Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Fanny

Hm.

Piszcie coś.

Dziękuję za uwagę.

Very Happy

Nie, no dobra. To ja zacznę, aby trzymać to miejsce przy życiu. Moje luźne refleksje na dzień 20.10 (tak dla potomności?):
- jest fajnie
- to, co na początku wydaje się niezrozumiałe i skomplikowane, niekoniecznie takie jest
- euroszczyt jest wysoki
- w czasie przerw bywa nudno
- nikt jeszcze nie wpadł na to, żeby otworzyć tam na górze jakiś sklepik?
- wieje
- okoliczności przyrody super, a spadające liście to poezja;)
- 409 powinien być autobusem
- ktoś myślał już o projekcie z politologii? xD

pedrograk

Jezeli jest Ci w czasie przerw nudno, to malo sie integrujesz :-P Prowizorny sklepik jest w punkcie ksero. Dojazd przestraszny.

Fanny

Powiedzmy, że zdecydowanie wolę się integrować w innych miejscach, nie mając w bliskiej perspektywie zajęć Razz

W "sklepiku" bolesny brak bułek i innych przydatnych rzeczy. Dojazd problematyczny, o tak (żeby nie użyć mniej subtelnych wyrażeń Very Happy

)