetony nie są potrzebne, ale spokojnie, bez ciśnienia - jak dotąd na większość opcji zapisywaliśmy się po prostu na pierwszych zajęciach z tych opcji, wpisywaliśmy się na listę, a wykładowca potem zanosił tę listę do sekretariatu:) Ponadto często jest tak, że te najciekawsze opcje nie widnieją jeszcze w usosie, albo widnieją, ale nie ma o nich dokładniejszych informacji - radzę Wam śledzić tablicę ogłoszeń na 7 piętrze obok sekretariatu, tam zazwyczaj wykładowcy wywieszają opcje na dany semestr z dokładnym opisem programu i wymagań Smile